|
Obecny czas: 16 Cze 2024, 15:34
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
wpoldodwunastej |
#286230 Wysłany:
07 Wrz 2009, 22:26; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 07 Wrz 2009, Posty: 33
|
OMG it's unbelievable! OK się zrobi, ale jak coś połamie to kolega Andrzej odkupuje mi nowe auto
_________________ Nic tak nie prowadzi na manowce jak poczucie wielkiej misji
|
|
Góra |
|
|
|
|
oczo |
#286235 Wysłany:
07 Wrz 2009, 22:34; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 30 Lis 2008, Posty: 20
|
Witam. O ile to mozliwe to niech ASO sprawdzi zawór EGR. Mialem identyczne objawy, co prawda podczas jazdy nie bylo takich szopek ale startujac spod swiatel zachowywal sie podobnie do twojego. Skonczylo sie na tym, ze pewnego razu po prostu padl kompletnie. Zawor zacial sie i silnik dusil sie wlasnymi spalinami tuz po odpaleniu.
|
|
Góra |
|
|
wpoldodwunastej |
#286241 Wysłany:
07 Wrz 2009, 22:39; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 07 Wrz 2009, Posty: 33
|
oczo napisał(a): Witam. O ile to mozliwe to niech ASO sprawdzi zawór EGR. Mialem identyczne objawy, co prawda podczas jazdy nie bylo takich szopek ale startujac spod swiatel zachowywal sie podobnie do twojego. Skonczylo sie na tym, ze pewnego razu po prostu padl kompletnie. Zawor zacial sie i silnik dusil sie wlasnymi spalinami tuz po odpaleniu.
Miałem już taki pomysł. Ponoć gdyby to byl EGR wykryty by został przez komputer, a tu nic nie wykrywa. A jak było kolego u Ciebie? Komputer wykrył to?
_________________ Nic tak nie prowadzi na manowce jak poczucie wielkiej misji
|
|
Góra |
|
|
filip76 |
#286353 Wysłany:
08 Wrz 2009, 13:33; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
|
Rejestracja: 28 Lip 2007, Posty: 1035
|
Cytuj: Po pierwsze chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że kolega filip76 przeinterpretował moje słowa.
Możliwe. Ja odniosłem się do słów kolegi MiSiOna o artykule w "AŚ". W mojej interpretacji w "AŚ" narzekali na to, co i mnie przeszkadza czyli turbodziura /"zwykła mułowatość". Tam poprawiono nieco reakcję auta zmieniając program (który zapewne ma wpływ na pracę wtryskiwaczy).
To jest sytuacja normalna dla tego auta - powolne rozkręcanie się silnika i turbiny do 2000 rpm, kiedy następuje lawinowy przyrost momentu odczuwany jako gwałtowny zryw. Tu sobie można pokombinować z programem, jak w "AŚ". I to właśnie chciałem podkreślić, aby mieć jasność, że Twój kłopot nie polega na turbodziurze (i artykuł z "AŚ" nie ma tu nic do rzeczy).
Twój problem polega na tym, że po spadku obrotów w masz problem z wkręceniem auta ponownie na wyższe obroty, więc nawet nie jesteś w stanie wkręcić turbinę w zakres skutecznego doładowania.
Wobec tego moje podejrzenia dot. mechanicznego uszkodzenia turbiny są błędne i zapewne bliżej prawdy są koledzy typujący elektronikę pedału gazu.
Możliwy jest także problem z zasilaniem w paliwo, lecz pewnie miałbyś inne objawy: woda w paliwie powinna zapalić kontrolkę filtra, auto dymiłoby na biało (para), silnik dławiłby się i krztusił także na wolnych obrotach, wolne obroty by "falowały" poza normalnym zakresem (zdarza się po uruchomieniu silnika obroty falują po włączeniu odbiorników prądu).
Jeszcze raz na koniec - nie zgadzam się z opinią MiSiOna, że Twój problem to to samo, o czym pisali w "AŚ". Tam pisali o zwykłych problemach z turbodziurą w silniku diesla o bardzo małej pojemności.
