od 2 dni zauważyłem niepokojące objawy - po zapaleniu auta po nocy wyjeżdżam z osiedla i tu akuku nie ma hamulców! - naciskam pedał a auto jedzie, naciskam mocniej i czuje jak zaczyna działać ABS a auto dalej jedzie choć zaczyna zwalniać (tak jakby hamował tylko tył), po 2-3 krotnym odpuszczeniu i naciśnięciu hamulca problem znika.... zrobiło mi się tak 2 razy zaraz po pierwszym odpaleniu auta po nocy. W ciągu dnia nic mu się nie dzieje i elegancko hamuje. Jeżdżę codziennie więc na pewno nie ze zastania, płynu hamulcowego tyle ile trzeba klocki, tłoczki, zaciski, tarcze - wszystko sprawne... Co to może być?

Może masz problem z pompą hamulcową.

Proponuję odpowietrzyć układ hamulcowy, nie zaszkodzi - post141589.html#p141589. Prawdopodobnie Twoje "pompowanie" może być tego dowodem.

Jutro podjadę odpowietrzyć te hamulce, a jeśli to nie będzie to to jak sprawdzić pompę hamulcową? da rady jakoś sam? czy tylko mechanik? i czy ktoś ma jeszcze jakieś propozycje co to może być?

[ Dodano: 28 Lut 2013 11:59 ]

Byłem dziś na stacji diagnostycznej, posprawdzali cały układ hamulcowy i mechanicznie jest bez zarzutów - za powstałą sytuację winią czujniki ABS. Na razie co zaproponowali mi to, że wyłączą mi ABS ponieważ problem występuję tylko wtedy. Jak sprawdzić te czujniki? ktoś coś takiego robił, wie ile by to kosztowało?

Jazda (hamowanie) z niesprawnym / wyłączonym ABS-em jest niebezpieczne. W autach wyposażonych w ABS nie ma korektora siły hamowania (bo tą funkcję spełnia ABS), więc podczas hamowania z niesprawnym ABS-em można wpaść w poślizg.

Zrobiłem chyba wszystko co mogłem - mechanicznie auto sprawdzone na stacji diagnostycznej, wczoraj miało robioną diagnostykę komputerową - żadnego błędu żadnych usterek, wszystko sprawne. Jedyne wytłumaczenie tego że gdzieś poruszył się czujnik ABS i łapał inną prędkość koła. Po dociśnięciu wszystkiego, przepsikaniu WD40 problem póki co się na razie nie powtórzył

Miałem podobny problem już w dwóch samochodach. Winny był zaworek na wężu podciśnienia idącym od serwa do kolektora ssącego. Problem występował tylko przy ujemnych temperaturach lub przy nagłym ociepleniu po kilkudniowym mrozie, po prostu nie działał jak powinien. Objawy były identyczne, przy naciśnięciu na pedał hamulca był on twardy, samochód dalej jechał. 2-3 krotne wciśniecie hamulca podczas wolnej jazdy załatwiało problem. Polecam to sprawdzić, jego koszt jest niski.

Wow Dzięki muszę to sprawdzić choć teraz już jest wszystko ok - faktycznie teraz nie ma problemu a robiło się to tylko przy ujemnej temp lub właśnie po ociepleniu