Witam, jak w temacie od dwóch dni mam problem ze złomem a mianowicie auto stało standardowo tydzień(bo jeżdżę bardzo rzadko przeważnie w weekendy)odpalam wszystko ok łapie z pierwszego strzała, po chwili jak auto pochodziło na zimnym silniku ok1min silnik zaczął nierówno pracować, faluje na obrotach ale nie gaśnie a z tłumiki dochodzi głośniejszy dźwięk niż zwykle.Myślę przejdzie mu pewnie w czasie jazdy ale nie auto czy zimne czy nagrzane wciąż tak samo nierówno pracuje na luzie, dodam że zaobserwowałem leciutke pogorszenie osiągów, nie zaobserwowałem zwiększonego spalania.I tutaj moje pytanko (jako że przeczytałem full postów na podobne tematy)co to może być?Dodam że świece i kable były zmieniane 8mieisęcy temu na oryginalne.Czy może to być silniczek krokowy?(ale czy ona ma wpływ na słabsze osiągi),czy może to byc zaphcany filtr paliwa bo bóg jeden wie kiedy był zmieniany(mam auto od 2 lat i go nie zmieniałe)czy jakis wredny czujnik??Bardzo prosze o jakies wskazówki w którym kierunku kierowac ewentualne naprawy.Pozdrawiam

A kontrolka wtrysku (marchewa) się zapala? Jak tak, to podepnij go pod kompa i będziesz wiedział co mu dolega. Nie napisałeś nigdzie nawet jaki masz silnik, więc mam wróżyć z kart? Powracając do tematu, to radziłbym sprawdzić jak wygląda i czy nie przepuszcza wężyk z kolektora dolotowego do map sensora.

prawdopodobnie czujnik temperatury

Z ciekawości, co ma czujnik temperatury do osiągów, równej pracy, odpalania itd?

Czujnik podający temperaturę na kompa może być uszkodzony i bedzie podawał błędne watrości które będą wpływały na pracę silnika.
Tatko miał problemy z opalaniem kangoo 1.4, gorzej się zbierał, winny okazał sie właśnie czujnik.
Możliwe że to nie on, ale warto od czegoś zacząć

Faktycznie nie napisałem jaki silnik mój błąd:)jest to super 1.1:)z odpalaniem dodam że nie mam żadnych problemów pali od pierwszego strzała.Faluja obroty tylko na biegu jałowym i jest głośny wydech wtedy takie jak by strzelanie.Spalanie nie wzrosło oleju nie bierze ostatnio przestało go nawet mulić jak jedzie.

spr krokowca

może zacznij od tego, sprawdź silniczek krokowy, jeżeli to nie pomoże to sprawdzaj czy sonda też jest wporządku no i przede wszystkim na koniec wiadomo kablem i Świece choć mało to prawdopodobne ale warto sprawdzić i cewki.

Tak z ciekawości zapytam - w sklepie u mnie powiedziano mi, że za silnik krokowy do Punto I 55km, poj. 1.1 z 98 policzą sobie 100. Na portalu aukcyjnym widziałem nowe w cenie 2-3x niższej. Warto coś takiego w ogóle brać pod uwagę? Piszą, że to sprzęt montowany na pierwszej linii.

Najlepiej to radziłbym ci pierwsze co to zobaczyć przeczyscić akurat może to coś da Tutaj masz ten kolega juz robił topic2693.html

ja za swój silniczek krokowy dałem parę miedziaków (nowy) i póki co wszystko OK

Dzięki. Widocznie u mnie w sklepie...łapią okazję.

Hmm w zasadzie ja ten problem mam od samego początku jak mam auto. Z tym, że ja mam benzyna + LPG. Na benzynie też mi coś nie równo pracuje. Na LPG jakby jest OK, choć czasem też przerywa. Moc? Od zawsze był mułowaty i na benzynie i na gazie. U mnie była głowica planowana, zrobione zawory, filtr paliwa zmieniony, pompa paliwa nowa i ciągle to samo. Teraz dostanie nowe kable plus po raz drugi świece odkad go mam.
Jakbyś ustalił przyczynę proszę daj znać, moze mnie to pomoże.

Mierzyłeś ciśnienie na cylindrach? Nie pisałeś też nic o cewkach. Jeśli masz przebicia na kablach to problem również może się tak objawiać.

