Drodzy forumowicze,

Od pewnego czasu w ciepłe dnia zastanawiam się nad sposobem zabezpieczenia samochodu przed słońcem. Nie mam garażu, a na parkingu nie ma wysokich drzew - o cień dla mojego samochodu najczęściej ciężko. Rozgrzany samochód to piekło - piekarnik. Klimatyzacja pomaga ale po 10 minutach staje się jazda przyjemną - strasznie nagrzewa się deska rozdzielcza poprzez przednią szybę. Wszystkie pozostałe szyby są bardzo pionowo ułożone (włącznie z malutką tylną). To sprawia, że potencjalnie kropek jest samochodem stosunkowo słabo nagrzewającym się pod warunkiem zabezpieczenia przedniej szyby. Planuje zakupić na przednią szybę mate przeciwsłoneczną (zdjęcie poniżej), która latem wewnątrz samochodu odbija promienie słoneczne, a zimą może chronić przed lodowaceniem szyby (montowana zewnętrznie). Oczywiście tylne i boczne szyby też można zabezpieczyć - specjalne folie, rolety, czy maty. Jednak wydaje mi się najważniejsza 95% potencjału ochłodzenia latem autka znajduje sie właśnie w przedniej szybie. Czy ktoś z Państwa stosował taką matę, czy ktoś może zna inne sposoby zabezpieczenia samochodu przed słońcem.

Dziękuję.

Takie maty sa tanie jak barszcz. Czy to cos daje? Moim zdaniem niewiele, moze jedynie tyle, ze kierownicy da sie dotknac bo nie wali prosto na nia slonce. Moze jakbys zaslonil wszystkie szyby to bylo by troche chlodniej, ale raczej niewiele bo blacha sie glownie nagrzewa i oddaje cieplo, szczegolnie ze masz ciemny kolor. Z reszta szybciej bylo bo zakladac i zdejmowac plandeke na cale auto niz 6 zaslonek na szyby.

Co do rolet; fajna sprawa taka na tylna szybe bo nie raza Cie swiatla aut z tylu, boczne tylne raczej jako gadzet.

Właśnie strasznie mnie ostatnio zastanawia ile tego ciepła powstaje przez nagrzewanie części wewnątrz samochodu, poprzez wpadanie promieni przez szyby (90% przez przednią szybę), a ile przez jak podałeś blachy zewnętrzne, czyli nagrzewanie auta jako całości. Z Twoich słów wynika, że znacznie słabiej, niż ja wierzysz w skuteczność takiego rozwiązania, poprzez przeświadczenie że auto i tak nagrzeje się innymi drogami. Jak dostanę matę, której poszukuję to zrobię test i poinformuję o wynikach na forum. Dziękuję za odpowiedź.

Termometr do środka, np. pod fotel tak, aby był w cieniu cały czas i zobaczysz. Kwestia tylko złapania dwa razy takiej samej temperatury. Najlepiej było by mieć termometr elektronczny, postawić auto na słońcu np. na 30min bez maty, następnie wywietrzyć i z matą i znów mierzyć.

Temat byl szeroko "walkowany" w innym watku "lato - sposoby na skuteczny chłód w aucie? jakie znacie?
" - topic35462.html

Dziękuje, nie mogłem go znaleźć, wspaniały wątek, dodam że mam w kropku klimatyzacje. Na pewno wykorzysta m sposób z szybkim wejściem uruchomieniem silnika i puszczeniem klimatyzacji na obiegu wewnętrznym z pełną mocą, wyjście i wejście z powrotem po kilku minutach. Dodatkowo sposób z otwarciem szyby przednich drzwi pasażera przy jednoczesnym kilku razowym otwieraniu i zamykaniu dni przednich kierowcy. Ostatnim rozwiązaniem będzie wspomniana mata, oraz test jej skuteczności.

Izolować blach czy przyciemniać szyb specjalnymi foliami nie zamierzam.

Temperatura to jedno ale waznym aspektem jest takze zuzycie od słonca. Dokladnie ten sam problem mam przed blokiem, parking niczym nie osloniety. Ojca seicento z matą - na plastiku nie widać zniszczenia, zmiany koloru itp. W moim matizolocie byłym mimo iż kolor deski całkiem inny widać było wypłowienia i odkształcenia spowodowane wysoką temperaturą. Także mata nie jest głupim pomysłem.