Wyliczenie aktualnej ilości paliwa w baku.


W instrukcji obsługi Punto mamy podane, że komputer pokładowy jest urządzeniem umożliwiającym wyświetlenie po naciśnięciu przycisku (w zależności od wersji auta), następujących danych:

- przebieg całkowity km,
- przebieg okresowy km,
- średnie zużycie paliwa,
- zasięg samochodu,
- średnią prędkość,
- czas podróży.

Wiadomo, że wraz z pokonywaniem kilometrów oraz zmieniającym się stylem jazdy, itp. (np. jazda autostradą, a następnie zjazd do miasta) w/w dane ciągle ulegają zmianie np. średnie zużycie paliwa. To samo dotyczy np. przypuszczalnego (hipotetycznego) zasięgu samochodu. Wystarczy, że zmienimy prędkość auta, z ruchu miejskiego wjedziemy na autostradę, zmienią się warunki atmosferyczne (np. czołowy silny wiatr) i już poprzednie wskazanie zasięgu jest nieaktualne.

Ja zwróciłem uwagę na fakt, że komputer jest w stanie dokładnie wyliczyć, ile w danej chwili mamy litrów paliwa w baku (szkoda, że takiej informacji nie wyświetla). Myślę, że dla niektórych byłaby to fajna informacja, że np. w danej chwili mają w baku 8,2 litra paliwa lub np. 10,6 litra. Ale z podanych informacji w instrukcji Punto wynika, że można sobie samemu taką wartość wyliczyć.

Wystarczy wyświetlany zasięg samochodu podzielić przez średnie zużycie paliwa i mamy informację – ile w danej chwili mamy litrów paliwa w baku.

Np. komputer wyświetla: zasięg 141 km i średnie zużycie paliwa 14,9 km/l.
141 : 14,9 = 9,4 (czyli w danej chwili mamy w baku ok. 9,4 litrów paliwa).

Oj cos mi sie to naciagane wydaje. Srednie spalanie liczone jest od momentu ostatniego skasowania licznika. Natomiast zasieg wykiczany jest "na biezaco" na podstawie spalania na odcinku ostatnich paru/kilku kilometrow. U mnie gdy wystartuje rano zasieg sie zwieksza w miare jak silnik nabiera temperatury ale srednie spalanie nie koniecznie zmienia wartosc.

I o to właśnie chodzi Komputer wylicza na bieżąco zasięg na podstawie posiadanej informacji o ilości paliwa w danej chwili w baku. Komputer wyliczając zasięg na daną chwilę, wykonuje np. obliczenie: ilość litrów paliwa jaka jest w danej chwili w baku - mnoży razy średnie spalanie. Wykonując odwrotne działanie (tak jak napisałem w pierwszym poście), dowiemy się, jaką ilość paliwa w baku komputer wyliczył.
Wiadomo, że obliczając ilość paliwa w baku na daną chwile, nikt nie będzie oczekiwał szczegółowego wyniku, że w danej chwili ma w baku np. 9,4630 litra paliwa, wystarczy informacja, że ma się np. ok. 9,4 litra paliwa (na daną chwilę)

No tak, ale zasięg zmienia Ci się sporadycznie, a spalanie bieżące skacze w zależności od tego jak mocno wciśniesz pedał. Idąc Twoim tokiem rozumowania gdy przyspieszamy mamy w baku mniej paliwa niż jadąc jednostajnie...

Jeżeli mówisz o spalaniu średnim, to przecież ono zbyt powoli się zmienia by użyć go do takich wyliczeń...

No chyba, że czegoś nie zrozumiałem, to wyjaśnij

Jest odwrotnie. Pisałem wcześniej, że te wartości się zmieniają, ale komputer wylicza zasięg (na daną chwilę) mając informację - ile litrów paliwa jest w danej chwili w baku. Pomimo, że komputer ma taką informację (dot. ilości paliwa w baku) - to jej niestety nie wyświetla, ale można ją sobie samemu wyliczyć.
Cały czas piszę, że to są wyliczenia paliwa na daną chwilę np. po 30 min. jazdy wyliczamy, że mamy w danej chwili 25,5 litrów paliwa w baku, a jak będziemy dalej jechali, to po jakimś czasie (i zużyciu określonej ilości paliwa), nasza wartość wyliczonego paliwa będzie już inna (m.in. z uwagi na pokonany dystans, zmianę prędkości jazdy, rodzaj trasy, itd.).

to i tak o kant d... rozbić, ponieważ komp oszukuje. Mój zawsze pokazywał za duże zużycie średnie, i po podjechaniu na stację paliw, gdzie wcześniej sobie policzyłem ze wejdzie np 30 litrów (a miałem np kupon na zatankowanie w promocji min 30 litrów) okazuje się że weszło tylko 25.

Inna sprawa, że u mnie po zmianie pompy paliwa (stara niała padniętą jedną uszczelkę w środku i niskie ciśnienie) okazało się że tak jak nigdy więcej niż 14km/l nie dało rady zrobić (oczywiście wg kompa) tak nagle ponad 20km/l się dało.

Jedyne co pewne to że przy tym średnim zużyciu liczonym wg kompa, rezerwa starcza na 100km - jeśli zużycie np. w mieście to 9l/100km, to nasz te 9, a jak w trasie masz 5l/100km, to w baku masz 5 litrów (oczywiście spalanie liczone przez kompa).

