Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

[ASO] NIE!!!DO!!!WIARY!!!
http://fiatpunto.com.pl/topic1607.html
Strona 1 z 2

Autor:  Hawel [ 24 Maj 2007, 09:11 ]
Temat postu:  [ASO] NIE!!!DO!!!WIARY!!!

Dzisiaj jak wczesniej pisalem,bylem umowiony do ASO (nie bylem tam jeszcze z GP) na trzeszczenie w kolumnie kirowniczej,buczenie klimatyzacji-nie zawsze buczy,stuki przy zmnianie biegow z 1-2,2-3.Nie zrobili nic !!! Poniewaz w Kraku bylo chlodnawo z ranka,a bylem umowiony na 7.00,wiec autko sie nie nagrzalo,wiec slabo trzeszczalo,oswiadczono mi,ze w kazdym autku,nawet w mercedesie za 200 tys. zl cos slychac jak piszczy i trzeszczy.Auto bylo nie nagrzane,blisko mam z domu do tego ASO,wiec przy zmianie biegow tez nic nie stukalo,a nasila sie to,jak wiecej jezdze.Klima tez nie zabuczala,chodzila normalnie :(.Wiec pojade do swojego starego ASO wtedy gdy:
1.bedzie bardzo goraco na polu i klima bedzie buczec-pokaze im,ze buczy ale nie za kazdym razem,
2.po calodziennym jezdzeniu,pod koniec pracy ASO,ze stuka przy zmianie biegow,
3.jak jest goraco ,to trzeszczy najbardziej.
Jestem wkurw...y na maxa,nie przypuszczalem takiego obrotu sprawy,ze tak mi sie ulozy z pogoda,ktora ma wplyw na moje GP.Ale mam jeszcze 18 m-cy gwarancji...to tyle,ale mi sie rozpoczal dzien...

Autor:  Jaco [ 24 Maj 2007, 09:22 ]
Temat postu: 

Tak to zawsze jest :wink:
Spokojnie, jeśli te usterki nie ustąpią to będą cały czas. Może nawet się nasilą kto wie :) także zdążysz na gwarancji spokojnie, lato ma być upalne :D

Autor:  poziomek [ 24 Maj 2007, 11:21 ]
Temat postu:  Re: NIE!!!DO!!!WIARY!!!

To sie nazywa zlosliwosc rzeczy martwych :)
Ja jechalem ktoregos dnia do ASO z wadliwym zakmkiem tylnej kanapy (spoko to tylko ALbe :)) bylo chlodno jakas temp. bliska 0ra i popadalo w nocy. Ni cholery nie moglem otworzyc auta cos z centralnym itp (sciemnaili mi ze moze silowniki ze nowe auto ze plastiki niewyrobione ze duze opory i takie tam)... Meczylem sie z 15min. W koncu ufff udalo sie, jade do ASO (mniej niz 10kmow) i zglaszam ten centralny i co ? i oczywsicie k...a wszystko dziala jak ,malina zadnych problemow :D

Autor:  daras [ 24 Maj 2007, 12:31 ]
Temat postu: 

Coś w tym jest. Jak idę do lekarza to też nagle czuję się prawie zupełnie zdrowy :-)
A tak serio: poczytałem trochę wczoraj i hałas sprężarki klimy mogą powodować:
1. zbyt napięty pasek wielorowkowy,
2. padnięte tłumiki drgań w kole napędowym sprężarki.
Tylko, że pkt 2. nie powinien występować w nowym samochodzie no chyba, że wystąpił pkt. 1. i pkt. 2 jest tego następstwem.
Stuki skrzyni mogą powodować luźne cięgna (najprostszy powód).
Ale to tylko takie moje dywagacje i domysły... Byłem ciekawy co Ci ASO stwierdzi.