_________________ alfa romeo robi auto na najbliższy salon w Genewie. Honda - na lata
|
|
Góra |
|
|
oczo |
#286391 Wysłany:
08 Wrz 2009, 15:09; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 30 Lis 2008, Posty: 20
|
wpoldodwunastej napisał(a): oczo napisał(a): Witam. O ile to mozliwe to niech ASO sprawdzi zawór EGR. Mialem identyczne objawy, co prawda podczas jazdy nie bylo takich szopek ale startujac spod swiatel zachowywal sie podobnie do twojego. Skonczylo sie na tym, ze pewnego razu po prostu padl kompletnie. Zawor zacial sie i silnik dusil sie wlasnymi spalinami tuz po odpaleniu. Miałem już taki pomysł. Ponoć gdyby to byl EGR wykryty by został przez komputer, a tu nic nie wykrywa. A jak było kolego u Ciebie? Komputer wykrył to?
U mnie komp nic nie wykryl Po prostu czasami łapał straszliwego muła i tyle. Byla zima i myslalem po prostu ze zatankowa lem jakiegos lipnego ON ale po kilku tankowaniach mozna bylo to wykluczyc. Nadszedl ten dzien gdy wyjechalem spod bloku i stanalem na swiatlach... dalej juz wiadomo Wciskam pedal gazu a on po prostu zdechl Odpalam jeszcze raz i co...pochodzil kilka sekund i stopniowo tracil obroty az do zaduszenia silnika. Nie pomagalo dodanie gazu nic, po prostu nie reagowal. Skonczylo sie na tym, ze kropas wyladowal na lawecie ASO Fiata (ostatnie 2 tyg. gwary ) Po 3 dniach odbior samochodu z wpisem w ksiazce serwisowej "wymiana zaworu EGR" Na konsoli zadengo komunikatu nie bylo...glucha cisza
|
|
Góra |
|
|
remind |
#286413 Wysłany:
08 Wrz 2009, 16:30; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
Miejscowość: Poland Rejestracja: 19 Mar 2007, Posty: 1125 Pomógł: 7
|
wpoldodwunastej jak ci zasugerowali dolanie denaturatu do diesla to zmień ASO. Do diesla można lać jedynie ON, zimą benzynę lub naftę. Dolanie denaturatu jedynie może zakończyć się zatarciem wtryskiwaczy / pompy. Wiem o tym, bo z osiedla ktoś doradził dolanie 1L denaturatu w mróz, skończyło się ostrym dymieniem passata 1.9TDI spadkiem mocy po nagrzaniu i wymianą wszystkich końcówek wtryskiwaczy. Po rozgrzaniu zawieszały się. Jak chce się przeczyścić wtryskiwacze to właśnie dolewa się noPB a nie denaturat.
_________________ Dzień bez chmury jest ponury. Odpalanie na mrozie Punto 1.9D http://www.youtube.com/watch?v=-GX4nKQIMGY
___
|
|
Góra |
|
|
wpoldodwunastej |
#286488 Wysłany:
09 Gru 2009, 16:21; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 07 Wrz 2009, Posty: 33
|
Prawda jest taka, że tak mi powiedziano. Nic ich w takim razie nie tłumaczy. Cos mi się jednak ten pomysł nie spodobał i na szczęście nie dolałem tego. Tyle dobrego. Załatwię sprawę w ASO w Lublinie. Może tam będą mieć lepsze podejście do tematu.
[ Dodano: 09 Gru 2009 16:21 ] Witam,
Myślę, ze temat można zamknąć. Prawdopodobnie szwankował zawór EGR, prawdopodobnie gdyż nikt nie mógł tego z całą stanowczością zdiagnozować przez ten cały czas. Usterka już nie występuję.
Swoją drogą mam dość tego auta bo jak nie to to tamto. Teraz mam jakiś wyciek z turbiny oraz chrobotanie przy skręcaniu kierownicą. Nadmienię, że w zeszłym tygodniu wymienione zostało łożysko na Macphersonie ale o tym już w oddzielnym wątku.
Pozdrawiam,
Maciej
_________________ Nic tak nie prowadzi na manowce jak poczucie wielkiej misji
|
|
Góra |
|
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|