Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

zbyt często przepalające się żarówki świateł mijania przód
http://fiatpunto.com.pl/topic10452.html
Strona 1 z 5

Autor:  kamillo.kamillo [ 11 Wrz 2008, 11:03 ]
Temat postu:  zbyt często przepalające się żarówki świateł mijania przód

Witam serdecznie!

Mam Punto II, rok 2000, benzyna. Ogólnie z samochodu jestem zadowolony, niemniej jedna rzecz mnie w nim nurtuje: elektryka.

Często przepalają mi się żarówki przednich świateł mijania. Często - tzn wymiany dokonuję tak około 3 razy w roku. Raz prawa, raz lewa.
Ale wczoraj miałem dość dziwny przypadek: Zatrzymała mnie Policja za jazdę bez świateł. Byłem bardzo zdumiony, gdyż światła były włączone, paliła się zielona kontrolka świateł. Policjant poprosił mnie, żebym wysiadł no i faktycznie paliły się tylko światła postojowe. Na szczęscie wśród Policjantów też trafiają się ludzie i Pan z uśmiechem puścił mnie do domu prosząc, żebym jednak sprawdził, w czym jest problem (bez mandatu mnie puścił!).
W domu zacząłem od żarówek: Ponieważ mam zawsze komplet w zapasie - wymieniłem. No i nic. Światła dalej nie świecą. Pewnie bezpieczniki: wymieniłem i nic. Pojechałem do warsztatu, tam panowie też nie wiedzieli w czym jest problem. Zaczęli się jednak bardziej zajmować żarówkami i stwierdzili, że jedna jest spalona, a druga dobra. To dziwne, bo dlaczego ta dobra nie świeciła? Po wymianie tej przypalonej żarówki oba światła zaczęły świecić.
Dzisiaj chciałem się umówić u elektryka, żeby sprawdzić, czy nie mam jakichś przepięć. Pan telefonicznie poinformował mnie, że żarówki montowane do fiatów jako przednie mijania mają to do siebie, że wystarczy jakaś dziurka w drodze, która spowoduje szarpnięcie samochodu, a one już mogą się przepalić.

Czy ktoś z Was miał podobny problem? Co może być przyczyną tego?

Pozdrawiam serdecznie
Kamil

Autor:  Tomo [ 11 Wrz 2008, 14:44 ]
Temat postu:  Re: zbyt często przepalające się żarówki świateł mijania prz

kamillo.kamillo napisał(a):
...Dzisiaj chciałem się umówić u elektryka, żeby sprawdzić, czy nie mam jakichś przepięć. Pan telefonicznie poinformował mnie, że żarówki montowane do fiatów jako przednie mijania mają to do siebie, że wystarczy jakaś dziurka w drodze, która spowoduje szarpnięcie samochodu, a one już mogą się przepalić...
To jakaś niedorzeczność. Pan elektryk gada bzdury. Przecież takie żarówki montowane są również do innych aut (no chyba, że innymi samochodami nie wjeżdża się w dziury w jezdni :wink: ). Na dzień dobry poszukałbym innego elektryka. Piszesz, że często przepalają Ci się żarówki. Podejrzewam, że wiesz o tym dobrze ale zapytam dla świętego spokoju: czy czasem przy wymianie nie dotknąłeś palcem szklanej bańki żarówki? Tłuszcz z palca na rozgrzanej żarówce spowoduje właśnie szybkie jej przepalenie. A może używasz jakichś lepszych żarówek typu +50% lub +80%? One wszystkie mają krótszą żywotność (niestety). Ale na pewno nie jest rzeczą normalną, że przy jednej przepalonej nie świecą obydwie więc elektryk jak najbardziej wskazany.

Autor:  kamillo.kamillo [ 11 Wrz 2008, 14:56 ]
Temat postu: 

Przy wymianie staram się unikać kontaktu ze szkłem żarówki, więc to nie to jest przyczyną.

