Nie powiem jak mnie to wnerwia bo pewnie dostałbym bana na rok . Ogólnie autem szarpie przy ruszaniu, właściwie żeby opisać to dokładniej, to rzuca nim jakby jechał po wyboistej drodze z bardzo gęsto rozsianymi nierównościami poprzecznymi. Dzieje się to wyłącznie przy ruszaniu z I biegu. Niezależnie od pogody, wilgotności, obciążenia. Można te szarpanie zniwelować regulując nacisk sprzęgła/gazu, ale nie zawsze się uda, poza tym jest to bardzo uciążliwe i może wykończyć sprzęgło. Te szarpanie pojawia się około 4 razy na 5 "ruszeń". Czasem (rzadko) przez jedną podróż w ogóle nie szarpie.

Auto świeżo po przeglądzie, rozrząd, olej, filtry i ogólna diagnostyka (zawieszenia też), test na komputerze. Niestety problem szarpania pozostał. Zgłaszałem to w paru warsztatach (ostatnio serwis Schewe), ale oni problemu nie widzą, mimo że robili próbne jazdy itd. Dziwi mnie to ale dobra, pewnie klient (czyli ja) ma wybujałą wyobraźnię

Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?

Punto 1.4 benzyna 8V, przebieg ok 70tyś.

Jeśli to jest to, o czym myślę, to:
- zapowietrzone sprzęgło,
- poduszka silnika lub skrzyni biegów,
- TTTM.

Ok, dzięki dam na początek do sprawdzenia mechanikowi te rzeczy. TTTM wykryje komputer? A może coś mechanicznie od strony sprzęgła/skrzyni biegów?

TTTM - Ten Typ Tak Ma

Acha przeczytałem ten wątek post63730.html i wywnioskowałem z niego że TTTM to jakiś błąd zapłonu

[ Dodano: 18 Sie 2015 14:29 ]

Update:

Mechanik obejrzał poduszki - są podobno ok. Przejechał się samochodem i od razu stwierdził że to sprzęgło (bez rozbierania go), o odpowietrzaniu nie było mowy - pedał pracuje dobrze. Wstępny koszt to wg niego 1000zł - wymiana całego zespołu. Pomijając jak mi się wydaje wysoką cenę, pojawia się inne pytanie, czy to możliwe?
Sprzęgło było wymieniane (razem z łożyskiem oporowym, które padło na gwarancji) przy przebiegu ok. 30-40 tyś (obecnie ok 70 tyś). Jakieś 3 lata temu. Czy to możliwe że sprzęgło po takim krótkim czasie padło?

Ja za wymianę kompletnego sprzęgła LUK wraz z wysprzęglikiem, zmianą oleju w skrzyni, płaciłem niecałe 700zł.
Zobacz czy siłownik wysprzęglika nie przecieka i puszcza płynu hamulcowego. U mnie tak właśnie było i wszystko powolutku leciało na tarczę i sprzęgło zaczęło początkowo szarpać, drgać. Właściwie to objawy miałem takie same z tym, że działo się to przy dużym obciążeniu na 3, 4 biegu.

No to nieźle sobie niektórzy liczą... Wymiana sprzęgła 400zł, nowe marki LUK kupiłem na allegro za 320zł, bo w hurtowni mechanika niby 400-500. Bez wysprzęglika i teraz... jest lepiej, ale zauważyłem coś bardzo dziwnego. Oglądając stare sprzęgło nie zauważyłem śladów zużycia, tłumiki drgań ok, tarcza/docisk też ok, nie żebym się specjalnie znał, ale sprzęgło nie wyglądało na zużyte. Jedynie co mnie zmartwiło to to, że było całe zaolejone. Mechanik niby to widział ale nie mówił nic o wymianie dodatkowych elementów. Jak go spytałem o uszczelnienia półosi to mówił że nic tam nie cieknie. Skąd w takim razie ten olej? Ubrudziło się przy wymianie czy jak?

Z tego co pisze kristofer może ciec wysprzęglik, tylko że ja nie stwierdziłem ubytków płynu hamulcowego. Jeśli faktycznie cieknie na tarcze to skąd jeszcze może lecieć? Jakie są jeszcze uszczelnienia między sprzęgłem a silnikiem i między sprzęgłem a skrzynią biegów (tu chyba uszczelnia łożysko oporowe??). Oddałbym chyba teraz do autoryzowanego serwisu z zastrzeżeniem sprawdzenia wszystkich tych uszczelnień, póki jeszcze nie jest za późno. Tylko napiszcie proszę co może "puszczać".