Autor:  Hawel [ 24 Maj 2007, 13:56 ]
Temat postu: 

Do ASO pojade jak bede wiecej jezdzil po miescie,albo jak zrobie mala traske,auto jest w pelni rozgrzane i wtedy sie zaczynaja te przypadlosci o ktorych pisalem.A bylem z rana,po 8 km jazdy,dlatego nic sie nie objawilo.Najbardziej wku...l mnie gosc swoim stwierdzeniem,ze nawet w merolu za 200 tysiakow cos trzeszczy,to mu powiedzialem,ze jak wyda prawie 60 kawalkow SWOICH na SWOJE auto,to moze sie pogodzic z trzeszczeniem i stukaniem podczas jazdy.Oczywiscie bede pisal dalej jak potoczyla sie moja walka z ASO. ;)

[ Dodano: Czw Maj 24, 2007 1:59 pm ]
A tak nawiasem mowiac,to powoli dojrzewam do zabrania sie samemu do rozbiorki licznikow i kolumny kierowniczej celem eliminacji trzeszczenia w tych okolicach.Ida wakacje,moze bedzie troche wolnego czasu na zabawy.

Autor:  daras [ 24 Maj 2007, 14:41 ]
Temat postu: 

Z tymi plastikami jest jak piszesz: u mnie też po całej nocy w garażu następnego dnia przez pierwsze kilometry jest cisza. Ale wystarczy kilka łat, pęknięc itp. przygód na jezdni i pojawia się poskrzypywanie. Tym szybciej im cieplej jest na zewnątrz.

Autor:  Hawel [ 24 Maj 2007, 15:17 ]
Temat postu: 

Ale w rozmowie z mechanikiem,dowiedzialem sie,ze najwieksza usterka GP sa wlasnie trzeszczace plastiki,spinki...dobre.

Autor:  marek20 [ 24 Maj 2007, 16:13 ]
Temat postu: 

Hawel z tym ASO to ja cie chlopie wpelni rozumiem ,tez bylem i myslalem ze jak powiem np o otworach w nadkolach to je zakleją... tak jak innym piszącym na tym forum ,ba niemyslalem nawet o myciu silnika .. przyjechalem do domu tak jak ty w....y bo niedosc ze tego niezrobili to tyle bylo glopiej gatki ze jakies male awarie bede usowal sam a serwis mam poprostu gdzies

Autor:  misieq79 [ 24 Maj 2007, 19:46 ]
Temat postu: 

Hawel napisał(a):
Oczywiscie bede pisal dalej jak potoczyla sie moja walka z ASO.


BTW które ASO? Radzikowskiego, Zakopianka czy Ofiar Dąbia?

Autor:  Hawel [ 24 Maj 2007, 20:16 ]
Temat postu: 

Ofiar Dabia - juz nigdy tam nie pojade.Do tej pory serwisowalem na Zakopiance i tam bede dalej jezdzil :).

Autor:  Adas [ 24 Maj 2007, 20:20 ]
Temat postu: 

w moim MK2 też teraz zaczeły trzeszczeć, z tyłu półka i drzwi, chyba przednie i tylne po stronie pasażera.. Ale naparwdę ostro skroboczą, nawet już na małych wertepkach, ale rozbiorę pół Punta ale zrobię na Medal:P

Fiat po prostu klepie ładne samochody ale strasznie niedorobione:(

Autor:  adrian [ 25 Maj 2007, 08:55 ]
Temat postu: 

Hawel napisał(a):
A tak nawiasem mowiac,to powoli dojrzewam do zabrania sie samemu do rozbiorki licznikow i kolumny kierowniczej celem eliminacji trzeszczenia w tych okolicach.Ida wakacje,moze bedzie troche wolnego czasu na zabawy.

Tez sie nad tym drogi kolego zastanawialem i mysle ze gdy skonczy sie gwarancja pozoli zaczne samemu eliminowac wszystkie denerwujace drobiazgi. Chyba z GP jest jak z bronia: serwis mowi ze wersja sklepowa jest gotowa do uzycia ale jesli sam nie rozbierzesz, nie przesmarujesz i nie podokrecasz, to jest ona niewiele warta.

