Uzupełnienie poradnika, dla strachliwych, co się boją na same znaki robić. Można na znaki + blokady.
Uproszczona instrukcja wymiany:
zablokuj wszystko i wstaw nowy pasek rozrządu. Koniec. Gotowe.
Od czytania oficjalnych procedur wymiany (w serwisówkach Fiata, czy programach warsztatowych typu "eLearn") można zgłupieć i osiwieć. Ja ich kompletnie nie rozumiem więc zrobiłem "po swojemu".
Wymiana była po przebiegu paska tylko 45 tysięcy kilometrów, ale 5 lat. Przebieg samochodu 119000 km.
Stary pasek niczym się nie różni (przynajmniej "na oko") od nowego, długość ta sama.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Po 45 tysiącach km paski są takie same.
Stary_i_nowy_pasek_taki_sam.jpg [ 117.37 KiB | Obejrzany 17239 razy ]
Ale napinacz miał już luzy na łożysku i sprężyna chyba osłabła, albo się lekko zluzował. Przydatne jest lusterko.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Stary napinacz po 45 tys. km ma luzy łożyska i jest osłabiony.
Stary_napinacz_oslabiony.jpg [ 87.51 KiB | Obejrzany 17239 razy ]
W tych silnikach były stosowane dwie pompy wody. Dwie wysokości wirników. Obie są zamienne, pasują obie. Tu był jeszcze oryginał, przy przebiegu 119 tysięcy są wyraźne luzy na łożyskach oraz lekko zaczynał przepuszczać uszczelniacz wałka, w otworze przelewowym/drenażu już było tłusto (gęsta różowa maź, czyli zeschnięty płyn chłodniczy). Także nie przekraczać granicy z instrukcji (120 tys. km). Uważać przy zamawianiu pomp, czy zestawów rozrządu. Kupiłem zestaw z wysokim wirnikiem (taki był na fotografii w aukcji), a dostałem z niskim (z braku czasu na odsyłanie został wstawiony - działa). W zestawie była kiepska uszczelka papierowa, jakaś poszarpana, pognieciona. Nie użyłem jej, pompa wstawiona na silikon (wysokotemperaturowy do 300°C).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Nie przekraczać 120000 km.
Pompy_wody_max_120000km.jpg [ 103.93 KiB | Obejrzany 17239 razy ]
A teraz do rzeczy. Instrukcja postępowania:
0. Przy okazji roboty przy rozrządzie wyregulować luzy zaworowe, zwłaszcza jak jest LPG.
Poradnik:
http://fiatpunto.com.pl/post839737.html#p839737 Można by się też zainteresować termostatem, ale jak działa, to można zostawić w spokoju tę stronę silnika.
Wszystko da się zrobić od góry, po otwarciu maski. Nie trzeba ściągać koła, ani osłon (dolnych/bocznych) silnika.
1. Przestudiować dokładnie temat o blokadach, ze wszystkimi odnośnikami (strony, filmy na YouTube). Ze zrozumieniem.
Ten o tutaj:
http://fiatpunto.com.pl/post849294.html#p849294 Morał jest taki, że blokady (tu są jeszcze ze 2-3 wersje)
nie są super precyzyjne. Elementy silnika też nie, np. "koło foniczne" (pasowe alternatora/klimy) można nieco przestawić (i komputer to zobaczy).
Można użyć najtańszych blokad, tylko będą wymagać poprawki niektórych otworów (pilnikiem, nie rozwiercać nic).
Mało tego. Można by wymyślić własne blokady, które "zamrożą" silnik w dowolnej pozycji (obojętne, byle zablokować wszystko: korbę, rozrząd, wariator) i w niej dokonywać podstawienia paska.
2. Sprawdzić w programie diagnostycznym ustawienia wałków, pozycja oczekiwana i zmierzona, czy bardzo odstają. Przy różnicach typu 1-2 stopnie silnik działa jeszcze normalnie i nie będzie błędów. U mnie były małe odstępstwa, ułamki stopnia, max. 1° (po przygazowaniu). Inne parametry też na wszelki wypadek można zapisać (zrzuty ekranu), do porównania na później.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Przed wymianą sprawdzić pozycje, kąty, itp.
