Witam
Napotkałem na info, że grubość nowej tarczy do PII to coś 11mm, natomiast minimalna grubość tarczy może wynieść 9,2.
Problem w tym, że u mnie nowa tarcza miała 9mm na rancie ma 9, a tam przecież nie ubyło nic.
W miejscu tarcia mają średnio 7mm.
I co teraz w normie czy nie

[ Dodano: 23 Lip 2012 17:36 ]

Dodam, że nie są to oryginalne tarcze ( te od nowości ) ale nie ja je wymieniałam ( poprzedni właściciel ).

Na tarczy powinien powinna być informacja o minimalnej grubości.
Ale ja bym po prostu je wymienił - koszt nieduży a tyłek może uratować.

Nie była więc nowa tylko conajwyżej przetoczona.

No niby tak ale gdzie to odczytać teraz jak wszystko zaszło

Hmm a może jednak same kloce wymieniał, nie tarcze
Fakt faktem, na rancie ma 9mm.
Dad mówi że 7mm to sporo i nie trzeba wymieniać, bo u niego w 106 nowa ma 8mm ale jego epoka motoryzacji skończyła się na maluchu

7mm to już najwyższy czas na wymianę.
Moje po ~150tys km właśnie tyle miały i po założeniu nowych od razu była różnica na plus.

Nom, tylko że moje, nawet jeśli są od nowości mają nalot jakieś 69tys i przynajmniej od 40tys sa traktowane bardzo lekko

To tym bardziej je wymień, bo skoro tak szybko się zużywają, to zaraz ich wcale nie będzie.

Jeżeli znajdziesz informację na tarczy z minimalną grubością i nie jesteś jeszcze przy limicie, to pojeździj jeszcze.

Jeśli jesteś blisko lub nie możesz znaleźć informacji na tarczy wymień i ciesz się życiem. W tej chwili na allegro 2szt. tarczy + klocki (wszystko MM) kosztuje 100zł. To nie jest majątek jak na tak newralgiczny punkt auta...

Sprawdzę tę grubość jak się jej dodrapę po lekko zaszły już te tarcze