jak narazie wymiana żarówki była dla mnie największym designerskim problemem z paliwem nie mam problemów dobrze sie leje

No nie wiem. Po wymianie Tungsramow (ktore kupowalem na stacji awaryjnie) na BlueVision roznica jest taka, jakbym z pozycyjnych przelaczyl na mijania...

[ Dodano: 21 Kwi 2009 22:25 ]


Dokladnie, zreszta ASO jest na to wyczulone. Ja po ostatniej wymianie mialem jakies pol litra brunatnej wody, ktora kiedys pewnie byla olejem.

PS. Poza tym, 16V biora olej od nowosci i juz. Trzeba sie pogodzic.

Mam podobnie ale nie zawsze i nie wszedzie

upierdliwosci:
1) korek wlewu spryskiwaczy, tankowanie, lewa zarowka z przodu, idzie sie przyzwyczaic
2) kontrolka awarii swiatel, mam wszystkie a i tak sie swieci, w ASO mowili ze komputer sie moze psuc ale odpuscilem sobie sprawdzenie (chcieli 150 zl za podlaczenie do kompa)
3) skrzypienie i trzaski z tylu (najprawdopodobniej plastiki na tylnej klapie, do wygluszenia), poza tym tylna polka troche telepie
4) slaba dynamika od 80 km/h

innych wad nie pamietam

Z tą słabą dynamiką to bym polemizował.. na 3 biegu jest dobra, a na trójce można tak do 120+ . Gorzej jeśli idzie o samą elastyczność (4-5 bieg trasa), bo to raczej o to Ci chodziło .

U mnie skrzypienia wyeliminowałem do poziomu jakbym był w mercedesie, zrobię opis co i jak porobiłem.

Mnie denerwują same w sobie plastiki, podatne na zarysowania bo twarde, zero "gumy". A tak w tej chwili to mam super auto, ale dużo serca w je włożyłem

adas,
tak masz racje, chodzilo mi o dynamike z 4 na 5 w trasie (zeby wziac tira musze na 4 zmienic). Na 3 to max 100 jechalem bo mam taki styl jazdy ze nie lubie za mocno krecic (jak nie musze . Jakos tak sie nauczylem podczas nauki jazdy kiedys i tak zostalo.
Zeby bylo smieszniej to zauwazylem ze na tanszej beznynie czyli ES95 wolniej sie zbiera i jest glosniejszy niz na v-power czy suprema 95 ale za to wkreca sie na wyzsze obroty i jedzie koniec koncow szybciej jak sie dluzej pocisnie na v biegu. Tyle ze wszystko w srodku klekocze wiec srednio sie jedzie na max predkosci (ale trzeba uklad paliwowy przeczyscic na max obrotach)
P.S jechalem prymasa tysiaclecia, atakowal mnie wyscigowy matiz, przy 120 odpuscilem, niech chlopak ma 2 minuty chwaly, trzeba przyznac ze ludzie maja fantazje na matizie sie tak rozpedzac

jezeli chodzi o kontrolke to moze zalozone masz 5 watowe zarowki(pozycyjne). czesto sprzedawane sa wlasnie do punto 5 zamiast 10:) Kiedys kupilem 5 wszystko dzialaly a kontrolka sie palila.

NoName sprzęgłem trzeba umieć operować. Ja już mam 143 tyś a sprzęgło dalej śmiga. Gdzieś jeden forumowisz pisał, że 207 tyś wytrzymało mu.

zarowkie juz przerabialem, poczatkowo byla rzeczywiscie nie ta co trzeba ale i tak swieci sie dalej, komputer tez restartowalem (przy zmianie akumulatora , mechanik mowil ze kable sa troche przegnile na koncowkach przy przednim reflektorze ale nie polecal wymiany calej wiazki ewentualnie uciecie z jakiegos rozbitka koncowek i ich podmiane.

Odświeżę.
U mnie odpukać 190tyś km na sprzęgle (chociaż skrzypi czasami niemiłosiernie). Do tego problemy:
- wylatująca gałka zmiany biegów
- wymiana lewej żarówki
- skrzypiące tylne drzwi przy otwieraniu (pomimo smarowania)
- kiedyś palące się często żarówki (wymiana starego aku pomogła i od roku spaliła się tylko jedna ;P)
- pocący się silnik (uszczelki pod klawiaturą i głowicą)
- nieprzyzwyczajonym ciężko na początku wyczuć hamulec

Ostatnio większe problemy:
- znaczne ubytki płynu chłodniczego ;/
- prawdopodobnie moduł zapłonowy do wymiany... ;(

Rdza pod powłoką ochronną - pod gumowym natryskiem i pod lakierem - w nadkolach.

