Jak się do tego zabrać?

Odłączasz najniżej umiejscowiony wąż w chłodnicy (prawy dolny róg patrząc od strony silnika), odkręcasz korek wlewu płynu i czekasz aż wszystko wypłynie. Jak przestanie lecieć to zakładasz wąż na swoje miejsce, wlewasz płyn i odpowietrzasz układ. Jeden odpowietrznik jest w lewym górnym rogu chłodnicy (patrząc od strony silnika), a drugi na przewodzie wchodzącym do nagrzewnicy (na przegrodzie czołowej w miejscu gdzie dwa węże wchodzą do kabiny). Godzinka roboty i gotowe.

Po przejechaniu kilku kilometrów sprawdzasz poziom płynu i jeśli jest taka konieczność to ponownie odpowietrzasz układ.

Bardzo dziękuję!!

Witam.

Mam mały problem/dylemat. Mianowicie wymieniam płyn chłodniczy wraz termostatem oraz czujnikiem na chłodnicy. Mam spuszczony płyn chłodniczy i zanosi się że nie uda mi się dziś skończyć. Czy są jakieś przeciwwskazania żeby zostawił silnik bez płynu ze ściągniętym dolnym wężem?Czy jednak w układzie cały czas jakaś ciecz musi być?

Proszę o szybką odpowiedź. Z góry dzieki.

Może postać na pusto.
Oczywiście silnika nie uruchamiamy bez płynu

Witam.
Ja po kupnie kropasa wymieniłem płyn (to cos co było w chłodnicy wygladało jak ścieki) na płyn Prestone. Po zalaniu prestone temp. silnika mało kiedy wzrastała do połowy bądź ponad połowe. Niedawno padła mi pompa wody razem z termostatem( przez 15 lat dzialaly i byly to jeszcze oryginały) po wymianie pompy i termostatu zalałem tym razem Petrygo i teraz niewiem czy petrygo jest gorsze bo silnik dośc szybko(nawet w trasie) nagrzewa sie do połowy skali i nawet troszkę ponad.
Poprostu zastanawiam się czy jest to wina płynu czy może tego ze ciepłe dni nastały.. sam niewiem czy zalać prestone jeszcze raz czy może zostawic?
W czasie jazdy mam powiedzmy 55% skali a czasami jak zatrzymam sie w dzień np na światłach czy cos temp. wzrasta do 70 a nawet 80% ale nie wchodzi na CZERWONE pole. prosze o radę

to,że szybciej się nagrzewa to z racji tego,żę jest lato w mieście też będzie miał wyższą temp. teraz latem ja aczkolwiek nie polecam tych płynów, miałem przejściowo borygo jak wymieniałem pompę ,zrobiłem na nim zaledwie 1500km i miałem już zmieniać na inny płyn i nagrzewnica mi się pocić zaczęła, po spuszczeniu boryga miał dziwny kolor, a jak zalewałem to niebieski był ....później strasznie ciemny się zrobił czego nie zaobserwowałem po innych płynach jak Paraflu czy innym niemieckim(nie pamiętam nazwy) ... zalałem Prestone i wszystko ustało , nagrzewnica nawet się nie poci ...i płyn koloru nie zmienia ...
więcej nie zaleję boryga i petryga podobnie

Odpowietrz porządnie jeszcze raz układ, według mnie aż taka różnica tylko po wymianie płynu nie powinna nastąpić, jeśli to nie pomoże to sprawdź termostat.

Discrete, tak jak pisał kedlaw odpowietrz dobrze układ. To że się szybko nagrzewa to dobry obiaw ale że leci powyżej skali już niekoniecznie.
Co do płynów to jesli ktoś miał syf i wlał czysty płyn to chyba ten resztki syfu wkońcu wypłukało w nowy płyn. Zresztą czego Wy się spodziewacie? Płyn to wkońcu woda z jakimiś środkami chroniącymi przed zamarzaniem. Różnice mogą być ale bez przesady...

potwierdzam to co kolega wyzej napisal,
jak kupowalem kropka w ukladzie bylo jakies g....
przy okazji wymiany chodnicy wlalem nowy dynagel. teraz mam jakies 1500 km wiecej i juz widze ze w zbiorniczku zbiera sie osad wiec czekam jeszcze 1000 km i bede ponownie zmienial plyn
Uklad niestety wciaz wymaga oczyszczenia, ale zauwazylem, im bardziej zbionik usyfiony tym temp silnika lepsza (tzna nie przekracza polowy skali - no chyba ze na wolnych obrotach np w korku)

Więc wydaje mi sie że najlepszym wyjsciem będzie zalanie na nowo prestone.. co o tym sądzicie?
A co do sprawdzenia termostatu to jak go sprawdzic? nie bardzo chcę sam tam coś majstrować, odkrecać itd.. bo widze że mechanik dał tam jakis silikon do uszczelki? jest chyba zrobione dobrze bo nic nie cieknie wiec moze petrygo i inne borygo to chłam nadajacy sie do ciagnika i Tarpana
Pozdrawiam.
A co do odpowietrzania układu chłodzenia to juz to robiłem jest ok. Z dwoma dolewkami po kilku kilometrach jest tam niecałe 4 litry petrygo więc chyba ok bo tyle samo miałem przedtem prestone. Wygoglowałem tez ze Prestone ma wyższa temperature poczatku wrzenia niże Petrygo co za tym idzie wolniej sie nagrzewa więc zmienie płyn i sie zobaczy:)

