Niedawno dostałem do użytku (niestety nie wyłącznego) służbowego golfa 3. Przyjdzie mi tym autem zrobić kilka tys km pewnie, na razie nieco ponad 300km zrobiłem więc przedstawię tu to coś

Rok produkcji - 1992
Przebieg - 168 tys km (o dziwo wydaje sie być oryginalny, ale w ciągu ostatnich 4 miesięcy zrobił 12tys km...)
Silnik - AAM 1781ccm 8v
Moc - 75km@5000rpm
Moment obrotowy - 140Nm@2500rpm
Masa własna - 1005kg (wg dowodu)
Paliwo - PB + LPG
Opony - 175/70/13 Falken
Wyposażenie - wspomaganie kierownicy i to w sumie wszystko Radio LG + 4 głośniki, w tym 2x blaupunkt 13cm w tylnej półce (gra baaardzo średnio)

Wrażenia z jazdy?
W sumie nie jest źle, myślałem że będzie gorzej zwłaszcza przy lpg ale tragedii nie ma. Zbiera się całkiem fajnie, co jest zasługą głównie wysokiego momentu obrotowego przy niskich obrotach, jednak osiągi są gorsze niż w punto 75 (wyższa masa ma tu spore znaczenie). Spalania na razie nie znam, bo teraz pierwszy raz go zatankowałem do pełna LPG, zobaczymy na ile to starczy...
Co do samego LPG jestem bardzo sceptyczny, problemów podobno nie ma, ale wkurza mnie to, że czasem sobie lubi zgasnąć przy ruszaniu, jeśli przypadkiem w momencie przełączania z benzyny (na niej jest rozuch) na gaz nie jest wciśnięty gaz (np w momencie zmiany z 1. na 2.).
Na zakrętach jest tak sobie, chociaż sporą rolę w tym mają opony o dużym profilu, ale dzięki temu np progów zwalniających praktycznie nie czuć. Ogólnie zawieszenie jest dość komfortowe, troszkę bardziej niż w punto mk I. Fotele są w miarę wygodne, porównywalne z punciakiem, równie słabo trzymają na boki, ale pozycja za kierownicą jest znacznie niższa.
Stan wnętrza oceniłbym średnio, wygląda na dość mocno zużyte i znacznie większy przebieg, no ale życie auta służbowego nie jest proste
Co ciekawe wszystko (sprzęgło, biegi, pedały itd) chodzi znacznie ciężej niż w punciaku...

Ogólnie jak byłem do golfów negatywnie nastawiony tak dalej jestem, chociaż jako auto służbowe golf sprawdza się całkiem dobrze.

Trochę zdjęć potwora

a nie 1.6 ??

Thomas: nie. To jest dość stary typ jednostki, duża pojemność, mała moc, ponoć bardzo wytrzymały. Był też w odmianie 90km.
Tu dane http://www.volkswagen-golf.pl/dane-tech ... lf-iii-18/

nom golfy fajne maszynki sam kiedyś polowałem na właśnie takiego golfa tylko trochę młodszego w granicach 96-97r, tyle że spotkać gdzieś na giełdzie czy w internecie dobrego golfa 3, w roczniku tak jak wyżej pisałem 96-97, z przebiegiem poniżej 200 000 km to by musiał cud być, no i oczywiście cena z tego rocznika 6-7tyś pln minimum a nawet oglądałem droższe...

mam okazję jeździć GII 1.6 + LPG, te 75KM daje rade.

W GIII podobno strasznie leci blacha.

Aha, jeszcze jedno spostrzeżenie - silnik o dość sporej pojemności ma przez to fajne, trochę basowe brzmienie (standardowy wydech bez przeróbek).


Kwestia gustu

A wogóle taka anegdota - woziłem szefową i dostałem kilka "rad" - do 70km/h jeździć na 3. biegu, bo inaczej go "niepotrzebnie mulę" Kolejna rada - jadę sobie jakieś 60-70km/h w trasie na 5. biegu, a szefowa mi mówi żebym zredukował, bo ona silnika nie słyszy
Heh, ilu ludzi tyle technik jazdy, ale niektórzy o oszczędnej jeździe najwyraźniej nie słyszeli nawet

[ Dodano: 08 Lip 2010 21:38 ]

Nie wiem czy strasznie, ten z 92r ma wżery na tylnej klapie i chyba troszeczkę na masce tam gdzie kamienie uderzały. Nie wiem jak wygląda podwozie...

Najlepsze to w nich jest wnętrze - po prostu Hans pierdyknął 3 razy siekierą i ot cały design. Jedno co trzeba przyznać to te stare 1,6 i 1,8 to piece nie do zajechania, licznik 3 razy skręcony, motor zarzygany olejem a on kręci i kręci wałem korbowym i nie chce umrzeć No i cenie je za to że jest tego dużo, jeżdżą nimi małolaty i można się bez końca pastwić nad takimi GTkiem.