Autor:  daras [ 25 Maj 2007, 09:20 ]
Temat postu: 

Wszystko fajnie, tylko trochę strach, żeby czegoś nie połamać przy okazji, bo wtedy dopiero może zacząć trzeszczeć ;-)

Autor:  adrian [ 25 Maj 2007, 15:29 ]
Temat postu: 

Z drugiej strony masz racje. Chyba nie bez powodow ASO sie nie dotyka do tego co ledwo dziala ale jeszcze nie padlo - nie zepsuc :!: :!: :!: :twisted:

Autor:  stallo [ 27 Maj 2007, 20:19 ]
Temat postu: 

W sprawie klimatyzacji - u mnie też buczy. Hałas nasila się wraz ze wzrostem obrotów silnika. po wizycie w ASO diagnoza była prosta TTTM. Chyba podjadę do firmy profesjonalnie zajmującej się klimatyzacjami i poproszę o diagnozę. Auto przebieg niecałe 5000. Klima działa - chłodzi jednak buczenie jest, lekko mówiąc denerwujące!!!ASO żenada :(

Autor:  misieq79 [ 27 Maj 2007, 20:51 ]
Temat postu: 

stallo napisał(a):
Hałas nasila się wraz ze wzrostem obrotów silnika


Może łożyska sprężarki?

Autor:  Synek [ 27 Maj 2007, 20:55 ]
Temat postu: 

U mnie sprezarki nie slychac. Tylko wentylator mi cwierka :E

Autor:  echelon [ 27 Maj 2007, 22:38 ]
Temat postu: 

Co do wszelkich dziwacznych odgłosów to ze świerszczem ASO poradziło sobie dość skutecznie, co nowego - podłokietnik w pozycji pionowej trzeszczy, stuka czy jak to tam nazwać, na szczęscie rzadko znajduje się w takiej pozycji. Krzywić coś się też zaczyna schowek. Trzeba być upartym z takimi duperelami, niech poprawiają to w ASO. Kosztuje to nieco czasu, ale po gwarancji będziemy mieli idealne samochodziki ;)

Autor:  misiu_k [ 19 Paź 2007, 18:47 ]
Temat postu: 

Masz jeszcze sporo gwarancji zdążysz to wszystko naprawić.
Takie usterki są najgorsze zarówno dla nas jak i dla ASO ciężko je zdiagnozować bo jak zrobić coś co w danym momencie działa?

Autor:  jaceku [ 10 Mar 2008, 19:33 ]
Temat postu: 

Hawel, i jak z tym trzeszczeniem i innymi sprawami? Załatwiłes cos w serwisach, czy działasz na własną rękę? Pozdrawiam!

Autor:  Hawel [ 10 Mar 2008, 20:32 ]
Temat postu: 

Buczenie sprezarki chyba zostalo zalatwione,ale to zostanie dokladnie sprawdzone jak przyjda upaly...wymienili mi juz drugi raz sprezarke,ale teraz na calkiem inna,bo rurki,podlaczenie jest calkiem inne,wiec to inny model.Co do trzeszczenia,to widze,ze nic nie udalo sie narazie zrobic.Jak bylo zimno,to bylo OK,ale jak jest cieplo to sie zaczyna w lewym rogu deski rozdzielczej.Ale jak pani dzwonila z FAP do mnie czy jestem zadowolony z GP,jak jej powiedzialem o buczacej klimie i trzeszczeniu deski rozdzielczej,to bylem w tym samym dniu umowiony z ASO na naprawe,tylko ze bylo zimno wiec przelozylismy naprawe na pozniej,ale pani z FAP przyslala nowa sprezarke,to ja wymienili.Powiem tak,co miesiac dzwonia z Fiata do mnie i pytaja czy juz usuneli mi trzeszczenie,mowie,ze jak sie zrobi cieplo to jade z tym do ASO.Wiec widze,ze FAP jest zainteresowany moja sprawa.Nawet sie pani zapytalem,co bedzie jak mi tego trzeszezenia nie usuna w czasie trwania gwarancji,odpowiedziala,ze nie ma takiej mozliwosci,aby to nie zostalo usuniete :).Wiec licze na to,ze zrobia to wrescie tak jak nalezy.Ma ktos z Was podlokietnik w swoim GP ? Tez zaczyna trzeszczec w pozycji poziomej...jak sie o niego reke opiera...
Aha zglaszalem tez pani lampy przednie,zmatowienie.ASO wyslalo foto do Fiata,juz sa nowe w magazynie do wymiany.Oczywiscie jak pani z FAP umawiala mnie na serwis z klima,to przy okazji zostala wymieniona przekladnia w ramach kampani...

