Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Przegnita podłoga. Pytnie
http://fiatpunto.com.pl/topic32341.html
Strona 1 z 1

Autor:  Sasuke [ 06 Gru 2011, 05:47 ]
Temat postu:  Przegnita podłoga. Pytnie

Witam. Ponownie się zwracam do was z pytaniem, ponieważ znalazłem prace i w przyszłym miesiącu spodziewam się napływ jakiejś sumy na konto. Pewnie nie będzie to duża suma ale jakaś będzie. Do rzeczy, jak większość wie na tym forum moje punto pod względem blachy podwozia jest w fatalnym stanie, no i progi do wymiany. Dziura na dziurze w podłodze. Pytanie jest następujące. Czy lepiej by było kupić budę czy to jeszcze spawać?. Jeśli bude, to czy lepiej bude kupić czy punto z rozwalonym silnikiem. Ile by to wszystko kosztowało ?? ;). Z góry dzięki. :mrgreen:

Autor:  kedlaw [ 06 Gru 2011, 11:46 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

Sasuke, tu masz cały wątek dotyczący podłogi, poczytaj a na pewno znajdziesz rozwiązanie topic14220.html

Autor:  AndyPol [ 06 Gru 2011, 23:15 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że większość Kropków zmienia właściciela w chwili, gdy trzeba naprawiać podłogę, progi i nadkola. Auta zadbane najczęściej „zostają w rodzinie”. Solidna naprawa tych elementów jest czasochłonna i niestety droga. Najnowsze nadwozie, jakie uda się kupić będzie z 1999 roku, więc będzie miało 12 lat. Trudno sobie wyobrazić, żeby i to nadwozie nie wymagało napraw blacharskich ( moje jest z 1998 roku i było naprawiane w w/wym. punktach). Do tego można też trafić na nadwozie niedbale naprawione, gdzie korozja już się pojawiła i jest zamaskowana pod warstwą „konserwacji”. Należy brać również pod uwagę przełożenie zespołu napędowego, plus innych elementów do zakupionej „budy”. Może opłaci się naprawić Twoje nadwozie? Możesz je rozebrać i przygotować do prac związanych z naprawami. Aby ograniczyć nieco koszty można je samodzielnie zakonserwować i złożyć. Warto to przemyśleć. :wink:

Autor:  Sasuke [ 07 Gru 2011, 06:04 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

Ciekawe ile to wszystko kosztuje bo w tamtym temacie różnie piszą. Plus oczywiście robocizna.

Autor:  pies86 [ 17 Gru 2011, 01:43 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

może poszukaj budy za granicą;] ja czasem jestem na szrocie w holandii czy niemczech i muszę przyznać że większość z wyeksploatowanych tam kropków nie ma ani grama korozji

Autor:  piter123321 [ 24 Gru 2011, 16:19 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

ja bym to naprawil. 1200 porzadnie naprawisz nawet taniej. przynajmniej w mojej okolicy;)

Autor:  Sasuke [ 20 Sty 2012, 23:16 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

pies86 napisał(a):
może poszukaj budy za granicą;] ja czasem jestem na szrocie w holandii czy niemczech i muszę przyznać że większość z wyeksploatowanych tam kropków nie ma ani grama korozji

Pytanie sie nasuwa kto mi to ściągnie za granicy i ile by to kosztowało ;p

Autor:  nasa [ 21 Sty 2012, 00:48 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

prawda jest taka że jak już raz ruda wyszła to nie da się tego "porządnie naprawić", to jest tylko odłożenie wyroku o średnio 2-5lat (jeżeli zajmie się tym dobry blacharz)

Autor:  pawel_p1 [ 21 Sty 2012, 17:17 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga. Pytnie

Cytuj:
prawda jest taka że jak już raz ruda wyszła to nie da się tego "porządnie naprawić", to jest tylko odłożenie wyroku o średnio 2-5lat (jeżeli zajmie się tym dobry blacharz)


z tym akurat sie nie zgodze porządnie naprawione auto może nie uświadczyć rudej przez około 10lat kwestia jest tylko kto sie zajmuje naprawą i jak to wykonuje. niejednokrotnie widziałem naprawiane podwozia nawet przez "dobrych blacharzy". nagminne jest pobierzne wycinanie zerdzewiałej podłogi i spawanie balchy go rantów i krawędzi gdzie pozostaje niedoczyszczona ruda I PO 2 LATACH WIELKIE ZDZIWIENIE ZE ZNOWU DZIURY!!. potem szczeliny wypełniają szczeliwem na to dają farbe olejną albo hamerait i baranek tak to napewno długo sie nie utrzyma. porządna naprawa czyli dobre wycięcie, oczyszczenie rudej (ja używam małej amatorskiej piaskarki- wystarcza) póżniej podkład reaktywny na to podkład epoksydowy i dalej albo lakier akrylowy albo lepiej farba pouliretanowa i to na bank wystarczy na bardzo długo na akryl oczywiście jeszcze nietwardniejąca izolacja, pouliretan tego nie potrzebuje ale jak ktoś chce... nie raz mam okazje oglądać samochody zabytkowe i youngtimery używane na codzień w których po 7-9latach nie ma rdzy .znajomy użytkuje na dojazdy do pracy tak zabezpieczonego fiata 125 jeden z pierwszych lat produkcji i nie ma grama rdzy a sól mu nie obca.

a i oczywiście z podwoziem łączy sie solidna konserwacja profili ale chyba wszyscy to wiedzą
i na koniec rada: małych ubytków w podłodze nie spawa sie. żywica epoksy z mata szklaną do NIEWIELIKICH ubytków jest najlepsza. oczywiście blacharz powie Wam co innego ale to oczywiste :D
w lipcu zrobie fotorelację z konserwacji swojej kropy

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/