Fakt, używam trochę lepszych żarówek (myślałem, ze to wydłuży ich żywotność), ale te ostatnie wytrzymały 2 miesiące. Stanowczo za krótko.

Dzięki za zainteresowanie tematem. Faktycznie, zmienię elektryka, żebym przypadkiem nie miał później większych problemów :>

Pozdrawiam serdecznie
Kamil

Autor:  FireAngel [ 12 Wrz 2008, 08:48 ]
Temat postu:  Re: zbyt często przepalające się żarówki świateł mijania prz

kamillo.kamillo napisał(a):
Często przepalają mi się żarówki przednich świateł mijania. Często - tzn wymiany dokonuję tak około 3 razy w roku.


A odpalasz i gasisz samochód na włączonych czy wyłączonych światłach?

Autor:  kamillo.kamillo [ 12 Wrz 2008, 09:10 ]
Temat postu: 

Na wyłączonych. A to ma jakiś wpływ?

Autor:  Tomo [ 12 Wrz 2008, 09:24 ]
Temat postu: 

Może mieć bo podczas kręcenia rozrusznikiem są skoki napięcia.

Autor:  buladag [ 12 Wrz 2008, 11:52 ]
Temat postu: 

kamillo.kamillojesli włacznik od swiatel masz cały czas właczony i odpalasz wlasnie na "włączonych" swiatlach to zarowki pala się częsciej. no ale nie przesadzajmy że co 3miesiace :P U mnie jak tak zostawiałem to zwykle co pół roku do wymiany.

Aha i co do wymiany zarowki polecam raczej wymiane "parami". zwykle tak jest ze wymienisz jedną i zaraz pada ta druga.

Autor:  Artec_kie [ 15 Wrz 2008, 11:11 ]
Temat postu: 

buladag napisał(a):
kamillo.kamillojesli włacznik od swiatel masz cały czas właczony i odpalasz wlasnie na "włączonych" swiatlach to zarowki pala się częsciej. no ale nie przesadzajmy że co 3miesiace :P U mnie jak tak zostawiałem to zwykle co pół roku do wymiany.

Aha i co do wymiany zarowki polecam raczej wymiane "parami". zwykle tak jest ze wymienisz jedną i zaraz pada ta druga.


Wpływ włączonych lub wyłączonych świateł na żywotność żarówek był już wałkowany na forum i nikt nie był w stanie uzasadnić lub udowodnić, że taki wpływ istnieje. Co do szybko przepalających się żarówek: nie należy kupować żarówek-eksperymentów. Ja kupuję Thungsram lub Osram i nie nie ma problemu z żywotnością. Raz kupiłem żarówkę w OBI i po dwóch dniach ją wyrzuciłem - świeciła dużo słabiej i dawała dziwny "kształt światła" na ścianie. Swego czasy miałem problem z częstym przepalaniam się żarówki i okazało się, że reflektor był niedokręcony i miał luz. Po prawidlowym dokręceniu problem ustał.
Po za tym trzeba sprawdzić, czy jak nie świeci reflektor, to winna jest żarówka. W mnie na przykład był problem z konektorami w miejscu ich zaciśnięcia na przewodzie. Objaw był taki, że reflektor raz świecił, a raz nie. W jednym reflektorze miałem to na żarówce mijania, w drugim na pozycyjnych (reflektory w Punto często się zawilgacają i styki korodują).

Pozdrawiam, Artur

Autor:  Grubszy [ 15 Wrz 2008, 12:47 ]
Temat postu: 

Witam
Ja miałem podobny kłopot tzn. kiedyś jechałem autem w trasie i przepaliła mi się żarówka. Miałem zapasową włożyłem i było ok przez 3 dni bo wtedy też padła żarówka tylko że z drugiej strony. Jest cos w tym że żarówki się przepalają w naszych kropkach dość często. Nawet w pewnej gazecie motoryzacyjnej (chyba Auto Świat) przeczytałem że do jednej z bolączek naszych aut jest dość częste przepalanie się żarówek coś musi być na rzeczy
pozdrawiam

