W sumie należało pierw określić powierzchnię styku i ją okleić taśmą klejącą. Na to nakleić lusterko i zdjąć taśmę, która by zeszła wraz z nadmiarem silikonu.
Teraz to raczej po ptokach, trzeba było o tym pomyśleć jak jeszcze silikon był świeży
Skoro odpada nożyk/żyletka i wszelka chemia, to drogą dedukcji pozostają 2 wyjścia:
- zostawić jak jest - ale i tą opcję wykreślamy, ponieważ nie przyczynia się ona do rozwiązania problemu,
- oderwać lusterko i przykleić jak należy.