Witam. Odświeżam wątek bo już mi pomysłów braknie:(. Wymieniłem:
-świece
-cewki
-kable
-map sensor
-czujnik położenia wału(używane z drugiego mojego punto)
-komputer nie wskazał żadnych błędów
Czy koledzy macie jakiś jeszcze pomysł??problem nadal jest aczkolwiek po wymianie map sensora i czujnika wału lekko wróciła moc jest to odczuwalne podczas jazdy.Kompresji nie mierzyłem.Przepustnica nadal w oleju bo nie mam jej jak wyczyścić,silniczek krokowy jest na razie nie do odkręcenia bo są śruby obrobione, filtr paliwa jeszcze nie zmieniony.Co jeszcze może dawać takie efekty pracy silnika????

ja obstawiam czujnik temperatury uszkodzony ten niebieski wkrecony w głowicy odczytuje błedne wartości i podaje dalej do komputera i to budzic może cała harmonie pracy silnika

witam, ale czy ten fzujnik powodowal by spadek mocy i prykanie z wydechu?dodam ze auto pieknie odpala,nie hierze oleju,nie dymi ,marchewa sie nie swieci ,w cyklu mieszanym palib7,5l.rece mu juz opadaja co to moze byc. Moze zatkany katalizator lub brudna przepustnica?.

To i ja wrzucę swoje trzy grosze raz jeszcze. Od czasu mojego poprzedniego wpisu zmieniłem kable i świece na nowe. Na gazie chodzi elegancko, żadnego pyrkania z wydechu, obroty równe. Natomiast benzyna jest jak było, z wydechu spaliny nie lecą równo, autem trzęsie, jest głośne. Na mechanice zbytnio się nie znam, ale wydaje mi się, że drogą eliminacji wychodziłoby, że problem jest z układem zasilania benzyną. Wtrysk? U mnie to możliwe, bo autem było jeżdżone tylko na gazie przez 1,5roku jak go mam, a poprzedni właściciel to nie wiem, ale pewnie też. Kupiłem STP do czyszczenia wtryskiwaczy, ale zrobiłem na nim tylko pół baku benzyny, bo mało jeżdżę ostatnio. Efektu nie widać.

Z twojego wpisu widać że moze byc u ciebie problem z pompa paliwa(może byc przytarta niskiego stanu paliwa i tez głosniej chodzic i nie miec odpowiedniego cisnienia już pamietaj ze mimo że jezdzisz na lpg to pompa pracuje cały czas chyba że masz dodatkowy wyłacznik co ja wyłanczasz!)lub wtryskami benzynowymi(zapieczone,czasem srodek do czyszczenia wtryskiwaczy dolany do paliwa moze niewystarczyć żeby pusciły )

Temat pompy przerabiałem rok temu. Na starej pompie chodził identycznie. Masz racje co do tego, że musi być odpowiedni poziom benzyny w baku mimo jazdy na LPG, bo właśnie starą pompę zatarłem w ten sposób. Na nowej już zawsze jeździłem minimum 1/3 zbiornika. Efekt jest ten sam niestety. Wymieniłem też filtr paliwa. Rok temu była planowana też głowica, uszczelka pod głowicą i zawory zrobione. Generalnie po tych zabiegach auto zyskało na mocy i mniej spalało, ale na benzynie nadal przebiera. Mechanik nie potrafił wskazać za bardzo przyczyny. Aha i rozrząd też był przez mechanika zmieniony. W aucie nie ma katalizatora (tak go kupiłem). Nie była sprawdzana jeszcze sonda lambda i wtrysk. Ja skłaniałbym się do tego co na końcu napisałeś, czyli właśnie wtrysku. Może podmiana by pomogła na jakiś inny? W końcu wymienić monowtrysk to nie jest chyba za dużo roboty?

Witam.Mam pytanko kilka osób pisze i mówi że to czujnik temperatury.I tu moje pytanie czy to ten z prawej strony przepustnicy wkręcony w silnik z niebieską wtyczką czy jakiś inny?Bo jutro chcę go przełożyć z innego punto.Bo rozumiem że nie chodzi o ten w przepustnicy????I czy taka wymiana jest skomplikowana??

[ Dodano: 21 Paź 2012 19:00 ]

Jeżeli komuś pomoże, problem rozwiązany wymiana filtra paliwa i wywalenie katalizatora(zastąpienie go tłumikiem)rozwiązało problemy.Katalizator była tak zapchany że spaliny dusiły silnik.