Witajcie,
jako, że kopkiem bujalo już zdrowo, a wszystkie "Staszki-mechaniki" do których zajeżdzałem drapli się w głowę i mówili, że oni to mogą zmienić mi klocki ale do przepustnicy się nie dotykają bo tam KOMPUTER siedzi
trafiłem do ASO... podłaczyli pod kompa, wyczyscili bledy przepustnicy, kazali pojezdzic na benzynie. Auto odzylo, smigalo na benzynie bardzo ladnie - przyspieszalo rowno, obroty na jalowym biegu nie falowaly... bylo tak jakbym sobie tego zyczyl. Ale jako, ze generalnie smigam na gazie, to do neigo wrocilem, po przejechaniu jakichs 1000km postanowilem przejechac sie na benzynie i wrocily wszystkie symptomy jakie byly przed kasowaniem bledow, co robic? jechac znowu do aso? jak podepne sie teraz pod komputer to wyjdzie mi dokladnie co jest uszkodzone?