70-100 mikronów to jest fabryka...
500 mikronów to nie żadna tragedia, kartka papieru daję poziom 100 mikronów.

dokładnie, na progu może być jakaś konserwacja - trzeba sprawdzić, a 200-300 to druga warstwa lakieru raczej bez szpachli

Jeśli tak mówicie to w sumie się umówię i przejadę na stację, żeby dokładnie sprawdzić co tam w trawie piszczy. Napiszę jeszcze co z tego wyjdzie. Dzięki!

Cześć.
Ostatnio się zastanawiam czy oddać do remontu progi i podłogę w moim P2 czy może kupić nowszy model.
Już nawet zacząłem przeglądać ogłoszenia i szukać, znalazłem dwa które mi odpowiadają, możecie się wypowiedzieć na ich temat?
Dzięki.
Ten mi się bardziej podoba: https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-gran ... 83749a6d32
Tu też całkiem fajny: https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-gran ... 83749a6d32
Tak, szukam tylko czerwonych, jak mój obecny P2

Te $ które zainwestujesz w samochód to i tak ciężko później odzyskać przy sprzedaży. Jeśli zdecydujesz się na zmianę auta to ww. ogłoszeniach masz 2 różne silniki. W 1.4tjet 120KM fajnie jeździ ale super oszczędny nie jest, poza tym tam jest skrzynia M32. W 1.4 77 masz teoretycznie mniej potencjalnych problemów, ale znów osiągi gorsze. pozdrawiam

Kolego Steyr, w T-jet z ofert które wyżej są przedstawione, nie ma M32(6 biegów) tylko c510 (5biegów) .

Co do kosztów, fakt jest taki że sporo kosztuje utrzymanie tego pojazdu. Jeśli komuś to nie przeszkadza i go na to stać to polecam, bo fajnie jeździ.

Sport ma jedną wadę która go dla mnie wyklucza : Jest czteromiejscowy. Dlatego go kiedyś nie kupiłem.

Myślę, że to dobre miejsce na tę dygresję.

W weekend miałem przyjemność przejechać się GP 1.4 T-jet i 1.2 8v.
Zakupiłem T-jet i wszystko wskazuje na to, że będę szczęśliwym właścicielem.

Dwie dygresje:
- ale zapierdziela ten kropek do 120 kmh wcześniejsza PII 1.2 gorąca szesnastka myślałem że będzie niewiele wolniejsza, myliłem się.
- najważniejsze zaskoczenie: nie mam najmniejszego pojęcia jak ludzie potrafią wytrzymać psychicznie jazdę 1.2 8v. Oczywiście piszę półżartem, bo wiem, że są osoby które zupełnie nie zwracają uwagi na moc. Ale fakt: mocy jest tak mało, że aż niebezpieczne staje się wyprzedzanie ciągnika z przyczepami, nie mówiąc o wyprzedzaniu ciężarówki jadącej 70 kmh.

Myślę, że powyższa dygresja może być pomocna w wyborze GP wielu przyszłym znajomym z forum

No i gratulacje

Arik, 1.4 16V też dupy nie urywa i trzeba bardzo uważać przy wyprzedzaniu.

Ja moim z opisu zasadniczo staram się wogóle nie wyprzedzać, a w większości jeżdżę sąm.
Ale moim priorytetem jest tania jazda i jakoś z tym żyje.

Bo wersja 1,4 77 KM nie nadaje się do jazdy poza miastem - to typowe auto na zakupy i szwendania się po mieście.
Kiedyś - jak byłem mały - to z podziwem patrzyłem na tych, co małym Fiatem (126p) potrafili całą rodziną jechać na wczasy do Bułgarii, albo z Krakowa nad Bałtyk a potem z powrotem ....

może macie nie sprawne silniki ??? ja tam problemów z wyprzedzaniem nie widzę ani z jazdą ciągła 140km/h oczywiście silnik ma wtedy wysokie obroty ale po za tym nic z nim się nie dzieje
i nie uważam że to auto jest zamulaczem poza miastem po prostu trzeba go kręcić i tyle

[ Dodano: 14 Lip 2019 23:04 ]

może macie nie sprawne silniki ??? ja tam problemów z wyprzedzaniem nie widzę ani z jazdą ciągła 140km/h oczywiście silnik ma wtedy wysokie obroty ale po za tym nic z nim się nie dzieje
i nie uważam że to auto jest zamulaczem poza miastem po prostu trzeba go kręcić i tyle

Mają rację (i sprawność silnika prawie nie ma nic do tego). Grande jest cięższe od Punto 1, czy 2.
To wystarczy na początek. Plus zmienne fazy (są dla emisji spalin, nie dla polepszenia osiągów).

