Witam.

Mam taki problem, że po odpaleniu samochodu po nocy, trzeba chwilę go gazować, bo inaczej będzie miał obroty koło 500. Jak już chwilę pogazujemy, to samochód ładnie trzyma około 900 obrotów. Jak się już trochę rozgrzeje, to zaczyna wskakiwać na 1200 obrotów i czasem sobie schodzić z powrotem na 900 i tak na okrągło (nie falują, raz 1200, a raz 900). Tak jakby dostawał sygnał, że samochód jest zimny i załączał ssanie.

Z rzeczy zrobionych:
-rozrząd ustawiony
-zawory wyregulowane książkowo
-nowa chłodnica, nagrzewnica i termostat oraz odpowietrzony układ
-świece oraz kable WN nowe
-przepustnica czyściutka, silniczek krokowy również

Dodam, że w samochodzie jest LPG, ale dzieje się to samo na gazie jak i benzynie.

Ma ktoś jeszcze pomysły co sprawdzić, gdzie szukać przyczyny?

Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

Jeśli silnik krokowy na pewno jest ok to moim zdaniem może to być sonda lambda.

Wymieniłem czujnik temperatury cieczy, zero zmian. Obroty skaczą tylko na benzynie, na gazie jest w porządku. Sondy co prawda nie sprawdzałem, ale powinna być w porządku, bo spalanie jest w miarę w normie

Jakieś pomysły?

Do sprawdzenia:
-sonda lambda (miernikiem/kablem diagnostycznym)
-lewe powietrze układu dolotowego
-TPS i MAP sensor.

Ja teraz miałem podobnie, a zaczeło sie u mnie po wymianie sterownika chciałem założyć sobie sterownik bez imo , więc kupiłem tak zwany ECOL i go założyłem wszystko było ok. bo zrobiłem to na rozgrzanym silniku, ale po nocy z rana auto odpalało i gasło zaraz wygladało tak jakby nie było ssania, pózniej jak złapał to właśnie na 500 obr. i do góry, pomyślalem że padł czujnik dwu pinowy, wiec wymiana i dalej nic wymieniłem silniczek krokowy dalej nic, więc z powrotem załozyłem sterownik z imo i auto normalnie odpala zero jakich kolwiek problemów, tamten sterownik nie byl nigdy otwierany jest jak nowy opis zgodny z wersją mojego auta ale cos nie tak jest nim jak jest zimny, bo jak ciepły juz jest wszystko ok. nawet jak odpalam na cieplym to normalnie podnosi obroty i spadaja do 950 obr. Sprawdź pierwsze tak jak kolega wyżej mówi lewe powietrze, mapsensor jakby padł to czerwona marchewka chyba bedzie sie palic u mnie tak było, chyba że węzyk jest gdzies uszkodzony, a jak wyjdzie że nic z tych rzeczy to podmien jak masz mozliwosc ten sterownik nie musisz go od razu kpować, ja tak sie dogaduje na szrocie biore a później jak coś to oddaje, nie robią mi problemu, za ten sterownik chcieli odemnie 16 zł. więc kasa wcale nie taka duza.

Ale obroty falują tylko na benzynie, na gazie jest w porządku.

To chyba wyklucza lewe powietrze i TPS i sterownik ?? Czy nie mam racji?

Dodam jeszcze, że czasem po dłuższym postoju punciaka, po odpaleniu trzeba go chwile potrzymać na obrotach, żeby złapał temperaturę, bo inaczej trzyma 500 obrotów, albo gaśnie.

Własnie co do sterownika tu sie chyba mylisz do gazu jest oddzielny sterownik który z czytuje parametry z czujników i ustala z sklad mieszanki, a do benzyny jest ten nasz sterownik który podobnie pracuje jak ten do gazu. Jezeli sie myle proszę mnie poprawic.

W takim razie trzeba szukać.

Wiem jak sprawdzić sondę, natomiast jak sprawdzić TPS i MAP sensor ?

Jeśli wszystko będzie w porządku, to zostanie sterownik.

Musisz zmierzyć rezystancję tych tych czujników, ale możesz je wypinać po kolei i zobacz jak auto sie zachowuje czy jest w ogóle jakaś różnica, jeszcze sprawdź cewki zapłonowe może któraś z nich nie domaga tutaj kolega pokazał jak sprawdzić te cewki topic23719.html

Do gazu nie koniecznie musi być sterownik ja mam np. gaz I generacji i nie ma tam sterownika odpowiadającego za skład mieszanki gaz leci cały czas tak samo. Ale to się tyczy tylko I generacji jeśli kolega ma II to sterownik jest i w tedy kolega adagor28 może mieć rację.

