Witam, mam problem z Punto a dokładnie z poborem oleju. Otóż, nie widzę za sobą niebieskiej chmury, olej wymieniłem półtora tysiąca kilometrów temu i jest już na minimum. Pierwsza myśl "odma", zdemontowałem ten wężyk co idzie do kolektora z odmy i w środku jest cały zawalony olejem... Kiedy go przekręciłem wyciekło kilka kropel czystego oleju. I teraz pytanie, za pewne membrana jest pęknięta... Ktoś wymieniał samą membranę czy trzeba wymienić całą odmę?

Jaki przebieg ?

243k

Najlepiej całą odme i licz się z tym że te silniki są olejolubne zarówno w GP i w Bravo II po takim przebiegu.
Jak zużycie przekracza 0.5l na 1000km to trzeba zacząć myśleć o jakimś remoncie/uszczelnieniu.

Dzisiaj dolałem litr oleju po 1500km i mam teraz nad stan. W remont raczej bawić się nie będę. Ogólnie zaciekawił mnie ten olej w wężu od odmy aż do kolektora. A co najczęściej puszcza w tym sikniku? Pierścienie, uszczelniacze? Dodam, że żadnej chmury za sobą nie widzę. Godzinę temu kolega dał do odcinki po długiej przejażdżce i też nic. Wycieków również nie ma. Jeżeli chodzi o odmę to nigdzie nie mogę znaleźć nowej, rozmontowałem ją i cała membrana jest objęta nagarem jak i jej obudowa.

Te silniki są tak spasowane że trudno dokładnie określić które elementy odpowiadają za branie oleju.Po prostu tak mają że od 0,07 do 0,2 to norma. Od 0,2 do 0,3 tragedii też nie ma ale trzeba się przyglądać. Powyżej 0,4 już jest coś na rzeczy.

https://www.google.com/url?sa=i&url=https%3A%2F%2Fsklep.akuki.pl%2FOdma-Fiat-Punto-Evo-Alfa-Romeo-Mito-1.4-55209329&psig=AOvVaw0Vm5Ze7e8W4lS0SPzz9dEp&ust=1591386780450000&source=images&cd=vfe&ved=2ahUKEwjSwqHv9-jpAhXEtyoKHTESAGgQr4kDegUIARD9Ag