Ekstremalnym przypadkiem jest Fiat Doblo z tym samym silnikiem (1,4 8V), gdzie zdycha przedwcześnie, bo jest przeciążany (auto jeszcze cięższe od Grande). Głupi, ewidentny błąd w doborze jednostki napędowej do pojazdu. Ta wersja jest na czarnej liście jeśli chodzi o LPG (na bank musi zjarać zawory).

"Krzywdząca" opinia bierze się też pewnie z porównania do silniejszych/starszych samochodów, innych marek, ale też Fiatów. Kto miał np. stare Uno 1,4 8V ten pamięta, że to mały diabeł był (inaczej "zestrojony" wałek rozrządu, brak zmiennych faz, mechaniczny rozdzielacz zapłonu, no i masa 810 kg w dowodzie). Grande w takim porównaniu nie ma szans, to jest regres, a nie postęp. Krytyka jest zasłużona.
To nie jest auto do wygłupów, wyścigów itp.

To samo mogę napisać o 1.4 16V (S-Jet) - jasne, że to nie sportowe auto, ale nie przesadzajmy, że trzeba uważać przy wyprzedzaniu. Uważać, to było trzeba w Polonezie, który do setki rozpędzał się w dwa tygodnie. Swoim GP przejechałem Polskę i Niemcy wzdłuż i wszerz, nigdy nie musiałem się pocić przy wyprzedzaniu, wystarczyła redukcja i wkręcenie na obroty (jak to każda 16-zaworówka) - no OK, może czasem brakowało mocy, żeby wbić się szybko na lewy pas autostrady w górzystym terenie. Teraz jeżdżąc na codzień hybrydą mającą 197KM i 270Nm w całym zakresie pracy jednostki napędowej też mogę napisać, że GP to muł, ale na pewno nie to, że strach tym wyprzedzać.

A propo regresu - to ostatnio miałem okazję "zmierzyć się" z nowym Focusem 1.0EB. Ze świateł oczywiście mi odjechał z racji turbo i momentu, ale jak już przekroczyłem 4500rpm, to spokojnie go doszedłem i się okazało, że ta 3-cylindrowa kosiarka nie daje rady dla 10-letniego Grande (na papierze 125KM vs. 95KM). Tak samo kumpla Fabia 1.2TSI - z dołu zbiera się lepiej, ale powyżej 100km/h to tam dopiero jest dramat.

Bardzo możliwe, że słabych kierowców miały te focus i fabia. Silnik z doładowaniem z racji wyraźnie większego momentu właśnie przy wyższych predkościach lepiej sobie radzi zwłaszcza przy wyprzedzaniu. To raczej do pierwszej setki może nie być różnicy, ale później...

Grande 1,4 8V ma w dowodzie wbite 1040 kg - to ile ważą Punto 1 i 2 skoro ponoć lepiej się zbierają ?

A co do zmiennych faz rozrządu ...
https://www.motofakty.pl/artykul/zmienn ... psuje.html

piszą wyraźnie - polepszenie momentu, lepsze przyspieszanie bez redukcji biegów, moment w szerszym zakresie obrotów - tak więc proponuję nie pisać bajek ...

Doucz się zanim zaczniesz szczekać w moją stronę.
1. W tym artykule sami piszą, że Fiat ma najbardziej prymitywne zmienne fazy.
No i o spalinach też jest często mowa (ale Ty w swej wyliczance jakoś "zapomniałeś" - tania sztuczka, na tym forum nie przejdzie).
2. Stare Fiaty (typu Uno, czy P1) miały nieco ponad 800 kg w dowodach. Około 200 kg robi różnicę.
3. Głównym powodem wprowadzenia zmiennych faz były normy spalin - i tu mi nie dyskutuj nawet.
Ewentualne polepszenie innych cech/parametrów jest tylko jako skutek uboczny (nikogo to nie obchodziło).
Od pewnego rocznika nawet silniczek 1,2 dostał zmienne fazy (bo było przejście z Euro4 na 5 - "tylko" po to).

Więc nie podskakuj, bo za cienki bolek jesteś.

Teoria się zgadza, w praktyce już tak różowo nie jest. Aż później sprawdziłem specyfikację tego 1.0EB i się okazuje, że Focus z tym motorem ma aż 11,3s do 100km/h W ogóle, to ten silnik zbiera słabe recenzje, jeśli chodzi o osiągi. W teście elastyczności 80-120km/h bije go nawet Mazda 3 z wolnossącym SkyActivem.
A Fabia 1.2TSI kumpla ma tylko 85KM, jest cięższa od Grande o prawie 130kg, i ma 5-biegową skrzynię, więc to wszystko do kupy też robi różnicę. Co innego te najnowsze 1.0TSI 115KM - to naprawdę fajny silnik i fordowskie 1.0EB zjada na śniadanie (choć podobno więcej pali).