CamPosition(-0,13).gif [ 64.83 KiB | Obejrzany 17239 razy ]
3. Jeśli silnik do tej pory działał prawidłowo, to każde blokady (ze względu na luzy na ich otworach) powinny pasować. Kręcimy więc silnikiem aż wejdą (blokada wału korbowego i wałka rozrządu).
Teoretycznie są dwie możliwości założenia blokad. Po zablokowaniu "korby", wałek rozrządu może przyjąć dwie pozycje. Nie ma tu zgodności która jest "prawidłowa". Tak na prawdę obie.
W internecie są przykłady, że blokady "wchodzą" w obu pozycjach (a podobno niektóre nie powinny). Ja zablokowałem swój silnik w "złej" pozycji (180°) i nic się nie stało (bo nie miało prawa).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Obydwie pozycje wałka rozrządu są dobre!
Obie_pozycje_sa_dobre.jpg [ 199.32 KiB | Obejrzany 17239 razy ]
4. Po zablokowaniu wałka rozrządu, wału korbowego, blokujemy jeszcze wariator trzecią blokadką z ząbkiem.
Uwaga. Tam w silniku jest gwint drobnozwojny (otwór po śrubie mocowania silnika).
Czyli mamy jak na wstępie: "wszystko zablokowane". Zrobić 2 znaki: na wariatorze i kole wału korbowego.
Teraz można "zrobić numer" silnikowi i podstawić mu nowy pasek, tak, żeby nie "zauważył".
Cała "filozofia". Prościej się nie da.
5. Luzujemy napinacz, zdejmujemy stary pasek, przenosimy znaki na nowy (policzyć zęby). Nowy wstawiamy od wału korbowego (trzymać go tam jedną ręką), przez pompę wody, na wariator, na końcu napinacz.
Nie ma potrzeby "napinania" paska na odcinku od "korby", przez pompę do wariatora. A nawet się nie da, skoro liczba zębów jest ściśle ustalona. To się samo napręży w trakcie pracy, bo taki jest kierunek pracy silnika. Napinacz "tylko" pomaga paskowi, aby nie przeskoczył po drugiej stronie na małym kole (wał korbowy).
6. Napiąć nowy napinacz (widełki mają się zgrać) i dokręcić. Zrobić od góry znak kontrolny, kreskę.
Zdjąć wszystkie 3 blokady i zakręcić silnikiem kilka razy i spróbować, czy blokady dalej pasują. Powinny. W trakcie kręcenia obserwować napinacz, może się on nieco ruszać, raz "za mocno", a raz "za słabo" naprężony, a w okolicach punktów, gdzie blokady wchodzą, powinien się znowu ustawić na środku. To normalne (napinacz jest sprężynujący, a nie sztywny jak w starszych silnikach tej rodziny).
7. Dać pompie kilka godzin na związanie masy uszczelniającej i zalać płyn. Składać silnik oprócz jednego elementu, górnej osłonki rozrządu (aby było widać znak na napinaczu, czy się ruszył po odpaleniu silnika). Jak OK, to założyć i koniec. Zostanie tylko odpowietrzenie.
8. Znowu diagnostyka. Sprawdzić jakie kąty pokazuje, wałek rozrządu, wariator. Bez resetowania.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Po wymianie rozrządu bez resetu parametrów.
