Hejka,

Mam pewien problem/niedogodność z moim kropkiem, czytałem już sporo na podobne tematy, ale o tym konkretnym połączeniu problemów nie znalazłem nic.

Po pierwsze, dosyć ciężko wchodzące biegi. Nie muszę ich wrzucać przy użyciu dużej siły, ale często przesiadam się na inny samochód (2 lata młodszy ale z większym przebiegiem) i tam biegi wchodzą gładziutko nawet jednym palcem. Często podczas zmiany biegów bieg odmiawia wejścia i muszę cofnąć dźwignie i ponowić próbę. Dość topornie również redukuje się biegi, gdyż skrzynia wtedy większy opór stawia.

Po drugie, strasznie wysoko łapiące sprzęgło. Mam tu na myśli na prawdę na ostatnich centymetrach. Przy wyższych biegach nie sprawia to dyskomfortu (może poza lekkim skokiem mocy przy za szybkim pusczeniu pedała), ale ruszanie z pierwszego biegu to męka. Z samego sprzęgła ciężko ruszyć, przy ruszaniu z gazem kłopot jest taki że obroty muszą skoczyć do 1600-1800 w momencie puszczania sprzęgła żeby ruszył. Kończy się to tym, że jadąc w korku często ruszając, mimochodem przypalam sprzęgło (albo to, albo zgaśnie).

Jakieś pomysły co to może być? Na pewno w przeciągu 3 miesięcy planuję wymianę kompletu sprzęgła, wymiane/kontrolę oleju w skrzyni i prawdopodobnie wymiane wysprzęglika.

EDIT 1:
Dodam, że mimo opisanych problemów sprzęgło się nie ślizga, ani nie nic nie szarpie przy zmianie biegów.

Jesteś leniwy i kłamiesz. Jest np. taki temat: http://fiatpunto.com.pl/topic59086.html
Można się było tam dopisać, a nie syfić na forum (zakładać kolejny temat o tym samym - dlatego się ciężko szuka).

Ok, moje niedopatrzenie. Nie rozwiązuje to jednak sprawy wysoko łapiącego sprzęgła i nie wiem czy oba te problemy nie mają wspólnego winowajcy, sprzęgła.