ja mam przebieg 147tys i po za wymiana koncowek drazka kierowniczego to jeszcze baaardzo denerwuja mnie skrzypiace plastiki przy tylnej kanapie jest to nie milosierne gdy wiade na nierownsc na drodze a to w polsce normalne nie wiem jak to wyeleminowac myslalem nad sylikonem ale czy to pomoze??
problemow jakis tam wiekszych nie ma wlewac rope bo jest to diselek to tez musialem sie nauczyc zarowki tez sie czesto palily ale kupilem zenonki czasami mam z elektryka do czynienia jade na swiatlach mijania i chce wlaczyc drogowe to mijania lubia czasami zgasnac i swieca mi tylko dlugie
przy zwyklych zarowkach to mialem i przy zenonkach tez to jest.
Nie ma naprawde o co przyczepic sie do tego auta wyciekow nie ma choc to juz prawie 10letnie autko rano w przymrozki 2 razy swiece podgrzewam i odpala bez zadnego dluzszego krecenia

u mnie strasznie skrzypi tylne zawieszenie jak jest chlodno. i jest tak od nowosci.

a przerabiałeś temat linek od ręcznego, podobno one hałasują na belce tylnej czy coś w tym stylu

hmm jeszcze na gwar, byłem z tym ze 3 razy, tam fachmani twierdzili że to gumowe osłony amorka o siebie ocieraja i skrzypia, po przesmarowaniu rzeczywiscie była cisza przez jakis czas ale zawsze to wracało.

A linki którędy idą? przyglądne się temu może dzis.

[ Dodano: 14 Lis 2009 14:56 ]
swoją droga mam tez tak ze tłumik przy ostrym ruszeniu i silnym buksowaniu kół lubi w cos udazac i to dość mocno, ktoś to przerabiał? co może być tego przyczyną? stare gumy na których isi tłumik? w sumie nie wygladają na naciagnięte itp.

U mnie nie hałasują. Blaszka, w której powinny siedzieć jeszcze jest cała. Poza tym te linki u mnie dosyć sztywno siedzą i chyba by nie miały jak 'latać'


Jak wjadę dosyć szybko pod kątem (tak, że każde koło po kolei przejeżdża) na próg zwalniający, wówczas chyba wydech mi się buja - co ciekawe, wszystkie wieszaki i gumy są ok

jesli to te linki które idą koło koła to u mnie tez siedza ładnie w mocowaniu.

U mnie to "walenie" przy ostrym ruszaniu pojawiło się pare lat temu po wymienie tłumika. Nie jest to oryginał i tak się zastanawiam czy nie jest on cięzszy czy cos, bo w sumie wymiarami wygladają mw. tak samo.

pewnie to jest przyczyną

Mam w tej chwili podobny problem. Od jakiegoś czasu, podczas przejeżdżania przez jakieś nierówności coś mi się telepało z tyłu, z lewej strony. Już myślałem, że może amorek do wymiany, ale jak byłem na przeglądzie zimowym okazało się, że oba są ok. Według fachmana z Fiata telepie się blacha atermiczna, która jest nad tłumikiem.


Hmm. u mnie to telepanie też pojawiło się po wymianie tłumika. Jakieś dwa tygodnie później. Ale dopiero dzisiaj podczas ostrego startu. Może więc to nie ta blacha.

u mnie wali tak jakby w tą belke, ale pewnien nie jestem. w sumie zdecydowałem się na zamiennik bo wykonany jest solidniej przynajmniej tak się wydaje, jak narazie wyglada zdecydowanie lepiej niż oryginał w tym samym wieku i jest duzo tańszy.

tak btw jakiej firmy tłumiki były fabrycznie w PII 1.2 8v 2001r?

Buladag podjedź do firmy co spwają, wymianiają tłumiki itp i poproś o dobranie tych amortyzatorów. Koszt części 15-20zł, montaż nie mam pojęcia, bo robiliśmy na kanale

Dodatkowo skróciłem jeszcze bardziej jedno z mocowań, bo się chyba obijało.
Obijanie się ustąpiło niemal całkowicie, jeszcze muszę wymienić poduszki silnika i powinno być ok

Tłumiki z napisaem Ricambi Originali Fiat Lancia . Czyli oryginał Fiat:). Najlepsze najtrwalsze, podobnie jak amortyzatory !:)

czy ten fabryczny był taki trwały to nie powiem. mariuz o którym mocowaniu mówisz? Ja tez mam mozliwosc wymiany na kanale i tak tez robiłem z tym tłumikiem.

Nie pamiętam dokłądnie, bo robiłem na wiosnę. Wejdź do kanału i poszarp wydechem, to zobaczysz, co ewentualnie może się obijać.

Ja miałem urwaną pierwszą obejmę (tuż za sondą) - dorobiona z bednarki. ostatnio po pijaku znowu ją przestawiłem o studzienkę kanalizacyjną wystającą ~30cm nad ziemię (jeździliśmy po działkach, nie po ulicach).
Ta obejma mocno wygięta+wydech na kolanku zgięty w pół
Znowu będzie spawanie przy katalizatorze. W ogóle w szoku byłem, bo wcześniej miałem całkiem urwany wydech. Kolega dobrze pospawał (zwykła spawarka elektryczna, bez zdejmowania wydechu z auta ).
A przycięty był ten pręt, na który mocuje się te gumowe amortyzatory środkowego wydechu. Prawdopodobnie przedni, ale głowy nie dam.

pewnie na trzezwo bys studzienke omina...
no comment