Jak w temacie znalazłem (bynajmniej u mnie) sposób na parujące u góry tylnie lampy...



Otóż po dokładnym osuszeniu i wyczyszczeniu uszczelki przesmarowałem ją wazeliną techniczną. Pomyślałem, że w jakiś sposób zabezpieczy to samą uszczelkę przed szybszą degradacją, a tym samym nieco lepiej uszczelni całą lampę...



Następnie kupiłem taśmę uszczelniającą z takiej jakby pianki. Wyglądem może nie, ale w dotyku przypomina uszczelkę jaką stosowało się kiedyś do okien...



...i okleiłem nią do okoła otwór przez który wychodzi kostka z kablami



Po niespełna pół roku mogę z pełną świadomością stwierdzić, że taki zabieg pomógł

To co w takim razie kolega podpowie na halogenka p/mgielnego

To może ja Ci powiem

Uszczelniasz dookoła najlepiej klejem technologicznym typu K+D Wurtha, miejsce łączenia czerwonego odblasku z pozostałą częścią obudowy.
Na początku myślałem, że to wina oprawki żarówki, ale nie. Okazało się, że właśnie ta zgrzeina nie trzyma i puszcza wilgoć.

tu chyba chodzi o przód

tak przod ale w sumie nie glupi pomysl,bo moze faktycznie uszczelnie oprawke halogena od zewnatrz,gdzies moze klej puscil czy cos stad paruje?

A ja myśle że tył Bo mi kiedyś parował i tak zrobiłem.

Zobaczymy co gorbash66 powie

Ok. Przód, ale może komuś się przyda....

no czyli dobrze podejrzewam,ze tak bedzie trzeba potraktowac przedni (powtarzam przedni) halogenek...tylko zapewne trzeba by bylo go wykrecic,wysuszyc,przeleciec naokolo uszczelniaczem,a przy okazji rozbiorki moze co innego sie okaze

[ Dodano: 30 Lip 2011 10:10 ]
Przeczyszczony halogenek, ponoc tez ma jakies otwory do cyrkulacji-byly zawalone kurzem, teraz jest elegancko - nie paruje

Dzięki marjan1985 Twój sposób na doszczelnienie lamp wyeliminował w moim punto evo parowanie tylnych lamp!

Snak5 możesz dokładnie opisać co zrobiłeś w swoim EVO? Ostatnio problem zaparowania tylnych lamp mocno się nasilił (intensywne pozimowe mycie+silne słońce zrobiły swoje). Jeśli masz jakieś zdjęcia to byłoby fantastycznie.

[ Dodano: 09 Kwi 2014 10:01 ]
Bądź co bądź nasze lampy są nieco inne niż w GP.

Robi się to dokładnie tak samo jak przy lampach w grande punto. Zmieniałem lampy na te z evo to robiłem tą sama metodą.

Robs - i co - pomogło samo osuszenie lampy (to i tylko to prawdopodobnie pozwala na chwilowe wyeliminowanie pary), przesmarowanie uszczelki wazeliną i oklejenie otworu w karoserii?
Z tego co piszą, to pomaga na chwilę i parowanie powraca po jakimś czasie
Jest rozwiązanie w postaci zrobienia wentylacji poprzez nawiercenie otworka u spodu lampy - warto dziurawić? Robił tak ktoś - czy daje to zamierzony długotrwały efekt i parowanie nie powraca?

Ja na pewno nie odważę się nic wiercić. To już jest dla mnie druciarnia.Powiem tak: zimą troszkę parują czasem, ale wystarczy trochę ciepła i wszystko ładnie odparowywuje. Natomiast od wiosny do jesieni nic się z nimi nie dzieje. Auto oczywiście nie garażowane.

Znajdą się może zdjęcia do tego poradnika? Bo poprzednie umarły.

też się dołączam do prośby kolegi

Ja mam nawiercone tylne lampy od ponad roku i wkońcu problem usunięty. Wiem, że to partyzantka z tym wierceniem, ale nie mogłem już patrzyć na zaparowane lampy. Robiłem sposobem marjana1985 pomogło na jakiś czas

Witajcie. Chyba udało mi się zlikwidować ten problem. Miesiąc temu zdemontowałem tylne lampy zaparowane odkręciłem też płytkę z żarówkami i zostawiłem na słońcu do momentu odparowania. Zdemontowałem również uszczelkę,która jest miedzy kloszem a płytką z żarówkami. Poskładałem to wszystko w całość bez tej uszczelki i narazie jest dobrze. Oczywiście postawiłem go tyłem do słońca i spokój . Byłem na myjni myłem Evke i póki co NIE zbiera się tam woda nigdzie i też nie parują. Stał tyłem do słońca i też NIE parowały .Odpowietrzniki mam z lamp zdemontowane. Kiedyś je już ściągłem i teraz jak składałem to je zapomniałem założyć.

Moja teoria na parowanie lamp... przednich czy tylnych... jest taka... ze jezeli paruja... to sa po prostu za szczelne i trzeba je sztucznie rozszczelnic na stale.
Oczywiscie w taki sposob zeby sie tam jednak woda sama z siebie nie lala.
Tak wiec skoro zdjecie uszczelek pomoglo... to wlasnie o to chodzi