A co do zmiennych faz rozrządku w Fiatach, to tak jak pisze kolega pmx007p1 - nie ma tu rewelacji. Ja u siebie jakoś tego specjalnie nie odczuwam (np. w porównaniu do V-teca Hondy, czy nawet 1.3VVT w Suzuki Jimnym). Owszem, Starjet lubi wysokie obroty, ale niewiele daje mu VVT.

Spokojnie bajki mógłbyś pisać w technikum samochodowym ...


zmienne fazy pojawiły się już w latach 90, kiedy nikt o Euro 5 nie słyszał, bo Euro 5 weszło 1 stycznia 2011

Zmienne fazy służą przede wszystkim do poprawy dynamicznych osiągów silnika, a nie spełnianiu normy Eur.

cyt.
"...podstawową jest zdecydowane zwiększenie zakresu optymalnej pracy silnika podczas jazdy. Przykład? Kierowca może korzystać z wyższego momentu obrotowego dostępnego przy niższej prędkości obrotowej jednostki napędowej. W ten sposób auto staje się bardziej dynamiczne i zyskuje na elastyczności"

https://motointegrator.com/pl/pl/poradn ... a-awaryjne

Siadaj mosiek, ocena niedostateczny. Odrób zadanie domowe jeszcze raz.
Zmienne fazy wymyślono dużo wcześniej, ale nigdy nie były popularne (bo to nieuzasadniona komplikacja).
Zaczęła być uzasadniona, wraz z pierwszymi normami spalin i upowszechnieniem katalizatorów.
Większa "elastyczność", to skutek uboczny (była rzadkością jako pierwszy powód zastosowania zmiennych faz).

A współczesny przykład na Fiatach, mówi sam za siebie (dodawanie zmiennych faz tylko ze względu na normy - jakoś wcześniej znali technologię, ale nie mogli zrobić ludziom "prezentu" i poprawić elastyczności silników, dopiero jak byli zmuszeni prawnie).
Dokonałeś więc "samo-zaorania" bolek (cienki bolek). Ja bym już milczał na twoim miejscu...

Już mi się nie chce odpisywać na te gimbusowe zaczepki, a skoro trafił się dyskutant który wie lepiej, niż piszą na portalach motoryzacyjnych to się poddaję i będę milczał w temacie.

Witajcie

na forum jestem nowy, ponieważ dopiero chcę dołączyć do kropkowej rodziny, ale forum przeglądam już od jakiegoś czasu - tak jak egzemplarze na rynku wtórnym, ponieważ marzy mi się właśnie Grande Punto.
Moje pytanie brzmi: Czy obecnie w budżecie do 13k można kupić t-jeta?
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że te egzemplarze nie będą takie idealne (I właściciel, polski salon, 100k przebiegu), ale pytanie brzmi czy za takie pieniądze istnieje możliwość znalezienia egzemplarza, który po małych inwestycjach w podstawowe części użytkowe pozostanie w jednym kawałku w następnych latach? Podam kilka ogłoszeń jako referencję i poproszę, abyście powiedzieli co na ten temat myślicie.

https://www.olx.pl/oferta/fiat-grande-p ... 1daa797c3c
https://www.olx.pl/oferta/fiat-grande-p ... 5d4df9a37d
https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-gran ... CrGCm.html?

Wszystko można. Te przykładowe ceny są adekwatne do wieku i przebiegu...a czy do stanu technicznego, nie wiadomo.
Przy zakupie samochodu ZAWSZE trzeba mieć w zapasie np. 2-3 tysiące zł. na opłaty, OC, pierwsze naprawy/serwis (olej, klocki itp.).
W papierach musi być informacja o wymianie rozrządu (i jaki zakres, czy np. pominięto pompę wody).
Z wierzchu wszystkie te auta są ładne...a od spodu?
Samochód trzeba oglądać bardziej wnikliwie od dołu (korozja, wycieki), a nie szukać rysek na lakierze, jak większość ludzi robi.
Z resztą jak kupisz auto 10-12 letnie, to pierwszą rzeczą powinna być konserwacja podwozia (później standardowe rzeczy, jak rozrząd, klocki, olej silnikowy).

Można, ale to będzie padło do 3 potęgi ...


1 link - import France
2 link - Nemcowo

W obu od razu możesz regenerować turbinę i wymieniać sprzęgło, I ciesz się, jeśli przebiegi nie są skręcone, a jeśli jakimś cudem nie są - to na 99% były bite.


Poza tym, jeśli pisze w ogłoszeniu, że turbobenzyna jest IDEALNA pod LPG ...