Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Ładowanie akumulatora Prostownikiem - klika pytań
http://fiatpunto.com.pl/topic20392.html
Strona 1 z 1

Autor:  tolekcacek [ 26 Sty 2010, 16:25 ]
Temat postu:  Ładowanie akumulatora Prostownikiem - klika pytań

Witam. Mam kilka pytań jak w temacie, ponieważ kupiłem wczoraj prostownik, a nie wiem dokładnie jak łądować nim akumulator, który z powodu mrozów i dystansów 1,5 kilometrowych raz na 3 dni coraz częściej rano mnie zawodzi.
Wymontowałem akumulator przyniosłem do domu. Akumulator firmy ZAP (roczny) 43ah 340en, prostownik masta 12/5.
dolałem elektrolitu do cel (łącznie jakies 200ml),zamknąłem wszystko i podłączyłem do ładowania. początkowo ładował się 8 amp, przez godzine amperaż ładowania powoli zszedł do 2,5 i ani trochę nie chce zejść niżej. Ponadto przy ładowaniu początkowo słychać tak jakby pienienie się wody, po 2 godzinach akumulator już bulgocze, natomiast amperaż cały czas równy 2,5. Boje się łądować go więcej, bo czytałem gdzieś że możę rozsadzić akumulator, z kolei wszędzie piszą że amperaż powinien zejśc aż na sam dół i wtedy aku jest nałądowany, co więcej ładowanie powinno trwać ok 10h. Czy powinienem może ładować przy otwartych celach? Licząc średnio 4amp w ciągu dwoch godzin naładował się ledwie 8amph nie licząc sprawności akumulatora, a rano rozrusznik obrócił 2 razy i koniec więc chyba był bardziej rozładowany.Może to wina oleju castrol magnatec 10w40? Czy wszystko robie dobrze? Pozdrawiam

Autor:  czech22 [ 26 Sty 2010, 19:37 ]
Temat postu: 

Bardzo wysoki amperaż na początku ładowania. Korki możesz, a nawet powinno się odkręcić podczas ładowania. Nie ładuj w pomieszczeniu zamknietym, a tym bardziej gdzieś w pokoju, blisko ognia. Dlatego po 2 godzinach bulgocze, bo za szybko się ładuje, a to nie wpływa korzystnie na akumulator. Im mniejszy prąd, tym dłużej nalezy ładować. Kup sobie przyrząd do sprawdzenia stanu naładowania, a tym samym gęstości elektrolitu. Nazywa się areometr i jest naprawdę tani ok. 10 zl. Należy mierzyć nim w taki sposób, aby pływak pływał w elektrolicie, a nie wspierał się na dole lub górze.Naładowany akumulator poradzi sobie z obróceniem wału, obojętnie na jakim oleju jeżdzisz.

Autor:  tolekcacek [ 26 Sty 2010, 20:54 ]
Temat postu: 

No 8 amp jest przez pierwsze 2-3minuty pozniej spada do 6
a po 15 minutach nie przekracza 4amperow, po godzinie osiąga 2,5amp i takim prądem ładuje. cele odkręciłem akumulator jest na balkonie. Pytanie jak długo go ładować i czy istnieje możwliość przeładowania takiego akumulatoru?

Autor:  domin45670 [ 26 Sty 2010, 21:19 ]
Temat postu: 

Oj, dużo strasznie te 8A. Ja daję 5A tylko gdy się wyjątkowo spieszę. Generalnie zasada jest taka, że powinno się ładować jak najdłużej i jak najmniejszym prądem (zaleca się 1A). Masz w prostowniku regulację natężenia?

Autor:  tolekcacek [ 26 Sty 2010, 21:24 ]
Temat postu: 

no włąsnie nie mam regulacji podłączam i tyle. Ale tak jak mówie te 8 amperów to tylko przez chwile i szybko spada do 4 amp więc może nic tam sie nie popsuje :)

Autor:  Thomas [ 26 Sty 2010, 21:37 ]
Temat postu: 

tolekcacek napisał(a):
no włąsnie nie mam regulacji podłączam i tyle. Ale tak jak mówie te 8 amperów to tylko przez chwile i szybko spada do 4 amp więc może nic tam sie nie popsuje Smile

to tylko pokazuje stan rozładowania aku... musiałeś mieć nieźle rozładowany ... ogólnie nowy aku powinien zejść poniżej 1A ....

Autor:  AF [ 27 Sty 2010, 14:31 ]
Temat postu: 

Ale dziwne rzeczy tu piszecie :E
1. Jak akumulator jedzie sobie w samochodzie i się ładuje, to korki wyjmujecie ?
Jeśli nie, to czemu chcecie wyjmować przy ładowaniu prostownikiem zewnętrznym ?
2. Gdybyście mieli amperomierz w samochodzie, to widzielibyście jaki jest prąd ładowania aku zaraz po rozruchu.
Żebyście nie musieli kupować amperomierza, to wam powiem: prąd jest taki, jaki alternator jest w stanie dostarczyć :mrgreen:
W moim drugim autku, gdzie jest aku 95 Ah, alt 65 A, przez kilka/kilkanaście sekund po rozruchu aku ładowany jest prądem ponad 40A i nic mu się nie stanie.
3. Zaleca się, żeby prąd ładowania był 10 - 20% x poj. aku, czyli przy pojemności 40 Ah od 4 - 8A, ale jeśli w początkowej fazie będzie ponad 20A to nic się nie dzieje.
:>

Autor:  czech22 [ 27 Sty 2010, 19:58 ]
Temat postu: 

tolekcacek chyba trochę przesadziłeś z tym bulgotaniem elektrolitu. Zazwyczaj delikatnie pokazują się pęcherzyki i chyba tak jest u Ciebie. Jeżeli ładuje się prądem 2.5 A, to może to trwać 15 godzin, aż się naladuje. Tak jak wyzej proponowalem, kup areometr i możesz sprawdzać stan naladowania.

