Cześć, podniosłem dzisiaj mojego kropka z tyłu i stwierdziłem, że obydwa odboje mi gdzieś zniknęły... pamiętam że jakiś czas temu jako tako się trzymały a tu taka niespodziewanka, i to przed świętami. Nie wiem czy się wykruszyły? Czy wyleciały z z usadowienia i sprężyna na wybojach je przemieliła, grunt że ich zupełnie nie ma...

Teraz pytanie zagadka dla znawców, czy mogę tak jeździć? Czy od razu kupić nowe odboje i przy okazji wymiany sprężyn i amorków zamontować (bo przymierzam się do wymiany).

fotos poglądowy, żeby każdy wiedział o jaką część chodzi

Mi 2 lata temu się urwały i leżały bokiem. Kiedyś je wyciągnąłem między zwojami sprężyny i tak jeździłem bez problemów.
Na przegląd je wsadziłem z powrotem i obficie na silikonie przykleiłem. W sumie to nie wiem czy dalej tam są
Zobaczę przy konserwacji podwozia niedługo.

wg, mnie można jeździć bez, tylko gorzej jak się w głęboką dziurę wjedzie. Będzie wtedy pewnie duże STUK!
Nie wiem czy na przeglądzie mogą się przyczepić do tego.

Na przodzie jak nie ma odbojow to pare dobic i moze amorek pasc , na tyle ktoz wie

Tak jak koledzy mówili możesz na większej dziurze usłyszeć metaliczne uderzenie bez tych odbojów. Odboje możesz wymienić bez zdejmowania sprężyn. Kupując nowe odboje masz wkręcony gumowy odbój w plastikową podstawę, rozdzielasz to i bierzesz tylko tą gumę. W samochodzie na pewno zgubiłeś właśnie tą gumę a plastikowa podstawa jest cała i zdrowa. Teraz spokojnie wkładasz gumę z nowego odboju do plastikowej podstawy w samochodzie. Miałem taki sam przypadek jak Ty i właśnie tak zrobiłem. Mam nadzieję, że nie zamotałem ale jak kupisz nowy odbój i zobaczysz co masz na samochodzie to na bank się pokapujesz.

sylwekzal

Tak właśnei zrobię, już zamówiłem po 25 złotych odboje razem z tym plastikowym trzymadełkiem, zrobię jak mówiłeś, skoro Tobie weszły bez zdejmowania sprężyn to i mi wejdą . Dziękuję za rady wszystkim.

wczoraj zauważyłem że u mnie też odboje leżą luzem
zamawiam i wymieniam sylwekzal dzięki

ja radzę wymienić, jeszcze tym bardziej przy wymianie amorów i sprężyn! Jeśli jedzie się samemu to jest w miarę ok, ale jeśli masz jeszcze 2-3 osoby na tyle, to po pierwsze tył siada praktycznie do Zera, a na wybojach tak jak pisano wyżej, metaliczne uderzenia, nie wspomnę już o dziurach, wtedy jest horror! Miałem tak niedawno u siebie, wymieniłem i jest Cisza! kosz około 25zł za szt. Szkoda tylko że nie można kupić samych gum! są one niestety w komplecie z podstawami plastikowymi..

Witam wszystkich,nie wiecie czasem czy brak odbojów może powodować obcieranie opony o nadkole przy ostrym skręcie albo wjechaniu w głębsza dziurę?Dodam ,ze opony mam165/70R14

To raczej nie brak odbojów w Twoim przypadku a rozmiar kół.

Jakby komuś coś tarło w bębnie z tyłu to może to być sprężyno-pancerz od linki ręcznego
Już się wystraszyłem, że łożysko ale na szczęście to właśnie ten pancerz ocierał o piastę;)

Przy okazji zobaczyłem że odbój ledwo się trzyma dosłownie na włosku

Na allegro po około 25 zł jest coś takiego



Tyle że ja u siebie mam czarne odboje a te są jakieś żółte i rzekomo w oryginale więc jak to jest ?
Jak ktoś potwierdzi że da się zmienić nieściągający sprężyny i amorka to dajcie znać też muszę to zrobić.

da rade tylko tył kropka w górę żeby się sprężyna rozciągła i wejdzie

Witam sorka za odświeżanie tematu ale mam dość ciekawy patent na te odboje. Po prostu wrzuciłem w sprężyny po 3 piłki tenisowe (te żółte piłki) i śmiga jak ta lala

Taki luj! Ważne, że działa

Tyy dobre ! Tylko ciekawe ile to wytrzyma ? Hmm bo jak najpierw namiękną a potem wyschną a wcześniej zimą sól na drodze zrobi mniam mniam to nie wiem Tak czy siak one są z dość twardej gumy wiec na pewno tak szybko nie siądą.

Ja już mam nowiutkie odboje więc jak będę przekładał kapetki na letnie to je wstawię