Witam, niech mi ktoś mądry powie jak wygląda kwestia jazdy w szelkach po tzw drogach publicznych? Jest to traktowane przez "niebieskich" jak jazda bez pasów? Ktoś miał jakieś doświadczenia? Pytam bo wraz ze wzrostem temperatury i co za tym idzie jeżdzeniu tylko w krótkim rękawku jak bumerang powrócił problem wrzynającego się na chama w szyję pasa bezpieczenstwa, więc szelki byłyby połączeniem przyjemnego (żadnego wrzynania się) z pożytecznym (lepsze trzymanie), tylko jak przy pierwszym fotoradarze mam zapłacić drugie tyle co za pasy to to mi się nie opłaca ani trochę

Z moich doświadczeń nigdy nie miałem problemu z pasami szelkowymi. Bardzo często wywoływało to uśmiech na twarzy policjantów, gdyż miałem również fotel kubełkowy przykręcony do podłogi - w maluchu. Niektórzy widząc szelki popierali ich zakładanie, inni (chyba z 2 razy) sprawdzali świadectwo homologacji naszyte na nich i nic nie mówili. Jest jedna uwaga, generalnie jak masz szelki mocowane w tylnej części auta - ja miałem pomiędzy oparciem i siedziskiem tylnej kanapy to niewolno przewozić ci nikogo z tyłu no chyba że masz zostawione oryginalne 3 punktowe.
P.S. Polecam napinacze elektryczne do szelek.

Hm, no OK, ale to masz na mysli kontrolę, na kontroli większość spraw jest powiedzmy "do dogadania", a co w kwestii fotoradaru? Urzędasy w centrali sie też uśmiechną czy raczej z miejsca wyślą mi pocztówkę? Jak to w ogóle jest? Radary ponoć robią zdjęcia każdemu, ale pozniej "interesują" się tylko tymi którzy łamią przepisy.. Co do prędkości to jestem w stanie sobie wyobrazic że komp potrafi jakoś to sczytać, ale światła czy pasy? Siedzi tam jakiś człowieczek i patrzy na te zdjęcia, kwalifikując je do dalszego postępowania?
Co do mocowania to z tyłu i tak nikogo nie wożę.. zresztą i tak raczej bym przykręcał do podłogi...

Przecież fotoradar nie rozróżnia przed zrobieniem fotki czy masz pasy czy nie, tylko aktywuje się pod wpływem prędkości. Dobry wkręt prima aprilisowy

tyle,ze to z 31 marca

Ładnie ktoś Cię wkręcił. Jak sama nazwa wskazuje FotoRadar robi fotkę po tym jak radar wychwyci za wysoką prędkość.

Thomas 01 Kwi 2009 20:59 adi.degora napisał:

Sprostowanie: to NIE miał być prima aprilisowy "czołg" Serio czytałem że tak działają fotoradary, powiem więcej, zachodzi podejrzenie graniczące z pewnością że wyczytałem to tu na forum

Tak to ma dopiero być. Monitoring na bieżąco. Puki co kasy nie ma i coś to na górze utknęło.

Fotoradar robi zdjęcie każdemu przejeżdżającemu samochodowi czy masz na pięćdziesiątce, 30km/h czy 130km/h, tylko nie wszystkie wrzuca w pamięć. wrzuca te które kwalifikują sie do wykroczenia.

[ Dodano: 02 Kwi 2009 22:52 ]
w woli ścisłości nie jest w stanie wrzucić w pamięć czy jedziesz bez pasów czy wyprzedzasz na trzeciego, wrzuca te, które maja przekroczona prędkość, innych nie jest w stanie sczytać a ze np. fotoradar cię złapał bo przekroczyłeś prędkość i okazuje sie ze na zdjeciu widac wyraznie ze nie masz pasów to tez najpewniej mogą dowalić za to mandat ale nie mam pewności co do tej jednej kwestii.

jak to? To w nocy była by dyskoteka obok każdego fotoradaru

to nie chodzi o fotoradary tylko o fotokamery

cos takiego dziala miedzy innymi w Jaworznie
zdjecie jest robione w wysokiej rozdzielczosci każdemu w nocy dziął to na zasadzie noktowizora dlatego nei błyska za kazdym razem...

potem zdjecia sa weryfikowane przez oprogramowaie i czlowieka... wtedy mogą cie ukarac od predkości po jazde bez paśów przez jazde bez świateł, ale także moga wylapac ciebie gdy jestes poszukiwany za kradzieze itp tzw bank twarzy

tak mi sie obiło o uszy w tym temacie

Nie ma różnicy czy będziesz miał zwykłe pasy czy szelkowe, oba typy widać na zdjęciu wyraźnie. Jeżeli dostałbyś takie zdjęcie za brak pasów to idziesz na posterunek policji i robisz odwołanie, zapraszając policjanta do auta i pokazując mu pasy szelkowe. Jeżeli czegoś nie idzie rozstrzygnąć to obowiązuje zasada - korzyść na rzecz poszkodowanego (oskarżanego).