Witam,

chciałbym kupić opony w rozmiarze 205/50/17 i zastanawiam się jak to się sprawuje na fabrycznej feldze (6.5J ET46). Miał ktoś? Może się podzielić doświadczeniem? Nie chcę zakładać 16 bo średnio z ich dostępnością, a nie ukrywam, że na nowy sezon marzą mi się Abarthy .

Wiem, że temat był, ale wg. mnie nie wszędzie konkretnie itp - ja potrzebuję konkretów.

Cześć Kamil:)

W zależności czego oczekujesz od tych opon.Ja podzielę się swoją opinią.

Ja mam też Sporta takiego ja widzisz na foto (wszystko w oryginale) i mam gumy 205/45 R17 .
Sporo jeżdżę po mieście i nie mam z tym większego problemu.W koleinach trochę czuć jak ciągnie i prowadzi,dziury omijam i jeżdżę powoli (czasami nawet bardzo jeśli warunki tego wymagają). Najgorsze dla mnie są progi zwalniające,takie kwadraty co przechodzą pod autem,bo cały ciężar opiera się na wewnętrznej części felgi i łatwo ją podgiąć,głównie przy szybkim podjeździe...Za to na gładkich krętych drogach np. ślimak wjazdowy na autostradę itp. jest miód trzyma się skubaniutki rewelacyjnie:) Opony mam firmy MEMBAT!!! Produkowane w chinach podobno dla INTERCARS.Byłem u paru wulkanizatorów i powiedzieli że to najlepszy "Chińczyk" na rynku. Są ciche i maja szerokie kanały do odprowadzenia wody i wzmocniony rant.Z wyważeniem też nie było problemu.Trzeba tylko dostosować prędkość do warunków i jest ok:) No i zależy też czego oczekujesz.

Ja jestem zadowolony:)

POZDRO.

Markę opony już tak naprawdę mam wybraną i wiem, że to będą Hankooki - temat dotyczy zimy. Natomiast waham się ciągle z rozmiarem. GP to mój daily i jeżdżę nim po krakowskich drogach. Ja jeżdżę niepełny sezon, a już wiem, że felgi będę znowu prostował.

Aktualnie faktycznie - jeżdżę też na 205/45/17 i wiem, że opona się dobrze trzyma itp. - na autostradach jestem zadowolony, ale jak wjadę w ul. Ćwiklińskiej to niestety - smutek rozdziera moje serce, że muszę po takich dziurach jeździć .

A i dziękuję za opinię .