witam. mam kropka 1.9ds, przyszly mrozy i nie chce odpalic. akumulator kręci, zachowuje sie jakby nie dostawał paliwa. co ciekawe po spuszczeniu wody z filtra paliwa i kilkukrotnym przekręceniu rozrusznika, z filtra znow możn aspuscic plyn. czy mozliwe zeby filtr zassysal paliwo ale nie puszczal go na wtryski czy to bedzie cos dalej, za filtrem?

a czysty ten filtr? ja na swoim smigam 2 rok jak mam auto, ale trza bedzie w koncu wymienic, chociaz leje na jednej stacji ino

mi też ciężko pali i też podejrzewam filtr dlatego będę go wymieniał na dniach

wydaje mi się że jak filtr jest zapchany to problem bedzie przy odpaleniu ale na 100% pewny nie jestem

paliwo w Polsce na stacjach to delikatnie mówiąc nie najwyższa jakość więc filtr może szybko się zanieczyszczać


napisz kiedy ostatnio wymieniałeś filtr oraz jakie paliwo masz akurat zalane (jak kiepskie paliwo to przy tych mrozach parafina mogła "przytkać" zasilanie)

paliwo z orlena ekodisel, auto mam rok, sam filtra nie wymienialem wiec nie wiem jak dlugo siedzi w aucie. jutro wymienie filtr i zobaczymy

Mam dokładnie ten sam problem... Czekam na info po wymianie tego filtra

filtr wymieniony i zalany ciepla ropa. kilkukrotne zadzialanie rozrusznikiem niestety nie spowodowalo odpalenie, w ogole brak reakcji silnika. wykrecilem jeden wezyk z wtrysku i paliwo leci (ale mozliwe ze to tylko to z filtra). szybko padl akumulator i teraz sie laduje. po naladowaniu sprawdze jeszcze raz jak nie odpali to chyba zaryzykuje i odpalanie na holu.
ps. dmuchajac w wezyk doprowadzajacy paliwo z baku slychac bulgotanie, wiec chyba przewody sa drozne

[ Dodano: 08 Lut 2012 15:40 ]

duzo czytalem na forum o czujniku polozenia walu, czy on moze byc przyczyna? i gdzie sie znajduje w silniku 1.9? aa i czy mozna go jakos zdiagnozowac samemu(przemierzyc lub cos)?

i mam kolejny pomysl, od dluzszego czasu "zgrzytal" mi bendiks przy rozruchu wystarczyla odpalic na biegu i jak autko sie troche przesunelo to odpalal. tak sobie mysle moze bendiks calkiem padl?

[ Dodano: 08 Lut 2012 23:10 ]

wiec nowe dane przechodzilem wieczorem kolo kropka i postanowilem dac mu szanse i o dziwo: po pierwszym przekreceniu nie odpalil, ale za drugim razem odpalil, nacisnalem gaz i d***. odpalilem znow i zostawilem na wolnych obrotach i siedzialem z glowa pod maska po 2-3 min silnik zgasl (slychac przy tym bylo syk zassysanego powietrza do filtra paliwa). i niestety juz nie odpalil. ehh jutro zabawy ciag dalszy

[ Dodano: 09 Lut 2012 16:14 ]

odpalil. nie mialem pomyslu wiec odpalilem na hol, po jakis 500m zlpal i zapalil

A teraz odpala bez problemu?

odpukac odpala bez problemu