Ja zalewam Paraflu. Nie zmienia koloru a wskazowka nigdy nie przechodzi mi przez polowe skali To ze znika to normalne, sa upaly i chlodnica czesto chodzi.

karolbednarski po wylaniu prestone podczas zmiany pompy widziałem ze tez nie zmienił koloru i wskazówka tez nie wchodzila ponad połowe... więc jeżeli nie widac róznicy to po co przepłacać )

nie było syfu bo kilka tys km wcześnie zalewałem nowy płyn, który jak spuszczałem do wymiany pompy nie zmienił koloru w stosunku do nowego .... zalałem borygo tylko dlatego,że wymieniałem pompę,a akurat stała nowa bańka borygo w garażu i to było tylko na okres ,przejściowy, bardzo krótki do wymiany na inny płyn , i jak spuszczałem po niecałych 1500km płyn to był po prostu bardzo ciemny granat ,a nie niebieski jak przed zalaniem , poza tym dzięki niemu zaczęła się pocić nagrzewnica czego nie było wcześniej ... zmieniłem zaraz na Prestone i wszystko ustało i nagrzewnica nawet się nie poci , a i kolor płynu który już zrobił ponad 10 tys km nie odbiega jakoś zbytnio od zalanego jako nowy ....

dlatego nie zaleję już żadnego polskiego specyfiku ....

Nie wiem jak u Ciebie, ale mi litr Paraflu wystarcza na 3-4 miesiace a kosztuje chyba 15zl... wiec na czym tu oszczedzac?

Płyn zmienia kolor pod wpływem temperatury, tzn tak jakby wygrzewa się i dlatego zmienia odcień. U mnie się tak dzieje z paraflu, za każdym razem jest ciemniejszy niż przy wlewaniu.


To strasznie dużo dolewasz... U mnie przez jakieś 20tys km nie było nic dolewane (potem poszła upg) a wcześniej to też właściwie na 10 lat może w sumie wyszedł litr dolewek (i to głównie przez cieknącą pompę wody).

Moze i duzo... ale przy upalach chlodnica czesto chodzi. Moze jezdzimy w innych warunkach. Nieraz do pracy jade 10-15min a nieraz jak stane w korku to i 50min mi zabiera ta sama trasa a przy upale 30stopni nie ma szans zeby nie zeszlo a temperatura tylko raz przekroczyla mi polowe skali. Hmmm samochod kupilem w pazdzierniku to dopiero na poczatku maja dolewalem wiec w zime nic nie zeszlo.

[ Dodano: 12 Lip 2009 09:23 ]
inaczej: przez ostatnie 10k km dolalem moze 1-1,5l.

?? Chłodnica nie "chodzi" bo płyn jest w niej cały czas, jedynie wentylator może się cześciej włączać, ale to nie ma wpływu na ilość płynu. Układ chłodzenia to układ zamknięty, więc przy jego pełnej sprawności nie powinno nic ubywać. Najczęsciej minimalnie ubywa przez nagrzewnicę, a większe ilości to albo upg albo pompa wody.

Chyba nie zrozumiales mojego skrotu myslowego Nie wiem, nie jestem ekspertem ale dopoki schodza mi takie ilosci jakie schodza a silnik sie nie grzeje uwazam ze jest ok.

Discrete moze miales tak ze stary termostat byl w wiekszej czesci otwarty caly czas i dlatego wtedy sie nie grzal. Moze byc tez tak ze teraz masz cieplejszy termostat i pozniej rzuca na chlodnice. Nowa pompa wody moze wolniej mielic niz ta stara. Mozliwosci jest wiele. Ja np teraz u sioebie wymienilem chlodnice i wrzucam dwa wentylatory, poniewaz przez dosc spory scisk pod maska jest problem z grzaniem sie. Zawsze mozna tez wymienic zderzak na taki od sportinga, on jest bardziej pociety, a co za tym idzie bedzie mial wieksza przepustowosc powietrza

1 raz słysze aby tyle płynu ubywało- jest to NIENORMALNE zachowanie. Płynu na cały rok moze ubyć ze 100 ml ale nie 1 litr. Nie słyszałem aby w jakimkolwiek sprawnym aucie bez względu na marke ubywało tyle chłodziwa. Podejrzewam że silnik zaczyna Ci spalać plyn przez uszkodzona uszczelke albo ucieka przez nagrzewnice.
Ja no dopiero po 3 latach od wymiany płynu dolałem do zbiorniczka jakies 150 ml a też stoje we wrocku w kilkukilometrowych korkach i jeszcze robie Puntkiem rocznie 30 000 km

Echhh po raz kolejny moja zielonosc?
To w takim razie gdzie moge szukac tego wycieku? bedzie to gdzies widoczne? Sama chlodnice wiem ze mam moze 1,5roczna.

karolbednarski: sprawdź nagrzewnicę, bo nie ubywa ci aż tak dużo, więc to raczej ona się może pocić. Potem pompę wody obejrzyj (chyba, że niedawno wymieniałeś, chociaż to też nie jest gwarancja bo mi jedna po 3 mies. zaczęła ciec) no a na końcu upg, obejrzyj płyn jak wygląda i olej czy się nie pieni, zobacz czy nie dymi na biało (oprócz porannego odpalania).

U mnie wymiana płynu dała oczekiwane skutki.. temp. nie przekracza połowy tak jak przed wymianą. Morał z tego taki ze petrygo nadaje sie do sraki:) niższa temp. wrzenia = szybsze nagrzewanie sie płynu.
teraz na mieście prawie wcale mi sie nie włącza wentylator.
aha .. zalałem prestone (podrożał niestety)