Autor:  mrider [ 15 Wrz 2008, 14:16 ]
Temat postu: 

Nie wiem czy PII już to ma, ale inne nowsze Fiaty wyłączają światła mijania podczas rozruchu silnika. Nie jest to żadne przygaśnięcie spowodowane obciążeniem akumulatora przez rozrusznik, tylko odcięcie zasilania sterującego na przekaźniku świateł.
Co do lamp w PII to po prostu są tak skonstruowane i osadzone w nadwoziu, że przenoszą wszystkie drgania karoserii i właśnie takie drgania zabijają żarówki

Autor:  kamil22gda [ 24 Paź 2008, 12:08 ]
Temat postu: 

Ja polecem xenony założyć.
Mi przepalały się żarówki minimum co 4 m-c a jak założyłem xenony to jest o niebo lepsza widoczność i wogle się nie przepalają a jak się przepalą to są na gwarancji jeszcze przez rok więc bez gadania dostaję nowy żarnik choć od roku jeżdżę i jeszcze się nie przepaliły.

Autor:  charlie [ 24 Paź 2008, 13:33 ]
Temat postu: 

Taka jest wada puntosikow :wink: , mialem zawsze caly czas wlaczone swiatla, i tez mi sie przepalaly zarowki. Odkad zapalam silnik na wyłączonych swiatłach problem znikl, jak wyzej - elektryk mowil, ze nastepuje skok napiecia przy zapalaniu silnika i to jest powodem przepalania sie zarowek. Mam karteczke ''swiatla'' zeby nie zapomniec wlaczyć i daje rade :)

Autor:  rafał79 [ 25 Paź 2008, 18:09 ]
Temat postu: 

w swoim kupiłem 2 miesiące temu żarówki...aż do dziś przepaliły się...od dziś zapalam i wyłączam beż załączonych świateł.pozdro

Autor:  krisBK [ 03 Lis 2008, 10:56 ]
Temat postu: 

W moim Punto II również często muszę wymieniać żarówki ,właśnie dzisiaj jadąc do pracy zauważyłem że jedna mi się przepaliła , 3 razy w roku wymieniam żarówki i nie wiem czy to normalne, przyczyna - nie wiem

Autor:  remind [ 03 Lis 2008, 11:38 ]
Temat postu: 

Zmieńcie żarówki z H7 na H1. Mi ani jedna H1 philips premium się do tej pory nie spaliła ! H7 mijania palą się często tak 2 w roku.

Autor:  Hubi [ 06 Lis 2008, 01:23 ]
Temat postu: 

ja mam h1 i też się palą

Autor:  Pawian [ 06 Lis 2008, 02:34 ]
Temat postu: 

Też miałem problem z żarówkami, świeciły, nie świeciły. Gdy zaczęły świecić to się przepaliły. Najpierw mijania, zaraz później przeciwmgielne.

Według mnie jest to kwestia styków przy żarówkach. Gdy przestają dobrze stykać to zaczyna przeskakiwać iskra i to je pewnie osłabia.

Pojechałem do elektryka, przelutował kostki z tymi metalowymi wsuwkami na nowe i jeżdżę już prawie rok i nic mi się nie przepala i co najważniejsze wszystko świeci :)

Dodam jeszcze, że kostki plastikowe rozkruszyły się w ręce, jedna podczas przelutowywania, druga przy mojej zmianie żarówki.

