Hej,
pisze do Was z problemem - teściowa pożyczyła auto koleżance, która zamiast ropy wlała benzynkę i pomykała tak chwile nie zauważając nic niepkojącego

po zorientowaniu się, dolała do pełna ropy i dalej jeździła...
Na chwilę obecną auto ma 3/4baku 'mieszanki' (benzyny wlała prawdopodobnie 5-10l z czego część już wyjeździła), podczas odpalania troche szarpnie, pofaluje obrotami, pośmierdzi z wydechu i miga przez kilka sekund kontrolka swiec zarowych - poza tym odpycha się normalnie.
Pytanie co robić - czy dolewać dalej do fulla, wlać dodatek do czyszczenia układu paliwowego, wymienić filtr paliwa i obserwować? Czy jakieś inne sugestie? Czy migająca kontrolka świec ma cos wspólnego z tą pomyłką czy jest to osobny problem świec/sterownika?
Pozdarwiam i dzięki za pomoc