Witam,
Pół roku temu zaczął piszczeć mi pasek alternatora. Wymieniłem pasek na nowy. Dalej piszczało. Oddałem alternator do regeneracji, jedno łożysko było walnięte. Pasek dalej piszczał. Wymieniłem koło pasowe alternatora i dalej to samo. Jakieś pomysły? Pasek Bosch, osłona pod silnikiem jest. Silnik 1.2 bez klimy, pasek naciągany alternatorem.

Żle naciągnięty pasek prawdopodobnie, u mnie też to przerabiałem. Powinien się uginać na około centymetr pomiędzy kołami pasowymi. Pozatym jest zima, więc trzeba brać poprawkę na to że jest zmarznięty, a więc i nieco sztywny. Jak się zrobi cieplej wszystko wróci do normy.

Nie chce wymieniać koła pasowego wału w ciemno koszt 160 zł. Gdzieś czytałem że trzeba kupić pasek w aso oryginalny.

A sprawdzałeś czy bez paska nie ma pisków ? Może coś innego wydaje dźwięki ?

Pasek alternatora na 100%, po ściągnięciu nic nie piszczy.