Autor:  buladag [ 27 Sty 2010, 20:47 ]
Temat postu: 

AF napisał(a):
1. Jak akumulator jedzie sobie w samochodzie i się ładuje, to korki wyjmujecie ?
Jeśli nie, to czemu chcecie wyjmować przy ładowaniu prostownikiem zewnętrznym ?

przy długim ładowaniu małym prądem po pewnym czasie elektrolit będzie bulgotał, a w korkach odpowietrzniki sa na tyle małe że mogły by wystrzelić/wyskoczyć.

Autor:  AF [ 27 Sty 2010, 23:02 ]
Temat postu: 

buladag napisał(a):
AF napisał(a):
1. Jak akumulator jedzie sobie w samochodzie i się ładuje, to korki wyjmujecie ?
Jeśli nie, to czemu chcecie wyjmować przy ładowaniu prostownikiem zewnętrznym ?

przy długim ładowaniu małym prądem po pewnym czasie elektrolit będzie bulgotał, a w korkach odpowietrzniki sa na tyle małe że mogły by wystrzelić/wyskoczyć.

To po ilu godzinach jazdy samochodem wyjmujesz korki z akumulatora ? :>

Autor:  tolekcacek [ 28 Sty 2010, 00:50 ]
Temat postu: 

Dzieki za odpowiedzi rozjasniliście mi troche sytuacje :) Mam jeszcze jedno pytanie z tym związane czy to normalne że przy mocno rozładowanym akumulatorze silnik pracuje nierówno, obroty falują i się dusi ? Dzisiaj jak zamontowałem naładowany akumulator to wszystko było w porządku ale zanim kupiłem prostownik często po porannym odpaleniu tak sie działo szczególnie jak wyłączyło sie ssanie..

Autor:  Tomo [ 28 Sty 2010, 14:23 ]
Temat postu: 

AF napisał(a):
Ale dziwne rzeczy tu piszecie :E
1. Jak akumulator jedzie sobie w samochodzie i się ładuje, to korki wyjmujecie ?
Jeśli nie, to czemu chcecie wyjmować przy ładowaniu prostownikiem zewnętrznym ?...
Ale wszystkie (albo większość) poradników radzi jednak, żeby odkręcać korki w tych akumulatorach które nie są bezobsługowe. Ja dla pewności zawsze je luzowałem. W końcu to żaden wysiłek.

Żeby nie być gołosłownym:
http://www.jak-to-zrobic.pl/index.php/a/3/b/15/c/18/d/0/id/51
http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/akumulatory.html

Autor:  AF [ 28 Sty 2010, 15:02 ]
Temat postu: 

Ja wiem, że tak piszą w poradnikach.
Różne rzeczy piszą.
W tym poradniku z drugiego linku piszą np. że napięcie ładowania może wynosić ponad 16 V :>
Może ktoś kiedyś napisał, żeby odkręcić korki w celu sprawdzenia poziomu elektrolitu i wszyscy uznali, że mają być odkręcone przy ładowaniu ?
W sumie mało istotny temat, kto chce niech odkręca, ja nie widzę powodu żeby to robić :wink:

Autor:  STax [ 28 Sty 2010, 15:07 ]
Temat postu: 

AF napisał(a):
To po ilu godzinach jazdy samochodem wyjmujesz korki z akumulatora ?

A co ma do tego jazda? W trakcie jazdy prąd jest nie tylko ładowany, ale i zużywany w przeciwieństwie do ładowania prostownikiem.

Korki z akumulatora dobrze jest zdjąć, nie wiem czy to jest 100% konieczne, ale na pewno nie szkodzi, a jak się np zostawia aku podłączony na noc to rano ewidentnie elektrolit sobie bulgocze (wrze) więc lepiej jak ma wentylację.

Autor:  AF [ 28 Sty 2010, 15:31 ]
Temat postu: 

STax napisał(a):
AF napisał(a):
To po ilu godzinach jazdy samochodem wyjmujesz korki z akumulatora ?

A co ma do tego jazda? W trakcie jazdy prąd jest nie tylko ładowany, ale i zużywany w przeciwieństwie do ładowania prostownikiem.

Nieprawda. Po ok. 0,5 - 1 h jazdy prąd ładowania aku stabilizuje się na poziomie 3 - 5 A ( dla aku ok. 40 Ah ).
Widać to w każdym samochodzie z amperomierzem w układzie ładowania.
Akumulator w samochodzie gazuje tak samo, jak przy ładowaniu prostownikiem zewnętrznym, tylko że nikt tego nie sprawdza :E
Wyjmij kiedyś korki po zakończeniu dłuższej jazdy, przy pracującym silniku.

Autor:  czech22 [ 28 Sty 2010, 17:00 ]
Temat postu: 

tolekcacek jeżeli sytuacja z nierówną pracą nie bedzie się powtarzać, to widocznie rozładowany akumulator miał na to wpływ.

Autor:  gawryszczakowy [ 26 Lis 2015, 10:32 ]
Temat postu:  Re: Ładowanie akumulatora Prostownikiem - klika pytań

Sorki za odkopanie tematu. Zbliża się zima i wiem, że będą zadawane różne pytania odnośnie ładowania akumulatora 8) dla tego też wstawiam zawczasu http://www.moto-uslugi.com/artykul/lado ... stownikiem aby uniknąć zbędnych pytań w temacie. Jak macie jakieś pytania to piszcie do mnie na pw!

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/