Witam.
Jestem nowy na forum. 3 tygodnie temu kupiłem kropka dla żony. Wymagał jedynie wymiany uszczelki pod głowicą. Stan igła. Wymontowałem głowicę, zaniosłem do szlifu, kupiłem komplet uszczelek (także do kolektorów), nowe świece, filtr powietrza i śruby głowicy. Poskładałem wszystko, pali od dotknięcia, chodzi równiutko 750rpm, nie faluje, zbiera się itd.
2 dni temu skończył mi się przegląd, więc jadę. I co się okazało? Przekroczona 3-krotnie emisja spalin. Poczytałem troszkę tu i tam, za powody podawane były świece, sonda, nieszczelności, katalizator i raz nawet ktoś podał sterownik silnika.
Więc tak: świece są nowe, filtr powietrza jest nowy, szczelność jest, zbadałem napięcia sondy lambda - napięcie waha się między 0V a 0,6V więc chyba dobrze. Mechanik postukał po obudowie katalizatora, mówi że katalizator "jest". W sensie że jest pełny nie wypalony.
Jakie mogą być jeszcze przyczyny tak podwyższonej zawartości spalin. Z tego co pamiętam jest ok 1000 Co2 gdzie norma jest do 300 i 300 HC, gdzie norma jest do 100 na wolnych obrotach. Nim oddam auto do wyspecjalizowanego warsztatu, chciałbym Waszej opinii co jeszcze można samemu zdiagnozować. Mnie się już wyczerpały pomysły i wyszukiwarka na ten temat. Dodam że mam jednopunktowy wtrysk paliwa.
Czy pomimo tego że napięcia na sondzie lambda falują - wymieniać ją? I jak dalej będzie emisja przekroczona to już na bank katalizator?

CoMMaster, zanim coś zrobisz sprawdź kolor spalin możesz zakupić coś takiego: http://allegro.pl/tester-szczelnosci-us ... 16335.html

czy pierścienie trzymają

xONx, przed wymianą uszczelki był taki objaw, że rosło ciśnienie w układzie chłodzącym i wywalało płyn chłodniczy. Silnik się zagrzewał po czasie do ponad normy. Po wymianie uszczelki temperatura nie dochodzi nawet do połowy wskaźnika, kolor płynu jest czysty i nie powstaje ciśnienie w układzie chłodzącym. Myślę że uszczelka jest OK. Stara miała definitywnie wyżarte miejsce gdzie spaliny mogły się dostawać do kanałów wodnych. Głowica po planowaniu i wymienionych uszczelniaczach zaworowych. Pracuje perfekcyjnie. Wymieniony został też termostat na nowy i pompa wody też na nową. Ja osobiście robiłem z uszczelką krok po kroku wg instrukcji z momentami i kolejnością dokręcania nowych śrub głowicy.
Sprawdzę jeszcze ciśnienie sprężania na cylindrach.
Jutro wymieniam sondę. Zakupiłem już BOSCHowską. Jeżeli nic się nie zmieni, oddaję auto do warsztatu. Niech oni się głowią. Auto ma autentyczny przebieg 114tyś. Stan tak jak pisałem - IGŁA.

myślę, że powodem mogą być jakieś problemy z zapłonem lub sondą lambda ewentualnie za niski stopień sprężania( podwyższone HC). Katalizator na to nie ma wpływu. On ma za zadanie redukcję tlenków azotu. U mnie ponad 180k przebiegu (lub więcej) i jeszcze analizę spalin przechodzi na przeglądzie.

Poradziłem sobie z tym problemem sam.
Stwierdziłem że jeżeli sonda lambda oscyluje jakby mieszanka była ok, a na analizie wychodzi 300% przekroczenia normy czego nie powinno być nawet jakby wydech nie miał katalizatora, postawiłem na wymianę sondy.
Po wymianie sondy wszystko jest ok.