Podczas pracy na gazie sterownik benzynowy obsługuje tylko zapłon i sterowanie wolnymi obrotami. Lewe powietrze może być przyczyną-wystarczy że na gazie będzie ustawiona "przebogacona" (teoretycznie nie powinna być, jeśli jest II generacja LPG) mieszanka i silnik będzie pracował OK, a na benzynie sterownik benzynowy będzie próbował korygować mieszankę do stechiometrycznej wg, wskazań sondy i może się to objawiać falowaniem. TPS sprawdzić dlatego że według jego sygnału ECU ustala czy silnik pracuje z zamkniętą przepustnicą na biegu jałowym czy jest wciśnięty pedał gazu i przepustnica uchylona.

Ale przy uszkodzonym TPS, obroty powinny też falować na LPG, przecież ta część jest wspólna dla benzyny i gazu. Czy nie mam racji?

Przy uszkodzonym TPS obroty byłyby raczej chaotyczne i szarpane, a jeżeli regularnie sobie falują to raczej gdzieś jednak zasysa trochę,,dzikiego" powietrza i krokowy regularnie się otwiera i zamyka próbując to skorygować.

Sonda oscyluje prawidłowo, krokowiec ponownie wyczyszczony i złożony. Co ciekawe po wypięciu sondy, nie zapala się marchewka. A po wypięciu TPS-a zapaliła się.

Obroty nadal, albo 900 albo 1200. Co dalej?

[ Dodano: 31 Mar 2015, 19:16 ]

Lubi również, zawieszać się trochę na obrotach po przygazowaniu, tak około 1500 obrotów i bardzo wolno opadać. Przy odpiętym TPS-ie jest to samo

ECU próbowałeś resetować poprzez odłączenie akumulatora?

Komp był resetowany.

Dzisiaj rozkręciłem dolot, ale bez odkręcania kolektora. Powycinałem nowe uszczelki, wszytko wymyłem i wyczyściłem i jest już troche lepiej. Nie ma już tego efektu wskakiwania na obroty, ale zawieszają się obroty po przegazowaniu na benzynie, tak na około 1200 i powoli po chwili schodzą na około 800-900. Na gazie normalnie schodzi z obrotów.

Czy możliwe, że jest padnięty TPS ??

[ Dodano: 02 Kwi 2015, 15:14 ]

Pomierzyłem napięcia na TPS-ie, i tak:

Z odpiętej kostki idącej do TPS-a wychodzą 3 piny.

1 pin to masa, z drugiego idzie 4.95 V, zaś z trzeciego pina od 6 do 8V.

Gdy kostke podepnę do TPS-a, to z tego trzeciego pina na włączonym zapłonie na zamkniętej przepustnicy jest 0.65V, i wraz z otwieraniem przepustnicy płynnie rośnie do 4.3V przy całkowicie otwartej przepustnicy.

Zaś na uruchomionym silniku, na wolnych obrotach na trzecim pinie jest ~0.8V.

Co sądzicie o tym?

To powiem Ci że u mnie jest podobnie po przygazówce obroty od razu nie spadaja na 900 tylko spadają 1100-1200 i pomału schodzą do 900, myśle że z tym nie ma tragedii, nawet nie wiem czy tak nie powinno być, ale niech jeszcze koledzy sie wypowiedzą.

Odlaczylem klemy na godzinke, potem pojezdzilem troche wiecej, i nadal jest to wskakiwanie z 900 na 1200 obrotow, i tak w kolko. Nie mam juz pomyslu....

[ Dodano: 03 Kwi 2015, 01:45 ]

Odlaczylem klemy na godzinke, potem pojezdzilem troche wiecej, i nadal jest to wskakiwanie z 900 na 1200 obrotow, i tak w kolko. Nie mam juz pomyslu....

[ Dodano: 11 Kwi 2015, 10:23 ]

Sonda lambda okazała się padnięta, zacina się i słabo oscyluje.

Czy taka sonda się nada:

http://allegro.pl/sonda-lambda-fiat-bra ... 81697.html

??

[ Dodano: 13 Kwi 2015, 12:08 ]

Wie ktoś jaki numer ma sonda Boscha dedykowana do MK1 1.2 60hp ?

BOSCH 0258003579
OE FIAT 46417969

Sonda wymieniona. Dzięki za pomoc!