Witam,
w te mrozy miałem problem z rozruchem silnika. Dzisiaj znowu problem. Próbowałem kilka razy. Zakręcił i gasł. Chyba z pięć razy. Zjawił się sąsiad z przewodami. Samochód po trzech próbach odpalił ale pali się żóły komunikat SPRAWDZIĆ SILNIK i symbol ukł. wtryskowego. Odłączyłem na kilka minut aku, żeby komp zapomniał tą" usterkę". Włączyłem aku ponownie. Samochód odpala, silnik pracuje normalnie ale kontrolka i komunikat są nadal. Czy może tak być i co ewentualnie zrobić, żeby nie uszkodzić silnika.
Proszę o radę i z góry dziękuję.

Najpierw napisz jakie auto i jaki silnik, a po drugie skoro wyświetla się kontrolka to na pewno zapisany jest błąd w sterowniku i trzeba go odczytać, bo to jest podstawa diagnozy potencjalnej usterki.

Samochód to FIAT GRANDE PUNTO 1.4 / 77 km/benzyna /2007 r.
Przy okazji odczytu ewentualnego błędu ma pytanie. Można kupić całkiem tanie urządzenia, które po podłączeniu do auta odczytuą błędy. Przeglądałem oferty i opinie o tych urządzeniach i doczytałem się, że całkiem dobre ale i jest dużo "bubli".
Czy może ktoś z kolegów polecić coś do mojego autka. VIN ZFA 1990000.....

[ Dodano: 08 Lut 2021 19:49 ]

Chciałbym jeszcze dodać, że podczas kolejnej próby rozrusznik kręcił ale silnik nie odpala. Dodatkowo po wyłączeniu stacyjki i wyjęciu kluczyka włączony pozostaje wentylator chłodnicy. Co się dzieje ?
Pomoże ktoś.

Jeżeli posiadasz laptopa to kup po prostu kabel ELM327 i ściągnij sobie Multi Ecu Scan'a. Wszystkie informacje będziesz miał podane jak na dłoni Jeżeli nie posiadasz laptopa to możesz kupić ELM327 na bluetooth i ściągnąć jakiś program na telefon. Też błędy pokaże. Z tego co wiem to Multi Ecu Scan jest również na telefon, ale nie wiem co potrafi w wersji bezpłatnej. W każdym razie są też inne programy

Autor postu otrzymał pochwałę

Pomóż sobie sam (użyj Internetu, wyszukiwarka). Trzeba było takie dodatki napisać od razu, nie zostawiać tych informacji na później (może być tu związek z nie-odpalaniem).

Jeśli wiatrak pracuje na zimnym silniku (zgaduję, bo nie podajesz precyzyjnych informacji), to może być awaria jakiegoś czujnika (np. temperatury płynu chłodniczego), jego wiązki albo coś w skrzynce bezpiecznikowej zgniło (przewody pod bezpiecznikami/przekaźnikami, od spodu, z góry nie widać) i/lub główne przewody masowe akumulator-buda-skrzynia biegów (a od tego czujniki i komputer ma prawo ześwirować) - to wszystko typowe usterki Grande, o których każdy właściciel już dawno powinien wiedzieć (nie tylko z tego forum).
Plus wrażliwość Grande na słaby akumulator (a ten - oprócz mrozów - może być słaby od zdychającego alternatora, bo go woda zalewa, bo masz stary rocznik, a one miały złe, krótkie odpływy w podszybiu - to też typowe wady, wstyd tego nie wiedzieć w roku 2021 i nie sprawdzić). Wtedy są cuda, problemy ze startem, wspomaganie kierownicy się nagle wyłącza itp.

Problemy z odpalaniem mogą się też brać m.in. ze skrajnie złych dawek paliwa (albo nie ma prawie wcale - np. pompa paliwa się kończy, albo go "zalewa" - złe dawkowanie bo jakiś czujnik oszukuje, usterka wtryskiwaczy, reduktor LPG popuszcza gaz). Później oklepane banały typu "układ zapłonowy". W starszych generacjach Punto także czujnik położenia (prędkości) wału zapobiegał rozruchowi (ale głównie na ciepło).

Dla świętego spokoju "odmę" wyczyść. W takie mrozy ma prawo być całkowicie zalepiona.

PS
Do diagnostyki weź sobie "ELM327", klasyczny kablowy (+ przejściówki żółta i zielona). Są takie zestawy np. na Allegro. Szukaj ofert z dopiskiem, że to "do Fiatów", to nie będzie problemów z programem FES / MES (Multi ECU Scan).

