Witam,
parę dni temu w moim punciaku odbyła się diagnostyka komputerowa na której ukazały się następujące dwa błędy :
1. Obwód sondy lambda (Bank1) - usterka dostrajania paliwa (sygnał zbyt wysoki);
2. Napięcie zasilania - obwód 1/Uboga mieszanka (sygnał zbyt wysoki.
Pierwszy elektryk stwierdził, że jest uszkodzona sonda przed katalizatorem, jednak nie do końca mu zaufałem pod tym względem i dla pewności wybrałem się jeszcze do drugiego, który stwierdził, że to sonda za kat. ma niepoprawne wartości i z nią coś jest nie tak.
Suma sumarum okazało się, że to sonda przed kat. jest uszkodzona i kolidowała z sondą 2, której zakłócała działanie i pokazywała niepoprawne wartości..
Sonda przed kat poszła do wymiany, elektryk wstawił sondę Boscha i już myślałem,że znikną oby dwa błędy i będzie miód malina..
Z komputera zniknął tylko i wyłączanie błąd dotyczący napięcia zasilania, do zwalczenia został jeszcze problem z dostrajaniem paliwa..
Czy wymiana drugiej sondy zlikwiduje pozostały błąd ? Jeżeli pierwsza sonda zakłócała działanie drugiej ...?
Moje kolejne pytanie, czy przez uszkodzoną sondę silnik może zacząć falować? ponieważ to też ma u mnie miejsce...
Ostatnie pytanie, czy mozolne odpalanie ( przeciąga przy odpalaniu, nie pali na "strzała" praktycznie cały czas) też może mieć coś wspólnego z sondą ?
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
