Kupiłem używany od pierwszego właściciela. Planuję pojeździć nim dłuższy czas.

ja również dostałem spadek po tacie.Jakiś rok temu byłem posiadaczem cinecento ale ojciec zmienił furke na peżota 207 i szkoda było mu było sprzedać punciaka którego kupił w salonie w 2000 roku więc jakby nie patrzeć jestem drugim posiadaczem tego samochodu.Autko zadbane serwisowane nie bite nic mi więcej nie potrzeba. Aha i klasyk bo na czarnych blachach:D bo nie przerejestrowałem jeszcze.

Mojego MkI Kupiłem używanego ... Nie było mnie stać na nówkę, a za tą cenę którą dałem to chyba warto było za rok '98. No ale ... poprzedni właściciel nie dbał zbytnio o niego: w środku niesamowity syf! Zaraz na Karcher i jest teraz pięknie, estetycznie i pachnąco No i gdy zajechałem do mechanika to się okazało że: przód amory do wymiany, zimmeringi do wymiany bo ciekło, po miesiącu padł aku więc kupiłem nowy, sprzęgło wyjechane na maksa! Klocki hamulcowe starte do zera - wymieniłem. Teraz przy zmianie na zimówki okazało się, że w prawym tylnym kole poprzedniemu właścicielowi spieszyło się z wkręceniem śrub i spieprzył gwinty, których się już nie dało nagwintować więc znów wydatek na nową część. Do kompletu ciągle brakuje mi tzw. zwijki czyli taśmy pod kierą, która uruchamia posuszki i klakson, którego brak strasznie. Po tych perypetiach kropek śmiga jak trzeba Mam nadzieję, że już mnie nie zaskoczy czymś na drodze ... Wszystko zaniedbane przez poprzedniego właściciela!

Pierwsze kupiłem używane znaczy dostałem na urodziny. Drugie Punto kupiłem tez używane po 1 właścicielu. Nowego auta bym nie kupił bo w pierwszych 2 latach szkoda stracić około 40% na wartości auta chociaż fajnie by było kupić nowe autko

ja kupiłem jako używane od 1 właściciela

równiez kupiłem jako używanego, od pierwszego właściciela, niby kobiety , to mój pierwszy samochód i nie stać mnie było na nowego, ale nie narzekam

Kupiłem używanego, 5-cio letniego z przebiegiem 48000km. Najpierw wahałem się miedzy Kropkiem a Citroenem Xsara, ale jednak zdecydowałem się na Punto i nie żałuję swojej decyzji.

ja miałem jedno nowe czerwonego kropka 1.2 8v zakupione w 2000r, no i tamtym pojeżdziłem 6 latek i miałem dachowanie i niestety wtedy miałem mała przerwe, i teraz zakupiłem punciaczka 1.9 jtd 85km uzywanego, z 2002 roku grudzien!
i teraz dalej śmigam i fajno sie jezdzi!
trzeba dać szanse dla fiata!
pozdrawiam!

Ja dostałam moje Punto w prezencie na imieniny. Moja ciocia nie chciala go sprzedawać, wiec tak trafił do mnie

Aska Fajny prezent. A jakie to Punto? Są zdjęcia na forum?

są tutaj

II FL - drogi prezent
Autko całkiem fajne.

[ Dodano: 20 Lis 2008 15:27 ]
Zapraszam do mojej galerii i czekam na opinie o moim Kropku.
Linki poniżej.

dobrze mieć takie ciotki

Punto kupione z salonu prezent dla siostry od szwagra. I po 6 latach kupilem z przebiegiem 55000 narazie jestem zadowolony

Punciak kupiony od pierwszego właściciela w wieku 3 lat. Jezdziłem nim kolejne 8 lat. Teraz ma już kolejnego właściciela.

ja kupiłem punto II 2001 niestety u[size=18][b]Ż[/b][/size]ywane ;)

ale śmiga ja ta lala 80 km to konkretna moc dla tak malego autka ;)


:lol: :-o :P

też kupilem używane ;-) od Niemca (za to ich lubie, tanie i w dobrym stanie auta)

Nowe GP, odebrane 08.12.2008r

Kupiłem używane, z 2001r, nie mogę kupować nowych, bo tam się wszystko psuje, trzeba jeździć na obowiązkowe serwisy, akcje nawrotowe itp. Używane to sprawdzone. Jak coś się miało zepsuć to dawno się zepsuło albo naprawili w ASO na gwarancji. Leje się tylko płyny, zmienia filtry. Bywają tylko drobne awarie, który jak do tej pory nie były istotne dla powodzenia podróży.A jeżdżę dużo.

Nowe GP - tak jak i dwa poprzednie modele Fiata.

Ja dostałem w spadku po tatusiu:)

Nowe, odebrane 10.02.2009 w "DARIMEX" Siedlce.

Ja z żoną kupiłem nowego .Jeden z ostatnich Przed liftingiem Ale dzisiaj żona po wpadnięciu w poślizg skasowała przód Na szczęście nic jej się nie stało 70 000km przebieg zdjęcia później. Muszę załatwiać szkodę mam ful pakiet w PZU

Używane 8-letnie

Nowe