Witajcie, poci mi się silnik 1.4 16v, oleju nie ubywa. Wiadomo od wymiany do wymiany coś doleje ale nie zauważyłem różnicy odkąd go posiadam czyli od 6 lat. Poniżej wrzucam fotke gdzie się poci, mam wrażenie że leci to gdzieś pod kolekorem wydechowym i w tym miejscu spływa w dół

Taka fotka niczego nie dowodzi. Temat bez sensu...
To może ciec gdzieś wyżej, albo z tyłu (kolektor ssący, pokrywa zaworów - zmienne fazy, odma), albo z boku...nie widzimy, Ty poszukaj, samodzielnie!

Silnik można LEKKO przemyć zmywaczem do hamulców. Nie nalać do skrzyni biegów (sprzęgło), ani pod osłonę rozrządu. Wtedy obserwować (cały dookoła, gdzie się znów "poci").

Przemyłem właśnie silnik i pojawiło się pocenie w tym samym miejscu. Słyszałem opinie, że może to być UPG ale zrobiłem test i nie wykazało ze to ona. Mogłaby pęknąć uszczelka, żeby lało się gdzieś z kanału olejowego tylko na zewnątrz?

Może, ale to raczej rzadki przypadek awarii UPG.
Tam w rogu chyba (niech ktoś poprawi) nie ma magistrali pod ciśnieniem, a tylko spływy oleju (przynajmniej w 8V tak było, raczej, ale rodzina "FIRE" ta sama), olej idzie na głowicę centralnie (na środku kolektora wydechowego).
Prędzej chłodziwo tam jest (nie olej)...

PS
Ale na pewno nie leci z tyłu z wysokości pokrywy? Wtedy może ściekać i się sączyć dookoła po łączeniu głowicy z blokiem. Co wygląda jak "UPG". Po umyciu znowu tam wylezie (co nie znaczy, że to jest źródło).

To co się sączy jest tłuste to raczej będzie olej, chyba że płyn ma podobna konsystencję do oleju jak odparuje trochę?

No to na palec i wąchamy, olej raczej będzie się dało odróżnić od glikolu. Niestety oba są "tłuste", zwłaszcza przyschnięte.
Jak nie bardzo (słabo czuć ten zebrany z wycieku) to podgrzej sobie (czy przypal) kropelkę oleju i chłodziwa dla porównania.

Poza UPG, źródeł oleju jest mnóstwo powyżej niej, powtarzam się, wiem. Pokrywa zaworów, elektrozawór faz, odma (mała i duża w 8V, w 16 nie wiem ile wężyków jest), na boku czujnik położenia wałka, na drugim boku rozrząd i simering wałka, koło zmiennych faz. Przepustnica. MAP sensor w kolektorze dolotowym. Wszystko trzeba wykluczyć.

W olejem to nie bardzo, ale układ chłodzenia można sprawdzać na szczelność - "bijesz" ciśnienie robocze (1 przecinek coś tam bara) i patrzysz czy ucieka (tylko jakiś przyrząd - manometr i przejściówkę trzeba mieć).