Witam

Chce kupić Punto z systemem Multiair - bo mało pali. Auto ma być używane. Cena do 40 000 zł. Jednak przeczytałem taką opinie w pewnym portalu specjalistycznym:

Multiair to lipa. Nie kupuj Multiair i kupujesz auto nowe – zakup nie zwróci się. Jak chcesz jeździć tanio załóż LPG. Jeśli jeździsz bardzo dużo weź pod uwagę że silnika z tą technologią nikt nie będzie chciał jak auto będzie miało najechane 200 000 km. Jestem mechanikiem widziałem jak to w środku wygląda i ile kosztuje naprawa. To dmuchanie w kaszę przeciętnego polaka który kupuje tani używany samochód z zachodu by jeździć niewiele (bo i kogo stać na jeżdżenie dużo autem w tym kraju?). To jest po to żeby pierwszy właściciel zaoszczędził na paliwie a następny odda w naprawach z nawiązką. Niestety trwałe dobre auta już się skończyły i nie dotyczy to tylko dużych luksusowych aut ale także małych miejskich wozidełek.

źródło tej opinii o Punto Evo z MultiAir.

Pytanie ile w tym prawy a ile głupoty?


Pozdrawiam

PIIFL Multiair?

mowa o Evo... nie ma takiej kategorii na forum z tego co widzę...

No to GP, bo gdzie tam Evo do PII

Ciekawe. Rozumiem, że ten ktoś kupił EVO, przejechał 200kkm i rozebrał silnik? Jak zwykle, najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy wiedzą najmniej. Prawda jest taka, że nie wiadomo jak te silniki będą wyglądały po 200kkm. Żaden sprzedany egzemplarz EVO z tym silnikiem jeszcze tyle nie przejechał. Podobne głosy pojawiały się, kiedy Fiat 15 lat temu wprowadzał Common rail. Teraz nagle wszyscy to stosują. Ręce opadają.

dodam że fiat za multiair dostał jakieś tam nagrody i wyróżnia

Silnikiem roku został zdaje się.

Kupując używkę nigdy sie nie wie na co się trafi, czy to będzie Fiat czy Audi.

A co do taniości to jest to jeden z droższych silników w palecie, więc second hand też nie będzie tani.

Nie mam obaw co do trwałości Multiair'a. Nie można się wszystkiego bać i wierzyć w skrajne opinie niczym nie poparte. Poza tym to nie 1.4 TSI VW by przez kilka lat nie potrafili się uporać z poważnymi problemami W przypadku Fiata nie ma sygnałów o problemach.

Natomiast informacje o niskim spalaniu Multiair pochodzą tylko z materiałów prasowych Fiata. Niestety, rzeczywistość, tzn. testy porównawcze pokazują, że te silnik na tle konkurencji nie wyróżniają się niczym szczególnym. Inni mają podobne osiągi i spalanie bez takiego medialnego szumu. Rzeczywiste spalanie 1.4 105 KM to 7,5/5,7 miasto/trasa (optymalnie jeżdżąc), czyli tak jak w moim Starjecie.

Moim zdaniem warto kupić Multiair’a, bo to jedyne sensowne silniki w Punto od 2010 r.

Podobno problem w tym, że te jednostki (1.4) zostały tylko przystosowane do multiaira a nie stworzone z myślą o nim.
Lepiej to ponoć wygląda przy silniczku 0,9 z pandy, chociaż też spalanie nie jest tak niskie jak obiecują, ale za to osiągi są spoko.

Wiadomo, że spalanie, które podaje producent jest uzyskiwane w warunkach "laboratoryjnych". Kto był na forumowej wycieczce w bielskim "BOSMAL-u", ten wie o czym mówię.

Najprawdopodobniej o to chodzi.

[ Dodano: 22 Maj 2012 10:58 ]



Tak, jest bardzo wrażliwy na styl jazdy. Spokojnie - pali mało, ostrzej - zaskakująco dużo.

[ Dodano: 22 Maj 2012 11:02 ]

oko21, chodzi o to, że Fiat przy Multiair obiecuje cudospalanie, a jest normalnie. Nie ma istotnej różnicy w stosunku do silników poprzedniej generacji.

No być może. Ja napisałem o ogólnym trendzie producentów, do zaniżania spalania.

Panowie, jeśli mówimy o spalaniu deklarowanym przez producenta, trzeba wiedzieć że wynik ten jest efektem badań na hamowni, wg ściśle określonego, zaprogramowanego cyklu jazdy (ilość postojów,rozpędzanie,jazda ze stałą prędkością itp). Różnie z tym bywa, w obecnym samochodem spalanie pokrywa mi się z danymi fabrycznymi z dokładnością 0,5litra.

Co do MUltiara - jak będzie, nie wie nikt... Ile mają przejechane samochody z tymi silnikami? 10, 20 czy 30 kkm? Nie sądze, aby były to większe przebiegi. Osobiście chętnie bym kupił Punciaka z tym silnikiem, gdyby nie cena na poziomie przekraczającym 50 000zł(5d,metalik,105KM, chyba wersja easy to była ale pewności nie mam). Ok, może na zasadzie "dmuchania na zimne" wymieniałbym częściej olej, powiedzmy raz na 15kkm.

Aha, co 15kkm to jest częściej?

W stosunku do zaleceń producenta (20 albo 30tys, nie pamiętam) to tak

No w sumie racja.

Właśnie to miałem na myśli. Pytałem ostatnio swojego sprawdzonego mechanika co myśli o wymianie oleju co 30kkm i generalnie nie był zwolennikiem takiego rozwiązania, a już na pewno nie w silnikach z turbo i/lub wtryskiem bezpośrednim lub innymi nowoczesnymi rozwiązaniami. Że niby to chwyt marketingowy, że ma przyciągnąć klientów skuszonych niskim kosztem serwisowania, że się odbije w perspektywie długoletniej eksploatacji - ile w tym prawdy nie wiem, nie jestem rzeczoznawcą samochodowym ani inżynierem budowy pojazdów samochodowych ale do tego speca mam zaufanie.

Szkoda że ten silnik wymaga aż takiej dopłaty, jeździłem nowym Punto 1.4 77KM i jak dla mnie mizerne przyśpieszenie, taki 105konny byłby pewnie idealny, podejrzewam ze spalanie nie musiałoby być jakoś znacząco większe