Autor:  BzzQ [ 10 Mar 2008, 21:06 ]
Temat postu: 

Najlepsza rada jeśli chodzi o ASO. To jak masz jakąś usterke, a somochód na gwarancji i działanie tej usterki pojawia sie w momencie gdy silnik osiągnia temp. optymalną to bierzesz szefa mechaników, bądź osobe przez niego wyznaczoną i jedziesz z nim na jazdę testową w czasie której demonstrujesz mu ujawniające się usterki, później zamieniacie się miejscami i to on prowadzi w celu potwierdzenia istnienia usterki...

Jeśli uważasz że przyczyną usterki na 99% jest jakiś podzespół do dyskretnie go oznacz a przy odbiorze samochodu sprawdź czy zostało to chociarz ruszone...

Osobiście to nienawidze ASO lepiej kożystać z usług warsztatów które mają certyfikaty fiatoskie zezwalające na prace serwisowe w samochodzi w ramach gwarancji...

Autor:  pajaczek [ 11 Mar 2008, 00:47 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Osobiście to nienawidze ASO lepiej kożystać z usług warsztatów które mają certyfikaty fiatoskie zezwalające na prace serwisowe w samochodzi w ramach gwarancji...


Co to są za warsztaty...? Pierwszy raz słyszę o takich warsztatach. Chyba że masz na myśli specjalistyczne warsztaty naprawiające trudne przypadki z którymi ASO sobie nie radzi. Ale z tego co wiem nie sa to firmy "namaszczone" przez FAP. No i często ASO korzystają z tanich warsztatów i zarabiają na różnicy w stawkach za roboczogodzinę.

Autor:  BzzQ [ 11 Mar 2008, 08:30 ]
Temat postu: 

Nie wiem jak u Ciebie jest to na mieście, ale ja w łodzi mam dwo takie zaufane warsztaty do jednego jeździe z silnikiem, a u drugiego robie wszystkie rzeczy które można i by samemu, ale albo to ma nażedzi, albo kanału... W łodzi jest na przybyszewskeigo przy statoilu na terenie polmozbytu

Autor:  misiu_k [ 11 Mar 2008, 17:10 ]
Temat postu: 

pajaczek napisał(a):
Cytuj:
Osobiście to nienawidze ASO lepiej kożystać z usług warsztatów które mają certyfikaty fiatoskie zezwalające na prace serwisowe w samochodzi w ramach gwarancji...


Co to są za warsztaty...? Pierwszy raz słyszę o takich warsztatach. Chyba że masz na myśli specjalistyczne warsztaty naprawiające trudne przypadki z którymi ASO sobie nie radzi. Ale z tego co wiem nie sa to firmy "namaszczone" przez FAP. No i często ASO korzystają z tanich warsztatów i zarabiają na różnicy w stawkach za roboczogodzinę.


W Polsce to widzę sami znawcy motoryzacyjni :D
ASO (Autoryzowana (certyfikowana) Stacja Obsługi) gdyby chciała zarabiać na różnicy w stawkach roboczogodzin to nie inwestowałaby w podnośniki i sprzęt diagnostyczny itp.
Większość z Was jedzie do serwisu z takim nastawieniem jak turysta na zagraniczną wycieczkę - wszyscy chcą go oszukać i okraść :D
Tak się składa że znam temat także od drugiej strony -ASO.

PS

BzzQ napisał(a):
ale albo to ma nażedzi, albo kanału...


BzzQ napisał(a):
Jeśli uważasz że przyczyną usterki na 99% jest jakiś podzespół do dyskretnie go oznacz a przy odbiorze samochodu sprawdź czy zostało to chociarz ruszone...


Proponuję na początek lekturę słownika ortograficznego :lol:

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/