Silnik 1,2 8v jest wg mnie dużo lepiej pasujący do miejskiego typu GP niż paliwożerny 1,4 8v. Jeździłem obydwoma w tym samym czasie. Spalanie 1,2 8v litr do półtora mniejsze w mieście niż 1,4. Osiągi w mieście praktycznie bez różnicy. Jeśli ktoś jeździ głównie w mieście a na trasę wyskakuje sporadycznie to szkoda zawracać sobie głowę popularnym 1,4 77KM.

olos47 nie chodzi o to że chwalę
w porównaniu do UNO 1.0 którym jeździłem 11 lat to GP 1.2 to rakieta
może dlatego tak sądzę
ale niech mi nikt nie mówi że silnik 1.2 jest za słaby do GP
uważam że zły nie jest .
Jeśli ktoś nie będzie miał zamiaru startować na 1/4 mili to ten silnik jest do zwykłej jazdy jak najbardziej wystarczający.

drop1985 ile pali moje GP w mieście tego dokładnie nie wiem
robię głównie trasy
nie gniotę więcej niż 110-120 na trasie
średnie spalanie w moim 1.2 jest takie


[ Dodano: 23 Cze 2011 19:33 ]
G360 dobrze pisze i ma rację

, z tym silnikiem ciężko jest wyprzedzić cokolwiek. Podczas normalnej jazdy w Polsce trzeba mieć komfort bezpiecznego wyprzedzania powyżej 80 km/h. W 1,2 jest to niemożliwe; w 1,4 ciężko ale już realniej. W mieście 1,2 wystarczy w zupełności.

ja cieszę się, że kupiłem 1,2 na codzień bo wsiadając do 1,4 16V czuję "kopyto"
moim zdaniem 1,2 to na miast jest dobre, na trasie od biedy daję radę, ale jak nie trzeba za dużo wyprzedzać

ech ...

gadasz bzdury jak mało który .

Ale okay, koniec sporu .

Wiesz mi podpada brak znaczków giugiaro i tylny zderzak zdeje się ze zdjęć, że też był lakierowany, a co do silnika to wpływ ma na ocenę jego mocy to czym prędzej jeździliśmy, mi 1.4 jest za słaby

piasek_71, trochę grzeczniej proszę. Polecam ci pojeździć dłuższy czas GP choćby 1,4 16V a poźniej wrócić do 1,2. Wtedy może zrozumiesz o co chodzi i co to znaczy bezstresowa jazda. Poprostu widać, że po UNO 1,0 GP 1,2 jest dla ciebie "rakietą".
Tak się składa, że zanim kupiłem GP przeglądałem to forum. Po opiniach takich ludzi jak ty byłem na jeździe próbnej. Jeździłem 1,2 i 1,4. Decyzja była oczywista. Wyjeżdżanie w więcej niż 2 osoby i bagaż poza miasto jest męczarnią. U nas nie ma autostrad; większość dróg krajowych to są szosy obłożone TIRami. Jazda polega na przeskakiwaniu między nimi. W 1,2 taka jazda to za duże emocje jak dla mnie...

nie przesadzaj bo tragedii nie ma .
Mi tam się dobrze śmiga z silnikiem 1.2 i z wyprzedzaniem TIR-ów problemów nie mam.

Witam.
Jestem nowy na forum. Pierwszy post, ale dla mnie bardzo ważny. Pytam Was, bo wiem z autopsji że najwięcej o autach wiedzą ci, którzy je eksploatują .

Mam do kupienia Grande Punto, rocznik 2009, z przebiegiem 45 tys km, silnik 1.4 8V 77KM, manualna klima, radio nie fabryczne. Cena auta to 21 700 zł

Problem w tym że auto było uderzone. Chciałbym poznać wasze opinie czy patrząc na poniższe zdjęcia kupilibyście to auto. Handlarz to mój kuzyn. Twierdzi że auto jest tak zrobione że nie ma śladu, ani nie będę miał z tego powodu żadnych problemów w przyszłości. Ale..... jakoś mu nie wierze Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam.

Auto po dzwonie:


Obecny stan:

auto po dzwonie---nie bierz..!!