Nowy_pasek_bez_resetowania.gif [ 889.29 KiB | Obejrzany 17239 razy ]
Całkiem nieźle. Ucieka tylko o pół stopnia. Można teraz zrobić reset parametrów autoadaptacji (czy jakoś tak) oraz "naukę koła fonicznego". Koniec, auto zrobione. Obserwować tylko, czy nie cieknie chłodziwo (pompa, węże, spust i odpowietrznik na chłodnicy). Poziom płynu i tak może wymagać małej korekty przez następne 2-3 cykle nagrzewania i ochłodzenia silnika.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Nauka koła fonicznego. Efekt. OK
Po_nauce_kola_fonicznego.gif [ 1.04 MiB | Obejrzany 17239 razy ]
Wszystko w temacie. Powodzenia.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Sprawdzić, czy napinacz nie "ucieka" i koniec.
Praca_silnika_kontrola_napinacza.gif [ 1.1 MiB | Obejrzany 17239 razy ]
Zbyt mocno naciągnięty napinacz może hałasować i wyrzucać z siebie smar (na osłony i/lub pasek). Zwracać uwagę na te zjawiska.
-----------------[ Dodano: 25 Apr 2020, 08:05 ]-------------------- Po paru miesiącach sprawdziłem jak/gdzie jeździ nowy pasek w porównaniu ze starym.
Może to być metoda oceny (gdy się ktoś zastanawia czy robić rozrząd, czy jeszcze nie, bo np. pasek jeszcze nie pęka), jak stary rozrząd jest, a konkretnie pompa wody.
Luzy jej łożysk powodują (hipoteza) przekrzywianie się ośki/wirnika, a więc i krzywe prowadzenie paska, chce on zjechać na zewnątrz silnika. Inspekcja łatwa, górna osłonka rozrządu jest na 3 śrubki na klucz (małe nasadki) 10, uważać tylko na przewód (idzie w tej osłonie).
Nowa pompa trzyma pasek równo lub ściąga go w stronę silnika. Wpływ napinacza też pewnie jest, ale raczej mniejszy.
Do tego dochodzą ewentualne remonty silnika, typu wymiana uszczelki głowicy, czyli planowanie płaszczyzny - łatwo o błąd i przekrzywienie, pochylenie powierzchni. Fabrycznie też całkiem proste (prostopadłe/równoległe do innych powierzchni itp.) mogą nie być.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Stara pompa "ściąga pasek z silnika".
Stary_i_nowy_rozrzad_(nowa_pompa).jpg [ 177 KiB | Obejrzany 15716 razy ]
Całkiem po krawędzi pasek nie powinien jeździć (ani w lewo ani w prawo), prędzej się pompa rozpadnie, zacznie lać strumieniem. U mnie tam jest 1-1,5 mm odstępu od krawędzi koła, tylko na fotografii nie widoczne. Sprawdzajcie to u siebie (Przed i Po zrobieniu rozrządu).
PS
Na kole wału korbowego może być odwrotna sytuacja, pasek jest wciągany w stronę silnika. Na starym rozrządzie (pompie) u mnie tak było (a jak jest teraz, nie sprawdzę tego na razie).
-------------------[ Dodano: 04 Paź 2020, 20:20 ]------------------Podejrzenie się potwierdziło. Luzy pompy powodują uciekanie paska z rolek/kół.
Przykładowa stronka z takimi ciekawostkami:
https://www.repxpert.pl/pl/media-library#!/medialib/?language=PolskiZakładka "informacje serwisowe":
https://www.repxpert.pl/pl/media-library#!/media-library//Informacje%20serwisowePrzykładowa informacja/ostrzeżenie serwisowe:
https://www.repxpert.pl/pl/mediadocument/INA-0182-PL/plPowinno się otworzyć jako PDF. Jeśli nie, to cytat.
Cytuj:
W trakcie eksploatacji pojazdu często dochodzi do zwiększenia
luzu łożyska pompy wody. W wyniku tego boki paska rozrządu
będą napierały dużą siłą na zewnętrzne części kół, co w rezultacie
spowoduje zniszczenie paska. Oderwane fragmenty mogą uszkadzać
inne komponenty napędu rozrządu.
Aby uniknąć dodatkowych kosztów, pompę płynu chłodzącego
należy wymieniać zawsze razem z komponentami układu napędu
rozrządu.