Pamiętam jak pokazywał mi zużycie w jeździe autostradowej 10km/l (prędkości 130-150km/h) a na baku zrobiłem 750km (lane pod korek)

Dzisiaj postanowiłem w praktyce sprawdzić wiarygodność obliczania ilości paliwa w baku.

Na pierwszym zdjęciu zwróciłem uwagę na wskazanie wskazówki wskaźnika poziomu paliwa – jedna kreseczka ponad ¼ baku. Pojemność baku to 48 litrów, ¼ to 12 litrów, czyli wskazówka wskazuje, że w baku jest prawdopodobnie trochę ponad 12 litrów.

Zdjęcie 1



Na drugim zdjęciu zwróciłem uwagę na wskazanie komputera pokładowego dotyczące przypuszczalnego zasięgu auta, czyli 170 km.

Zdjęcie 2



Na trzecim zdjęciu odczytałem wskazanie komputera dotyczące średniego zużycia paliwa, czyli 12,9 km/l.

Zdjęcie 3



Na podstawie w/w danych wyświetlanych przez komputer obliczyłem ile w danej chwili mam litrów paliwa w baku tj. 170 : 12,9 = 13,1. Biorąc pod uwagę położenie wskazówki na wskaźniku poziomu paliwa, otrzymany wynik (ok. 13,1 litrów paliwa w baku) jest bardzo prawdopodobny



P.S. Z uwagi, że dawno nie wyświetlałem na komputerze wymienionych danych, to zainteresowałem się trochę dużym wskazaniem średniego zużycia paliwa (12,9 km/l), wcześniej miałem mniejsze. Auto jest sprawne, ale ostatnio przez dłuższy czas jeździ tylko po mieście, na krótkich dystansach (2 – 4 km) i to jest powód takiego zużycia paliwa (co potwierdza wyświetlana na zdjęciu 4 średnia prędkość 23,4 km/h).

Zdjęcie 4

błędne podejście. Zalej po korek, pojeździj trochę, znowu zalej i wtedy porównaj ile wlałeś, a ile zeszło wg kompa. W moim przypadku (opisanym wyżej) paliwo powinno się skończyć po 500 km, a zrobiłem 750. Ostatnie 150 przejechałem dosłownie na jednej cieńkiej kresce, autostradą, ale już około 120 km/h. Żona już krzywo na mnie patrzyła, bo było to pod Dreznem, a my na oparach jechaliśmy. Po dojechaniu do domu susza w baku, ale 750 zrobił.

Wskazania kompa może zmienić nawet wjazd pod ostrą górkę, bo wtedy paliwo się przeleje i wskazówka skoczy do góry. Wjedź na ostrą górkę, zgaś samochód, odpal po chwili i będzie tak jakbyś dolał (to zauważyłem u siebie).

Cały czas piszę, że wskazywany przez komputer pokładowy przypuszczalny zasięg i średnie zużycie paliwa cały czas się zmieniają (w zależności od sposobu jazdy, prędkości, trasy, warunków atmosferycznych, itd.). Jeśli ktoś zatankuje paliwo "pod korek", to bez żadnych wyliczeń będzie wiedział, że ma w baku ponad 48 litrów paliwa. Natomiast, jak na stałe pali się kontrolka od rezerwy paliwa, to komputer nie pokaże przypuszczalnego zasięgu, więc nie ma możliwości wyliczenia ilości paliwa w baku.
Ale jeśli wskazówka wskaźnika poziomu paliwa wskazuje poniżej lub powyżej: 3/4, 1/2 lub 1/4 poziomu paliwa i zatrzyma się auto na równej powierzchni, to opisanym w pierwszym poście sposobem można wyliczyć ok. ilu litrów paliwa mamy na daną chwile w baku.

nie chodzi mi ile masz w baku, tylko jak wyliczyc ile zużywa. A w baku po korek może być ciut więcej niż te 48l. Inna sprawa, że te pół zbiornika wg licznika to moze być nawet 5 litrów na + lub na -. Tak jak napisałem w pierwszym swoim poście, niby masz lekko ponad rezerwę, a tu zonk i tylko 25 litrów wchodzi. Wskazówką steruje komputer, on sobie coś policzy, pomiesza z ilością paliwa, i coś pokaże, co nie zawsze odzwierciedla faktyczną ilość paliwa.

Ja tylko pisze o wyliczeniu posiadanej ilości paliwa w baku (na daną chwile). A "jak wyliczyć ile zużywa" paliwa - to całkiem inny temat.

cały czas mówię, że komputer kłamie. Musisz sobie najpierw sprawdzić (zalewając pod korek) o ile przekłamuje, a dopiero potem może być to wiarygodne, bo mnie przed zmianą pompy oszukiwał na średnim zużyciu o prawie 2 LITRY !!! a po zmianie tylko o 0,5 litra (w trasie, bo w mieście o 1 litr).

i jakie było moje zdziwienie po zakupie, że punto II z silnikiem 1.2 60 KM pali w trasie przewie 8 litrów, a miał być taki ekonomiczny.

Zatem wg wskazań kompa, jeśli nie wiesz ile przekłamuje, to jazda w ciemno. W moim przypadku faktyczne średnie zużycie było mniejsze, a co jak będzie zaniżał i się okaże że w baku nie ma tyle co komp pokazał.

Zatem moim zdaniem trzeba zacząć od określenia , nazwijmy to "parametrów początkowych", a dopiero potem można sobie liczyć.

przyznam że coś jest w tej matematyce, jestem gotów się zgodzić z przedmówcą, iż policzenie litrów w baku jest w miarę rzetelne.