No, nad tymi 1.6 75km i 1.8 75 (o 1.4 60km nawet nie wpominam) to nawet punciakiem 75 się można pastwić, a co dopiero GT

kurde ja mam w firmie Golfa III w dieselku...

ma tylko jeden plus
mało pali tej ropy...

a tak to hmmm same minus
siedznei nie wygodne, to auto nie jedzie wolnossacy diesel...
ogolnei jak spedzięłm w trasie tym autem wiecej jak 1h to naprawde wnetrze mei nei porazało...

jestem esteta i kurde wnetrze musi mnie zachwycic...
w Punto jak na ten rocznik jest zdecydowanie nowoczesniej... i ładniej...


jesli chodzi o prowadzenie to zadna rewelacja, pomijam fakt ze to grat, ale wygoda siedzenia zadna...

no i ma rację bo to za wolno na 5 bieg

No dokładnie. I nie wiem gdzie są te niby dobre materiały... Fakt, praktycznie nic nie trzeszczy, ale plastiki są mega twarde... A kierownica tak wytarta że hej.

[ Dodano: 08 Lip 2010 21:45 ]

No tak, jasne, zapomniałem że ty też masz swoją teorię na ten temat Na stałą prędkość 70km/h 5 na pewno nie jest za wysoka, za to 3. jest zdecydowanie za niska

[ Dodano: 08 Lip 2010 21:50 ]
BTW przy 70km/h na 5. biegu jest ok 2300-2500rpm czyli szczyt momentu obrotowego w tym aucie - idealna prędkość na tym biegu

masz obrotomierz fajnie :d u mnie w golfie przy 100 jest przeciag jak w stodole :D

Nie mam (przecież jest zdjęcie u góry ), ale tak mniej więcej to musi wyglądać.


U mnie też słychać wiatr i nieszczelności, ale silnik muszę przyznać że do 110-120km/h jest dość cichy. Natomiast koła są źle wyważone i od 130km/h wzwyż czuć wyraźne bicie na kierownicy.

[ Dodano: 08 Lip 2010 21:56 ]
Aha, gratis mam zapach gazu we wnętrzu

wrzucił bym 4 bieg ... 5 to tak dopiero od 90

no to do takiej kuchenki bym nie wsiadal
skoro czujesz gaz we wnetrzu to mala iskra (np. z przebicia na przewodach) wystarczu do pozaru

Wiesz, nie sadze żeby to aż takie nieszczelności były, bo w czasie jazdy raczej tego nie czuć, tylko np na postoju z zapalonym silnikiem, więc raczej obstawiam zapach z wydechu lub że to właśnie wydech jest nieszczelny.
Zresztą wiadomo jak to jest ze służbowymi - człowiek nie ma wiele do gadania, tylko jak musi to jedzie...

gazu nie powinno byc czuc z wydechu
jak to przeglad przeszlo

Dobre pytanie...

[ Dodano: 08 Lip 2010 22:30 ]

Ale w tym wypadku jest on głównym źródłem zapachu, bo najmocniej czuć jak się cofa...

Wiem że każdy ma swój gust, każdy ma swoje zdanie ale osobiście bardziej mi się podobają Golfy III niż PI, ale zaznaczam że podobają. Nie miałem okazji jeździć PI, choć chciałbym spróbować. Mój wujek ma Golfa III, z tym że TDI 1,9 75KM i jeździ mi się bardzo dobrze, fotel ma bardzo wygodny i ośmielił bym się nawet napisać że jeździ mi się wygodniej w nim niż w PII, ale na dłuższej trasie. Blachy... hmmm... ktoś wspomniał o rdzewiejącej klapie bagażnika...to jest normalne, każdy egzemplarz prędzej czy później się tego doczeka. Zawieszenie dobre, nie za twarde nie za miękkie...

Fotele w golfach są różne, znajomy ma z 1996r, 1.6 GT 101km i tam ma takie półkubełki, bardzo fajnie trzymające (ale średnio wygodne).

Rodzice kolegi w 2000 roku zmienili Golfa III 1.9 D na 1.9 TDI. Obydwoma miałem okazję jeździć. Ten TDI, wersja GT, silnik 90 KM mnie oczarował po prostu. Jakieś półtora roku temu przejechałem się identyczną wersją. Wrażenia zupełnie inne, mocno negatywne:) No, ale w 2000 roku to ja Tavrią jeździłem i czasem od mamy Seicento pożyczałem. Dziś Golf III to pojazd, który większego sensu nie ma- przestarzały, słabo wyposażony, wyekspoloatowany, przepłacony. No i wizerunek tzw. społeczny ma średni- za stary jestem na Golfa po tuningu, za młody na Golfa seryjnego:) Chociaż... gdym gdzieś kiedyś oryginalnego, zadbanego GTI dopadł, to kto wie, czy nie zdecydowałbym się na lokatę kapitału:)

Nudne, solidne...

Na służbówkę jak znalazł.

Musiałbym się kiedyś przejechać GIII, by się wypowiedzieć . Ja muszę przyznać, że w żadnym aucie, nawet w służbowym Doblo, nie czułem się tak dobrze, jak w swoim Golfie .

to samo można powiedzieć o fire

Nie wierzę ze 90% najstarszych mk1 ma co najwyżej maxxxxxxx ~150kkm

[ Dodano: 09 Lip 2010 22:52 ]

kuchenki

Jednak trzeba przyznać że 75km z 1.8 czy nawet 1.6 to znacznie mniejsze wysilenie jednostki, niż ta sama moc z pojemności 1.2
Ale fire są za to znacznie dynamiczniejsze