Chciałbym wam przedstawić chyba najprostszy sposób naprawy zamka drzwi w Punto II.
Jedną z metod opisał ipIV w tym poście:
topic13591.htmlJest to w sumie najlepsza opcja gdy nie działa nam jakaś wkładka w samochodzie, natomiast zmuszeni jesteśmy wymienić wszystkie wkładki oraz przełożyć pastylkę immo, jeśli nie chcemy mieć dodatkowego kluczyka. Fajnie, niedrogo (pod warunkiem, że zrobimy to sami) aczkolwiek trochę pracy jest
Ja chciałem pokazać wam jednak pokazać metodę chyba szybszą (i chyba najtańszą) mianowicie jak przerobić inną wkładkę drzwi bocznych pod nasz kluczyk.
U mnie w aucie uszkodził się zamek od strony kierowcy. Najpierw popsuło się to co zasłania zamek gdy nie ma w nim kluczyka, potem dostała się tam woda i brud i na chwilę obecną pomimo prób smarowania wkładka otwiera auto ale nie zamyka tj. nie kręci się w jedną stronę:

Wysłałem zapytanie do serwisu zamków w Poznaniu, o koszt przerobienia innej wkładki pod mój kluczyk natomiast wyszło że jest do dość drogie: za sam demontaż wkładki Pan zażyczył sobie ok 200 zł, potem w zależności od tego czy dałbym samą wkładkę (bębenek) czy cały zamek, cena wahała się w granicach 120 – 170 zł

(50 zł za wyjęcie sprężynki i wysunięcie wkładki

) Dodatkowo Pan namawiał mnie, żeby to u niego kupić wkładkę, bo jak ja przyniosę jakąś to na pewno będzie uszkodzona itd…
Przypomniałem sobie, że kiedyś w Cinquecento przerabiałem jakiś zamek bo ciągle psuła się wkładka bagażnika.
W tym celu na wstępie zaopatrujemy się np. na szrocie w sprawny zamek od Punto II (nie musi być z kluczykiem):



Bez znaczenia czy jest to wersja 3D czy 5D oraz czy to drzwi lewe czy prawe bo element jest taki sam.
Ważne, żeby wkładka dobrze działała tj. żeby kluczyk gładko do niej wchodził dlatego polecam jednak szrot, bo można go sprawdzić czy wkładka jest sprawna. Jeśli wkładka będzie zużyta, zapadki będą się blokować cała operacja na nic, albo zamek krótce się zepsuje.
Ja wykręciłem na wszelki wypadek łącznie 4 zamki i zapłaciłem za to 20 zł. Nie potrzebujemy do nich kluczyków. Ja jeden zamek zepsułem celem zapoznania się z tym co jest w środku

Polecam wkładki os strony pasażera – są mniej zużyte co jest zrozumiałe.
Oczywiście taki zamek nie zadziała z naszym kluczem. Musimy go przerobić. W tym celu musimy najpierw wydostać bębenek z zamka. Wyciągamy z niego zawleczkę (trzeba w tym celu wyłamać 2 plastikowe zabezpieczenia):


Następnie wysuwamy wkładkę – w zasadzie powinna sama wypaść, chyba że jest uszkodzona lub bardzo brudna:



W tym miejscu od razu mogę pokazać jak działa zamek tj. dlaczego otwiera go tylko jeden klucz. Jak widać miejsce gdzie był bębenek jest otworem z dwoma wpustami po 2 stronach:

I to właśnie w te miejsca wchodzą zapadki bębenka. Gdy w zamku nie ma klucza zapadki są wysunięte (tak jak na poprzednim zdjęciu)i zamek nie obróci się. Podobnie jest gdy do zamka włożymy klucz nie pasujący do tej wkładki zostają jakieś niewsunięte zapadki i zamka nie otworzymy:

Na zdjęciu jest mój klucz włożony w wkładkę do której (jeszcze) nie pasuje. Widać wystające zapadki, które zablokują obrót zamka. Musimy zatem doprowadzić do sytuacji, w której po włożeniu naszego klucza żadna zapadka nie będzie wystawać. W tym celu musimy zwyczajnie spiłować pilnikiem wystające zapadki. Wkładamy zatem nasz kluczyk tak by doszedł do końca i piłujemy to co wystaje z obu stron. W moim przypadku było to kilka zapadek:


Niektóre zapadki trzeba sobie przytrzymać z drugiej strony. Samo piłowanie jest dość łatwe, gdyż zapadki są wykonane chyba z mosiądzu i są dość miękkie. Po spiłowaniu w celu sprawdzenia wkładamy testowo bębenek do zamka tak by wszedł cały, wkładamy nasz klucz i łapiąc za wystający metalowy kołnierz koło wejścia zamku (to co wystaje na drzwiach)i kręcimy kluczem w lewo i w prawo:


Jeśli plastikowy element się obraca w obie strony operacja jest zrobiona prawidłowo. Jeśli haczy się w którąkolwiek stronę, znaczy, że coś trzeba jeszcze dopiłować. Nie jestem pewien czy takiej metody nie stosują właśnie firmy przerabiające takie zamki – chyba że mają sposób na wyjęcie zapadek i ułożenie ich zgodnie z kluczem – mi się nie udało. Jeśli wszystko jest w porządku montujemy wkładkę lub cały zamek do auta. Oczywiście przed montażem bęben starannie czyścimy od wiórów oraz warto wszystko porządnie przesmarować i zakonserwować.
Tutaj ponownie odsyłam do postu
topic13591.html bo jest tam instrukcja demontażu i montażu tej wkładki – ja akurat przećwiczyłem sobie ten demontaż na szrocie wyciągając aż 4 wkładki
Zalety tej metody:- tanio (wkładka kosztuje kilka złotych)
- szybko (wymieniamy tylko jedną wkładkę)
- łatwo (niema tu nic trudnego, wszystko można zrobić samemu)
- praktycznie (nadal mamy swój jeden kluczyk do całego auta)
Wady tej metody:- jest tylko jedna: po takiej przeróbce ten zamek będzie dało się otworzyć także oryginalnym kluczykiem od tej wkładki jaki kiedyś do niej był przypisany. W moim przypadku kluczyk pewnie nie istnieje lub leży gdzieś w stercie innych takich samych w biurze stacji demontażu pojazdów – nie chciało mi się go szukać...
Natomiast tak na zdrowy rozsądek, jeśli ktoś będzie chciał włamać się lub ukraść nasze Punto wątpię by szukał kluczyka, który będzie pasował do wkładki – raczej posunie się do bardziej radykalnych rozwiązań

Tym bardziej, że i tak otworzył by tylko jedne drzwi – samochodu tym kluczem nie uruchomi.
Oczywiście może być taka sytuacja, że ktoś dowie się do jakiego auta będzie zamontowana wkładka i będzie miał klucz i złe zamiary – polecam po prostu zatrzeć po sobie ślady i tyle
Spytacie: czy ta metoda zadziała w przypadku zamków stacyjki, bagażnika, wlewu paliwa czy wyłącznika poduszki powietrznej?
Najprawdopodobniej tak, na pewno da się tak zrobić także z bagażnikiem, natomiast co do stacyjki i innych zwyczajnie nie wiem, nie wyciągnąłem tych wkładek. Natomiast wydaje mi się, że raczej wszystkie zamki będą działały na podobnej zasadzie – może ktoś mnie w tym utwierdzić, albo i nie
