Witam.W moim drugim samochodzie niedawno wymieniłem olej.Jak zwykle (od 6 lat) zalałem mobila 10w40 diesel.Po przejechaniu jakiś 200km zaczęło coś stukać w silniku.Dźwięk przypominał stukot popychaczy lub wtrysku.Okazało się że stukały popychacze (wszystkie wymienione 20tys km temu) ale same popychacze są ok a stukały z powodu oleju.Okazało się że olej po nagrzaniu robił się rzadki jak woda.Na razie zalałem liqid moly na popychacze by uciszyć silnik (pomogło i to bardzo) ale zamierzam za parę dni wylać ten syf co mam w silniku i zalać nowym olejem.Co polecacie zamiast mobila?? Mechanik polecił mi castrola gdyż leje go wszystkim klientom a jak stwierdził na mobilu sam się przejechał (stukające szklanki, słabe ciśnienie itp)

To, że olej robi się "rzadszy" po rozgrzaniu to naturalna rzecz .

Co do - jak napisałeś - "przejechania się na Mobilu..." - jeżeli Twój mechanik faktycznie jest pewien, że miał kiedyś jakieś problemy właśnie przez olej, to na 99% po prostu kupił podróbę... Im popularniejszy brand, tym większe prawdopodobieństwo trafienia na podrabianą oliwę - to samo może Cie spotkać w przypadku Castrola, bo to też bardzo popularna marka.

... zajrzyj tutaj: topic39455.html

Od siebie dodam, że jeśli chodzi o wybór konkretnego producenta, to niema większej różnicy (zakładając oczywiście, że mówimy o tej samej półce cenowej i ori oleju). Prawie wszystkie znane marki walą w pręta - mniej, lub bardziej, ale jednak. Na Twoim miejscu większą uwagę zwróciłbym na lepkość nowej oliwy - nie napisałeś jaka to fura, więc trudno cokolwiek powiedzieć. Poczytaj, co zalecają poszczególni producenci olejów i coś wybierz .

Jeżeli jesteś głębiej zainteresowany tematem - zapraszam do topica powyżej . Chętnie streszczę Ci, dlaczego nie ma aż takiego znaczenia fakt, czy weźmiesz M1 czy Castrola, bo i tak możesz zostać "oszukany" .

ok to idę do góry ;-)