Witam Was.
Zastanawiam się ( bo nie mam w tej chwili jakiś większych funduszy na podłączanie do kompa ) znany wszystkim tutaj problem z "marchewką", czyli kontrolką od wtrysku paliwa. A mianowicie posiadam Punciaka 1.2 v8 w LPG i benzynka,sekwencja multi pointa.
Chodzi o to, że po odpaleniu kontrolka znika ( po odpalam zawsze z benzynki ) a jak przerzucam na gaz, kontrolka zaczyna się świecić. Czytałem u Was na forum, że może to być któryś z bezpieczników, może to być coś z sondą, coś z cewką i temperaturą silnika. Chciałem się Was poradzić, czy w moim przypadku też te wszystkie cześci mogą być uszkodzone. Kontrolka się pali ale żadnego problemu w jeździe nie ma. Trzyma obroty na ok 1,5tyś jak jest zimny, ale myślę że to normalne. Potem jak się dobrze rozgrzeje, potrafi od czasu do czasu spadać z obrotów - a mianowicie jak dojeźdzam do skrzyżowania, zatrzymuję się to spadają obroty na ok 0,8tyś i prawie przygasa czasem, czasem potrafi zgasnąć a czasami normalnie na 1 tyś. się utrzymuje. Wszystkie bezpieczniki sprawne. Czy możliwe jest to, że coś jest uszkodzony czujnik temperatury? Nie przegrzewa się specjalnie, ale problem spadania z obrotów jest gdy się rozgrzeje troszeczkę. Jest bardzo wiele tematów tu na forum ale jeśli chodzi o beznynke. A na beznynce wszystko ok, kontrolka się nie świeci. A może lpg jest starszej generacji ( szczerze nie wiem jakiej ) i coś nie wysyła do kompa odpowiedniego syganału?
|
? A wtrysk paliwa nie powinien być po prawej stronie nad kontrolką akumulatora oraz oleju ( o ile się nie mylę ) no i wtrysk ma kolor czerwony 
Jeżeli Tobie o to chodzi to podjechać trzeba do gazownika i on Tobie to odłączy w ciągu 10min z montażem 
Mi brakowało tej kontrolki, ale uświadomił mnie, że będzie ciągle świecić na LPG i będzie rzucało się w oczy...
)