Autor postu otrzymał pochwałę

Witam ponownie,
samochód znowu odpala. Zrobiło się cieplej i problem zginął. Niestety nie wiem na jak długo. Sprawdziłem wszystkie dostępne (nie mam garażu) połączenia wtyk/gniazdo. Sprawdziłem instalację elektryczną. Wszystko czyste i suche. Połączenia masy akumulatora, karoserii, silnika i skrzyni też dobre. Akumulator ładowany co noc.
Co do odpływu wody spod przedniej szyby to poprawiłem to jakieś 10 lat temu.
Mimo tego, że wszystko już jest OK i nie mam komunikatu o SPRAWDZENIU SILNIKA w czwartek jadę do dobrego fachowca pod komputer. Niech sprawdzi co się działo i w jakim obecnie stanie jest silnik.
Dzięki za informację o testerze.
Pozdrawiam.
Ps. dam znać po wizycie u mechanika
Ps2. Proszę o potwierdzenie, że do testera ELM327 będę jeszcze potrzebował przejściówek: ŻÓŁTA i ZIELONA.

Żółta starczy.

Witam,
z podpięcia pod komputer niestety nic nie wyjdzie. Fachowiec złapał wirusa i ma zamknięty warsztat na dwa tygodnie. Całe szczęście autko działa bez problemów.
Co do testera do mojego Fiata. Poradzono mi zakup tego z pierwszego linku. Napisałem do sprzedawcy a on odpowiedział mi, że tym testerem nic nie przetestuję i muszę kupić co najmniej tester, ten z drugiego linka. Jestem emerytem, nie mam serwisu obsługi Fiata. Ten tester ma mi służyć tylko do zdiagnozowania problemów z silnikiem. Odczyt błędów i ewentualne usuwanie błędów.
Co Koledzy o tym myślą ?
Pozdrawiam


https://allegro.pl/oferta/elm-327-adapt ... 5946769979

allegro.pl/oferta/zestaw-do-diagnozy-fiat-alfa-lancia-multiecuscan-5075625151?

To fakt. W pierwszym linku jest tylko interfejs. Żeby zrobić cokolwiek trzeba go podłączyć do komputera z zainstalowanym programem MES czyli MULTIECUSCAN.
Zestaw z 2 linku posiada wszystko co potrzeba Jest jednak dość drogi, ale do poduszki zawsze można poczytać sobie fiatklubpolska.pl. Tak jak już pisałem potrzebna jest tylko przejściówka żółta, ale tylko do wejścia na komputer pokładowy i podobne. Do diagnozy silnika wtykamy interfejs bezpośrednio do gniazda OBD.
Ja mam coś takiego https://allegr o.pl/oferta/kabel-interfejs-elm327-obd2-can-usb-program-pl-fv-10225042827, przy czym tu dodają jakieś programy zastępujące MES ale posiadające znacznie mniejsze możliwości. Ja mam oryginalny MES bo potrzebowałem podłączyć się do nowego auta w czasie kiedy wynalazki go nie obejmowały. Sam MES nie jest przesadnie drogi (50Euro) - https://www.multiecuscan.net/. Kontakt z autorem też jest spoko co przetestowałem załatwiając duplikat licencji.
No i jeszcze ostatnio kupiłem takie cudo https://allegro.pl/oferta/skaner-vscan- ... f8221a6319. Błędy można tym odczytać i skasować. Można też czytać podstawowe parametry np. napięcia sond lambda, temperatury, położenie pedału gazu i takie tam. Nie potrzeba komputera, a jak się to wozi ze sobą to i w drodze można sobie odczytać to i owo, albo z zachowaniem środków bezpieczeństwa podglądać sobie parametry silnika podczas jazdy.

Autor postu otrzymał pochwałę

U mnie to z ostatniego linku zachowywało się irracjonalnie.
To znaczy: nie czytało żadnego błędu, mimo uszkodzonego czujnika obrotów wału korbowego. Ale po naciśnięciu "kasuj błędy" błąd był kasowany.
Czyli że kasowało błąd, którego nie widziało
Objawy uszkodzonego czujnika: silnik w trybie awaryjnym, brak wskazań obrotomierza, max. obroty ok.3000, prędkość max. 60 - 70.

misci, dzięki za cynk o SKANER VSCAN OBD2 MINI. Takiego czegoś szukałem do wożenia przy sobie ponieważ ostatnio miałem przygodę w trasie a mes z laptopem w domu.
Mówisz, że działa z GP także zakupie sobie.

misci - bardzo dziękuję za informację i pomoc. O to mi właśnie chodziło .Pooglądałem sobie propozycje tych testerów. W sumie są takie same (jeśli chodzi o możliwości). Zastanawiam się teraz tylko nad tym co kupić. Czy ten tańszy do laptopa czy ten MINI, który można użyć e podróży. Różnica w cenie jest ale pomoc podczas awarii w drodze też jest ważna.
W każdym razie jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Mnie działa z tym, że trzeba się nauczyć jego zwyczajów. Co robić na uruchomionym silniku, a co na włączonym tylko zapłonie. No i komunikaty są czasem mylące. Pisze po kasowaniu błędów, że operacja zakończyła się niepowodzeniem, a po ponownym sprawdzeniu błędów nie ma.
Tak więc trzeba z nim poćwiczyć. Cena zaś jest zachęcająca.