Jakie powinienem uzyć śrub do tych alufelg w moim GP: http://moto.allegro.pl/item591788060_16 ... wys_0.html
Prosze o szybką odpowiedź.

[ Dodano: 03 Kwi 2009 16:15 ]
chodzi o to czy potrzebne sa jakies specjalne śruby czy raczej śruby od stalówek będą ok??

do felg aluminiowych potrzebne są śruby dłuższe ale to wszystko też zależy od rodzaju felgi.W niektórych modelach podchodzą śruby ze stalówek.

Przy zakupie nowych aluelg pod konkretne auto nieraz dodają śruby w komplecie.

Długość śrub można dobrać bardzo prosto: Zmierz odległość od wewnętrznej części alu (od płaszczyzny która styka się z bębnem lub tarczą hamulcową) do stożkowej części otworu (punkt w którym stożek przechodzi w prosty otwór) W przypadku grande punto dodaj 10 do 12 mm do tego wymiaru i masz w ten sposób określoną długość gwintu na śrubie. Ja mam 20 mm zarówno przy stalówkach jak i przy alu, które są oryginalne.

ja do moich alu ATT mam około 1 cm dłuższe niż do oryginalnych stalówek

ja mam takie same w ATS. więc reguły nie ma, a sprzedawca powinien być zorientowany jakie śruby powinny być do tych felg.

ja rowniez mam dłuzsze sruby i juz gdzies sam pisałem-pytałem o sruby i odpowiedz padła, nie pamietam czy 5 czy 6 obrotów sruba musi sie wkrecic ....

Podłączę się do tematu. Mam oryginalne śruby do oryginalnych alusów i... widzę, że powoli te śruby zaczynają rdzewieć ! Wygląda to średnio i nie daje się usunąć.

Z śrubami do kół to ciężko coś zrobić bo jeśliby usunąć rdzę przez piaskowanie, szlifowanie (chroniąc gwint oczywiście) to pojawia się problem zmiany wymiaru sześciokąta Jedyne co pozostaje to pomalować na czarno np hemmerite ale myślę że podczas dokręcania farba i tak zejdzie.

zaoxydować? czyli zagrzać łepek mocno i do oleju i tak parę razy

w temacie rdzewienia fabrycznych śrub czyli frywolnie zwanego utleniania;
ja jestem na etapie reklamacji
tak wyglądają śruby po jakichś 6 miesiącach.

no i co z tego?? takie życie... to jest tylko śruba.

Weź chłopie odkręć, kup cynk w Sprayu i psiknij i masz po problemie.
To będziesz jeździł do Aso z taka pierdołą i czas tracił...??

Normanie śmiać mi się z Ciebie chce....

coś czuje że szybko z tego ASO wróci

hej,
takie rzeczy zgłaszam w aso zupełnie "przy okazji",
przy okazjach kolejnych wymian sprężarek klimatyzacji, alternatorów i innych ważniejszych rzeczy,
nie jestem jakiś czepialski, choć uważam że materiały w tym śruby,
do skrecania auta powinny być nieco lepszej klasy
nierdzewna śruba to nie technologia z kosmosu, a auto nie jest pierwszą produkcją nowej marki z Indii.

sadoo: oduszczę więc sobie tymczasem psikaniem czymkolwiek na śruby,
i cieszę się że poprawiłem Ci humor,
zupełnie nieoczekiwanie

kox: skąd taki antagonizm do ASO, przecież oni chcę każdemu pomóc, po to są. Czy twoje doświadczenia są inne ?

Często takowe się powtarzają?

si, sprężarkę klimatyzacji mam obecnie w aucie trzecią z kolei, czemu ?
śruby ze zdjęć, wymieniano pół roku temu

Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z ASO, po prostu trzeba nad nimi stać, a najlepiej nie jeździć i co się da robić samemu. Wtedy widzi się co spartaczą - a potrafią dużo. Zostawienie samochodu samopas - ostateczność. Niestety spartaczono lakierowanie nowego błotnika i zderzaka po szkodzie parkingowej. Po pół roku lakier staje się tarką. Niestety trzeba zostawić autko, ale po fuszerce jaką odwalili mają murowane niezapowiedziane kontrole. Swoją drogą lakierowanie w Toruniu powierzają zewnętrznej firmie... Sprawdziłem miernikiem grubości lakieru, jak jest położony - chyba ktoś lakierował to wszystko po pijaku...

Błotnik, który miałem wymieniany wcześniej polakierowano super. Ma praktycznie taką samą grubość lakieru, jak na innych elementach autka. Jak się chce, to można...

z ASO lakierniczym miałem do czynienia dawno temu, ale moje wspomnienia są podobne,
cóż, niby chcą pomóc, ale trzeba też pamiętać że stawki za robociznę na gwarancji są mizerne, więc ludzkim odruchem jest miec w d... taką robotę.