Witam Szanownych Forumowiczów!:)

Długi weekend był dla mnie okazją aby zająć się termostatem oraz przewodami biegnącymi do nagrzewnicy. Termostat padł, gdyż silnik się nie dogrzewał. Okazało się, iż zaciął się w pozycji otwartej. Wymiana samego wkładu termostatu, nowa uszczelka z gambitu i uszczelniacz elring (zamiast klasycznego silikonu) załatwiły sprawę. Przy okazji zauważyłem różnicę w budowie zaworu termostatycznego otóż oryginalny posiadał mały otwór oraz kulkę, która zamykała tenże otwór, a obecny wkład nie ma takiego wynalazku. Różnica jest kolosalna, gdyż silnik bardzo szybko nabiera temperatury do połowy skali i na tym koniec:)
Odnośnie przewodów nagrzewnicy... Wczesną wiosną zauważyłem, iż lewy przewód gumowy wchodzący do kabiny, na samej opasce jest mokry. Nie był to mega wyciek tylko było widać, iż po jeździe pojawiają się krople płynu chłodzącego na ziemi w garażu. Korzystając z wymiany termostat i braku płynu w układzie postanowiłem wymienić te przewody na nowe. Założyłem nowe opaski i... dalej jest to samo:( Opaski są dobrze dokręcone, króciec przed nałożeniem węża został dokładnie wyczyszczony... Co może być przyczyną tego dziwnego wycieku? Króciec, który wystaje z przegrody nie jest uszkodzony ani pęknięty, a mimo tego nie potrafię tego uszczelnić:(

Może cieknie na niego z innego miejsca, jak ja u siebie zmieniałem termostat na nowy magnetii marelii to okazało się że trzeba uszczelnić go w miejscu gdzie jest wkręcany czujnik temperatury (JTD) ale za nim się połapaliśmy to myśleliśmy że cieknie z któregoś przewodu albo króćca na termostacie bo tak wyglądał wyciek potem dopiero odkryliśmy o co biega

No właśnie termostat jest zupełnie suchy. Króciec przy czujniku temperatury oraz jednocześnie przy połączeniu jednego z dwóch przewodów nagrzewnicy kompletnie suche. Nic po wężach nie spływa aby mogło zbierać się w miejscu, o którym pisałem...