Autor:  toom [ 09 Sty 2009, 14:50 ]
Temat postu: 

Uruchamiam silnik na wyłączonych światłach, przez 1,5 roku wymieniłem tylko jedną żarówkę. Co dziwne miałem seja z 99 roku gdzie przy uruchamianiu go światła same wyłączały przez 8 lat nie wymieniłem ani jednej żarówki. Dziwi mnie to, że w punto nie zastosowano tej technologii choć weszły do produkcji póżniej niż sejcento

Autor:  wlodwoz [ 08 Mar 2009, 19:05 ]
Temat postu: 

remind napisał(a):
Zmieńcie żarówki z H7 na H1. Mi ani jedna H1 philips premium się do tej pory nie spaliła ! H7 mijania palą się często tak 2 w roku.
Rzeczywiście H1 są bardzie odporne na przepalanie. Jednak zmiana , jak piszesz, z H7 na H1 wymaga wymiany reflektorów (niestety). Mnie jakoś się nie przepalają często.Gdzieś, mniej - więcej raz do roku, kiedy jasność znacząco spada, wymieniam obie na nowe. A tak nawiasem: W momencie rozruchu w moim egzemplarzu wyłącza się wszystko (z wyjątkiem rozrusznika, oczywiście).

[ Dodano: 08 Mar 2009 19:05 ]
(p II 1,9 JTD 2001)

Autor:  HIPER [ 26 Kwi 2009, 16:27 ]
Temat postu: 

A ja polecam przeczytać - warto !!

http://felicia.autokacik.pl/pages/zarowki/zarowki.htm

Autor:  WLBN [ 26 Kwi 2009, 23:24 ]
Temat postu:  Re: zbyt często przepalające się żarówki świateł mijania prz

[quote="Tomo"][quote="kamillo.kamillo"]...Dzisiaj chciałem się umówić u elektryka, żeby sprawdzić, czy nie mam jakichś przepięć. Pan telefonicznie poinformował mnie, że żarówki montowane do fiatów jako przednie mijania mają to do siebie, że wystarczy jakaś dziurka w drodze, która spowoduje szarpnięcie samochodu, a one już mogą się przepalić...


Ba pan elektryk wie, że najlepszy na swiecie jest Golf trójka;) Ja odpalam Puntko na światłach, po 13000 km padła mi jedna H7, wymieniłem obie. Po 13000 u mnie, nie wiem kiedy wczesniej zmieniane byly.

[ Dodano: 26 Kwi 2009 23:24 ]
[quote="Tomo"][quote="kamillo.kamillo"]...Dzisiaj chciałem się umówić u elektryka, żeby sprawdzić, czy nie mam jakichś przepięć. Pan telefonicznie poinformował mnie, że żarówki montowane do fiatów jako przednie mijania mają to do siebie, że wystarczy jakaś dziurka w drodze, która spowoduje szarpnięcie samochodu, a one już mogą się przepalić...


Ba pan elektryk wie, że najlepszy na swiecie jest Golf trójka;) Ja odpalam Puntko na światłach, po 13000 km padła mi jedna H7, wymieniłem obie. Po 13000 u mnie, nie wiem kiedy wczesniej zmieniane byly.

Autor:  pto [ 05 Wrz 2009, 00:46 ]
Temat postu: 

Może wtrącę się do dyskusji,

a szczególnie odnośnie zapalania samochodu na zapalonych światłach,
co prawda Punto stoi na podwórku bardzo króciutko i w sumie nie dla mnie, ale słyszałem że w Fiatach lubią śniedzieć styki od żarówki, niestety widziałem raz kostkę która praktycznie była do rozkruszenia w ręce, więc tu Fiat nie zastosował odpowiednich materiałów, bo jednak większość aut w których można komputerem ustawić światła dzienne, zapala je już w momencie przekręcenia kluczyka na zapłon

można to też wytłumaczyć bardziej dokładnie, zapalanie z włączonymi światłami, skutkuje spadkiem napięcia, co w zasadzie samo w sobie nie jest zjawiskiem złym, jednak podczas spadku napięcia na żarówkę idzie większy prąd ( większy prąd -> przegrzewanie styków i kostki -> pogłębianie śniedzenia ), co skutkuje śniedzeniem styków i szybszym przepalaniem żarnika.

Proponuje zmierzyć napięcie na żarówce czy na pewno nie ma spadków, i ewentualnie starać się zapalać auto bez świateł.

