Witajcie fani Punciaków,

mam pytanko dotyczące punciaka:
rok produkcji: 2001, 150 000 km, Moc: 44 kW (60 KM), Pojemność skokowa: 1242 cm3, benzyna, liczba drzwi: 2/3, 8 zaworów

otóż ciśnienie na cylindrach mu wyszło 12 atm 12 atm 12 atm oraz 10.5 atm , czy może ktoś z was sprawdzić w książce czy takie ciśnienie jest ok ?

Wcześniej był firmowy i nie wiem czy ktoś nie zjeździł mu nieco jednostki napędowej.

Przy okazji...nie wiecie ile może kosztować jeden wahacz + wymiana (bez ustawienia geometrii).

pozdrawiam wszystkich fanów Punciaków

OK

nie OK
Ocena ogólna: - 3

czyli to 10,5 dyskwalifikuje silnik ? lub przedstawia go jako zużyty ? (jutro mam kupować to auto )

Nie dyskwalifikuje.
Jest za duża różnica między 4 cylindrem i pozostałymi.
Gdyby było po 10,5 at na wszystkich, to byłoby lepiej
Trzeba znaleźć przyczynę, może nic poważnego

Za 2 wahacze na przód, zamienniki z górnej półki zapłaciłem ok. 400zl.
Wymiana samemu, a potem geometria coś około 80 zł.

DZIĘKI za informacje. Mechanik mi mierzył to ciśnienie i nie proponował szukania przyczyny - co przykładowo może skutkować taką rozbieżności w ciśnieniu ?

Przyczyny - zakładając, że pomiar kompresji jest zrobiony OK
- za mały luz zaworowy,
- uszkodzone/zużyte pierścienie tłokowe,
- wypalone gniazdo zaworowe,
- nagar na zaworach,
- przepalona uszczelka głowicy,
- rysy na powierzchni cylindra...
... i jeszcze parę innych.
Dwie pierwsze przyczyny łatwo zidentydfikować ( pomiar luzu zaworów + próba olejowa ).
Proponuję zainwestować < 100 zł w miernik kompresji, chyba że warsztat za free pomiar robi
Znaczne różnice kompresji negatywnie wpływają na osiągi i trwałość silnika, ale bez paniki, przy 1.5 at różnicy jeszcze nic się nie powinno urwać

"Różnice ciśnień sprężania między poszczególnymi cylindrami nie powinno być większe niż 10% najwyższego odczytu. Spadek ciśnienia sprężania o 15-20% w stosunku do wartości nominalnej, tzn. podanej przez producenta świadczy o dużych zużyciach tłoka, cylindra, pierścieni tłokowych i zaworów, mających wpływ na obniżenie parametrów pracy silnika i jego trwałości."
http://www.ceramizer.pl/content/view/37/74/

W silniku benzynowym będącym w naprawdę dobrym stanie różnice między cylindrami nie powinny być większe niż 0,2 - 0,4 at, przy zachowaniu min. 80% ciśn. nominalnego.
Proponuję jednak nie wyciągać wniosku, że jeśli kompresja jest 12/12/12/10,5 at , to wlanie ceramizera załatwi sprawę

ja tam w takie rzeczy nie wierzę dzisiaj przeglądając z nudów książkę "Sam naprawiam samochód" natknąłem się na temat o ciśnieniu oleju w cylindrach, według niej powinno być 9.6

1. Nie oleju, tylko mieszanki paliwowo - powietrznej.
2. Nie mylić ciśnienia sprężania ze stopniem sprężania, bo to zupełnie inne sprawy.
3. Kompresja 12 at w silniku benzynowym to zupełnie normalna wartość.
4. W każdym typie silnika wartości te mogą być różne, może być też tak, że silniki mają jednakowe stopnie sprężania, a różne ciśn. sprężania