Witam.
Mam problem z odpaleniem zimnego silnika, trzeba długo kręcić, a jak już odpali to się krztusi i nie chce wejść na obroty, dopiero po chwili załapie normalną pracę silnika. Podczas przyśpieszania jest jakiś zmulony, szczególnie w zakresie ok. 1-3 tyś.obr. Problem dotyczy tylko benzyny, na gazie jeździ normalnie.
Ktoś ma pomysł czym to może być spowodowane?

Standardowo należy podłączyć pod komputer i sprawdzić błędy.

To może być spowodowane adaptacją silnika pod gaz. Jeśli mapy benzyny i gazu się rozjechały to tak może być. Spróbuj przed odstawieniem auta na postój przełączyć go na benzynę tak aby kilka km przejechać na benzynie. Jeśli się zaadaptuje to powinien łatwo się uruchomić. Inna kwestia to czujnik temperatury cieczy. Nieprawidłowy odczyt spowoduje utrudniony rozruch bo "ssanie" będzie za małe.

Niedawno wyskoczył mi CHECK ENGINE i komputer pokazał "zły skład mieszanki", byłem na regulacji instalacji gazowej, i powinno być teraz ok. A na benzynie jechałem już pewnie 20km więc jak by coś się miało zaadaptować to już by było. A czujnik to ten przy kolektorze ssącym?

Na kolektorze jest czujnik temperatury (i ciśnienia) zasysanego powietrza. Czujnik temperatury płynu jest na termostacie. Najlepiej kompem podejrzeć ile wskazuje.
Przy tym złym składzie mieszanki to zaaplikowałbym środek czyszczący do benzyny. Kiedyś uratowało mi to parę złotych po tym jak silnik zaczął pracować na benzynie na 3 cylindrach. Obecnie do benzyny w starym aucie wlewam przed zimą 1/4l denaturatu i naparstek oleju do dwusuwów (na pół zbiornika). Pierwszy wchłania wodę, drugi smaruje wtryski benzynowe i pompę paliwa. Problemy nie powróciły mimo upływu kilku lat.

chmm.... no to muszę podjechać na sprawdzenie komputerem o co biega, tak się składa że miesiąc temu wlałem właśnie środek do czyszczenia wtrysków

[ Dodano: 08 Lis 2016 17: ]

No i byłem na diagnostyce ale nie wykazało żadnych błędów, mechanik podał kilka możliwych powodów, min.: słabe ciśnienie na pompie paliwa, brudna przepustnica lub zepsuty silniczek krokowy. Z tego wszystkiego najbardziej prawdopodobna wydaje się awaria pompy paliwa, gdyby było coś z przepustnicą lub krokowcem to na gazie też by zamulał. Jak myslicie?

Też by zamulał.
A krokowca nie ma w Twoim aucie.

Też bym obstawiał słabe ciśnienie na pompie paliwa. U mnie raz na ~2tygodnie potrafi odpalić tak ,że jak się szybko nie muśnie gazu to 500obr ew. zgaśnie Za drugim razem już pali , dzieje się tak zazwyczaj po nocnym odpalaniu.
W dawnych czasach p2 1,2 8v zawsze odpalałem lekko muskając gaz , niestety przy 1,9jtd się od tego odzwyczaiłem

Na diagnostyce nie wykryło żadnych błędów. Ogólnie jak silnik mocno zimny to ma specjalne wzbogacenie (ssanie) zależne od ilości obrotów wału.

Mogła się zdarzyć sytuacja że miałeś mało benzyny w zbiorniku i na zakręcie lub przechyle pompa przez moment pracowała na sucho, przytarła się i nie wytwarza prawidłowego ciśnienia. Co do rozjechanej adaptacji, silnik po kilku "przeciągnięciach" z gazem w podłodze musi osiągać moc maksymalną, przepustnica też nie może się blokować, bo sytuacja występowała by również na LPG. Podjedź do dobrego mechanika, niech sprawdzi ciśnienie paliwa, wtedy będziesz pewny na 100% czy to pompa paliwa.

No i po sprawie, jak zwykle chodziło o drobiazg. Okazało się że uszczelka która jest przy regulatorze ciśnienia była w rozsypce i przez to paliwo wędrowało na boki a nie do przewodu. Koszt naprawy 0.50 PLN.