ładnie technicznie uderzony, szkoda ze poduchy wystrzelily i tego bym sie bał że w razie czego nie odpalą

Wywalone poduszki, uszkodzone elementy silnika, prawdopodobnie naruszone elementy nośne. Nawet darmo nie bierz, no chyba że lubisz wyzwania i grę w rosyjską ruletkę. Kontakty z kuzynem ogranicz do wspólnego piwka "u cioci na imieninach" bo niezłego sztrucla chce ci wepchnąć

a tak na marginesie bez kuzyna i jego wielkiej łaski, dla siostry znalazłem w Nysie, Grande 2009r 10k km przebiegu, silnik 1,2 z PĘKNIĘTYM przednim i tylnym zderzakiem i połamanymi uchwytami reflektorów, koszt takiego auta od zakupu do rejestracji 17 tyś zł. Bez znajomości i jeżdżenia za granice

Ciekawe w jaki sposób zostały naprawione poduszki, napinacze pasów bezpieczeństwa i same pasy. Bo coś mi się zdaje że kuzyn w to niezbyt inwestował . Drugie pytanie: skąd pochodzą części zamienne? Czy sa to oryginalne części fiata? (szczególnie zderzak, blacharka, reflektory, chłodnica itd...) Czy zbierane po szrotach lub manufakturowe zamienniki?

Ja bym brał , ale nie za taką cene, wiem że rocznik młody ale po wypadku,



Jak dobrze zrobiony to wypalą bez żadnych problemów

taaaa,szczególnie jak robione przez domorosłych szpeców, jak widze "regenracje desek rozdzielczych po wystrzale" na aukcji i dużymi literami dopisane - NIE ZALECA SIĘ MONTOWANIA PODUSZEK po regeneracji deski rozdzielczej...

Ale ja nie mówię że regenerowana, zakładam że została wymieniona na używkę i wtedy wszystko bedzie działać

No właśnie tego się spodziewałem. Wywalone poduszki to praktycznie dyskwalifikacja auta. Pomijając fakt o którym mówił kox że w razie czego nie wypalą, ale czy jest możliwe że złe spasowanie deski zacznie po pewnym czasie trzeszczeć, skrzypieć a to coś odpadnie itp.

Prawdę mówiąc w 99% byłem przekonany żeby go nie kupować, brakowało tego 1% - po przeczytaniu waszych postów jestem pewien na 100%. Szukam kropka dalej....

taaa, oczywiscie
deska z poduszkami to koszt 3 tyś zł, do tego bag kierowcy, napinacze itd itd i wyjdzie koło 5 tyś, do tego naprawa przodu jakieś 3-4 i wychodzi blisko 7.Handlarz za 3 tyś zł nei bawi się w taką robote, a za granicą aut za darmo nie rozdają. NA czymś muszą oszczędzać niema o czym gadać

Komplet za 2200pln A nie za 5tys http://moto.allegro.pl/deska-konsola-2- ... 52809.html

I naprawa 3-4tys , razem daje 6 , może się opłacać dla handlarza.

Dobra kończę tą nie potrzebną kłótnie

Niekoniecznie. Ale warunkiem jest zrobienie tego porządnie czyli wymiana deski, wymiana poduszek na NOWE (a nie żadna tam deska z poduszkami z allegro, z resztą handel używanymi poduszkami ponoć jest zabroniony), wymiana elementów blacharskich na oryginalne (brak późniejszych problemów z korozją)., wymiana zderzaka na oryginał (podróbki pękaja przy stłuczce jak skorupka jajka). Do tego dochodzi wymiana pasów bezpieczeństwa na nowe (te po wypadku są naciągnięte) wymiana napinaczy pirotechnicznych. O elementach silnika nie wspominam. Łącznie daje to niezłą sumę, która na pewno sprawia,że zrobienie w ten sposób auta przez naszych "miszczów" staje się kompletnie nieopłacalna. Więc ładuje się różne używki, zamienniki i odczynia "regenerację". Takie auto może i wygląda, ale ja raczej nie zaryzykowałbym jazdy. No chyba że look ponad życie.

Panowie, widział ktoś gdzieś może jakieś gp w sporcie z klekotem warte uwagi?

Laki ale chyba nie dla siebie szukasz BTW to masz już nowe auto tylko nie chcesz się nim pochwalić

Pokaż je wreszcie

niestety dalej nici miało być clio rs.. no właśnie w ostatnie chwili okazało sie że ćwiartke wspawana tylna, drzwi wymieniane i błotnik.. bo leka obcierka była tjaa. A w salonie renaulta stało. Dobrze że nie jechałem całą polskę.

Ehh GP w klekocie to był 1 strzał, później miała być mocna benzyna ale nic, kompletnie NIC nie moge znaleźć za naprawde pokaźną już kupke kasy.

[ Dodano: 26 Cze 2011 23:44 ]
Liam niechcesz swojego sprzedać , chyba teraz kupie coś jednak tańszego jak własnie gp w klekocie a następne już niema przebacz nowe z salonu (pewność że bezwypadek) i 2.0tb

Jeszcze 2-3 lata chcę pojeździć , ale jak będę oddawał to chciałbym,
żeby trafiło w ręce jakiegoś detailera


To wielka szkoda, bo piękne autko, ale dobrze że się zorientowłeś. Kurcze, byłem pewien, że już Twoje, nawet korektę auto przeszło...