witam

mam następujący problem

do tej pory jeździłem głównie po mieście i nie miał kiedy rozgrzać się silnik więc w większości przypadków jeździł niedogrzany. Dzisiaj pojechałem w trasę 100 km, i po tych 100 km po wyłączeniu rozgrzanego silnika tryskało jak z fontanny spod korka zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego.

nie wiem jaka jest tego przyczyna, samochód pali normalnie, jedzie normalnie, nie zapala się kontrolka przegrzania silnika, tylko wyrzuca ten płyn chłodzący

proszę o podpowiedź co to może być

A odpowietrzyłeś układ ?

nie, nie odpowietrzałem, a jak to zrobić?:D

Może być zapowietrzony układ chłodzenia, uszkodzony termostat, woda zamiast płynu chłodniczego w układzie chłodzenia, w najgorszym przypadku padnięta UPG.

a koszt wymiany UPG w punciaku 1.1 55KM to ile złociszy mniej więcej?:P

od 400 w górę

ee nie UPG to raczej nie bedzie... masz majonez pod korkiem oleju?

stawiam że jest zapowietrzony układ

dokladnie jak nie ma innych objawow typu malo mocy, plyn pomieszany z olejem ? masz cos takiego ?

malo mocy nie ma, auto normalnie jedzie,majonez to nie wiem czy jest jutro zobacze, bo dzisiaj to juz ciemno było jak wrociłem w sumie to zagotowany płyn jest brązowy i pachnie pastą z makreli, ma ktoś ochotę?

ale nie wiem czy to brązowe to płyn pomieszany z olejem ;p

on tryska tylko i wyłącznie po wyłączeniu gorącego silnika, na zimnym żadnych objawów, po mieście jeździłem do tej pory a pojechalem raz 100km w jedną strone i masz babo placek od razu awaria jakaś


Byłem u mechanika, uszczelka pod głowicą do wymiany

[ Dodano: 28 Sty 2012 22:25 ]

569 zł żem wybulił za cały remont usczelki

172 za regeneracje głowicy,105 zł za materiały niezbędne,42 zł za płyn i 250 zł za robociznę