Autor:  koller [ 08 Lis 2009, 16:55 ]
Temat postu: 

Dlatego ja zainwestowalem w xenony i mam spokoj tez mam problem ze swiatlami ze jak chce z mijania przlaczyc na postojowe to na postojowkach nadal swieca mi sie mijania wiece delikatnie przekrecam przelacznik tak jakbym mial je wylaczyc ale jest taki moment i xenonki gasna wtedy i swieca mi sie postojowe

[ Dodano: 08 Lis 2009 15:55 ]
Pytanie jedno ma ktos klosze przendie do sprzedania na zarowki H1???

Autor:  pto [ 08 Lis 2009, 19:10 ]
Temat postu: 

koller napisał(a):
Dlatego ja zainwestowalem w xenony i mam spokoj tez mam problem ze swiatlami ze jak chce z mijania przlaczyc na postojowe to na postojowkach nadal swieca mi sie mijania wiece delikatnie przekrecam przelacznik tak jakbym mial je wylaczyc ale jest taki moment i xenonki gasna wtedy i swieca mi sie postojowe

[ Dodano: 08 Lis 2009 15:55 ]
Pytanie jedno ma ktos klosze przendie do sprzedania na zarowki H1???



Ile to kosztowało ?

Samo poziomowanie, spryskiwacze no i same lampy pod D ( ksenon ) a nie halogen - to jest wymaganie jak nikt nie chce tracic dowodu i płacić mandatów, ale też podczas wypadku, pomimo że nie jest się sprawcą można zostać obciążonym winą, jadąc bez homologowanego oświetlenia ( homologacji nie ma gdy któryś z wymienionych wyżej przeze mnie czynników nie jest spełniony ), gdy biegły ubezpieczyciela wyłapie takie oświetlenie to można zapomnieć o wypłacie ubezpieczenia. Niestety aby poruszać się po drogach publicznych, nasze auta muszą mieć elementy które wpływają na bezpieczeństwo ( baa nawet te co nie wpływają typu wydech, żeby nie był za głośny - homologowane ).

Od razu dodam też że homologacje samych zestawów druciarskich ksenonów ( typ wyciąg halogen włóż ksenon ) można od razu do kosza wywalić, w przypadku reflektora homologacja jest wydawana na całość tj. sam reflektor + źródło światła ( pisze na kloszu jakie może być ) wsadzając inne traci się hom. na komplet.

Na szczęście w moim mieście liczba zenonów spadła praktycznie do 0 bo policja bierze dowody iw syatwia mandaty, co bardzo popieram, bo jak na jakiejś przelotówce nie oświetlonej wyskoczy jakiś HID to można do rowu wlecieć. Ludzie sobie nie zdają sprawy że taki chiński ksenon nie trzyma żadnych norm wykonania samego palnika, w związku z czym światło jest rozpraszane z innego punktu, ogniskowa nie jest zachowana to powoduje oślepianie, pomijam już brak wymaganego prawem spryskiwacza, odpowiedniego reflektora i samo poziomowania.

Osobiście jeżdżę autem z ksenonem ( oczywiście oryginalnym ) jak i bez, jednak nie zamierzam być totalnym cynikiem i szanuję innych kierowców bo mam nadzieję że oni będą szanować mnie i nie zakładam ksenonu za 100 zł z allegro.
[/quote]

Autor:  koller [ 08 Lis 2009, 19:17 ]
Temat postu: 

no wlasnie o tych zenonach napisalem
u mnie tez sie palily te zarowki i wolalem kupic te zenony jako tako sa ustawione nie powiem ze idealnie
ale mowie sobie tak:
skoro ktos mnie razi to czemu ja nie moge kogos
wiem ze przy tym nie szanuje innych kierowcow ktorzy maja zwykle zarowki
calosc mnie kosztowala 150 zl
H1 powiem tak ze sie pala gdzie je nie wlozysz to jest taka dzika zarowka ojciec ma peugota i ma na halogench przeciwmglowych h1 i tez sie czesto pala

Strona 1 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/