Witam, przeszukałem forum pod tym kątem, ale odpowiedzi były różne i sam już się pogubiłem. Postanowiłem więc opisać swój problem w osobnym temacie z nadzieją, że ktoś trafnie postawi diagnozę.
Mianowicie. Podczas jazdy na idealnie płaskiej nawierzchni nie słyszę nic. Zero.
Jeśli tylko zacznie się jakakolwiek nierówność to po każdorazowym wjechaniu na taką słychać pisk. Mi jako kierowcy jest on ciężki do zlokalizowania ale podpowiedzieli mi że to prawdopodobnie z lewego tylnego koła. Od razu mówię, że to jest nawet na prostej drodze, nie muszę skręcać ani nic.
Dźwięk ten wydobywa się z naprawdę bardzo lichych nierówności.. nie są to jakieś dziury ani nic, po prostu koleiny, wypukłości.. nawet grubiej pomalowane pasy na jezdni. Tak więc czy ktoś wie co to dokładniej może być?

U mnie piszczy jeden amortyzator, może to jego wina? W ogóle spróbuj wejść pod samochód (np. korzystając z kanału - lub bez podnośnika się wczołgać) i niech ktoś zabuja tyłem.

A czy piszczenie amortyzatora to jest coś groźnego? Wymaga to natychmiastowej wymiany?

Skoro amortyzuje ok i nie cieknie, to jest wszystko ok, ale trzeba uważać, tzn. ja co jakiś czas patrzę czy nie cieknie. Piszczy mi od zeszłego roku, nie wiem ile się przejedzie na piszczącym

A może to być coś jeszcze oprócz amortyzatora? Bo jak będziemy wchodzić pod auto to sprawdzimy wszystko przy okazji co może być przyczyną.
Może to być łożysko, tulejka itp? Ewentualnie zasyfiały amortyzator?

Kiedys czytalem,ze powodem piszczenia moga byc mocowania linek recznego pod spodem auta.Podobno pomaga smarowanie np.wazelina techniczną.

Mnie po wymianie amorkow,poduszka,lozysko zaczelo piszczec , wymiana wahacza zalatwila sprawe . Bujajacy wahacz ruszal amorekiem lekko i tam piszczala poduszka czy inna guma . W sumie trudna sprawa do wybadania bo kto by sie spodziewal.
To bylo w stilonie coprawda ,ale moze i tutaj cos z zawiasu siadlo. Pisk byl glownie przy dodaniu gazu ,bo przy puszczeniu ustawial sie amorek inaczej. No i pisk glownie przy mniejszych Hz zawiasu .
Piszczec tez moga blaszki od klocka itp

Być może to jest nawet to, bo prawą linkę mam zerwaną całkowicie wraz z pancerzem
Spróbuję jakoś to przymocować i sprawdzić. Chociaż piski już ustały gdy wpiąłem lewą linkę do mocowania (bo wyskoczyła). No ale mam wrażenie, że to nie jest do końca to. Zobaczę i napiszę.

Errata:
po roku od pojawienia się piszczenia amortyzator zaczął cieknąć

Amortyzatory na pewno nie ciekną ani nie piszczą.
Przypuszczenie padło także na odboje w środku sprężyn, bo jak się okazało moje są bardzo zniszczone już. Jednego wręcz nawet nie mam.
Może to jakaś uszczelka? Albo deska z tyłu? Strasznie ciężko zlokalizować ten pisk z perspektywy kierowcy dlatego piszę.

witam, jesli masz felgi stalowe to zobacz czy nie ma jakis pekniec przy srubach mocujacych - na peknieciu powinna pojawic sie rdza; (mialem podobny przypadek), lub zamien kolo z zapasowym; pozdrawiam