Witam,
Po zimie akumulator słabiej mi chodzi, postanowiłem, że naładuje go prostownikiem. W tym celu chce go odpiąć, ale troche sie obawiam, bo pare lat temu przy moim wcześniejszym akumulatorze, po ładowaniu i ponownym podłączeniu auto nie chciało zapalić, rozrusznik sie w ogóle nie kręcił, tylko słychać było takie pykanie... przyjechał mechanik z lawetą, zabrał auto do warsztatu i tam wymienił akumulator na nowy bo okazało się, że tamten juz sie nie nadawał do niczego (mimo ładowania) i w dodatku jakoś "zresetował komputer" czy coś w tym stylu. Obawiam się, że teraz jak odłącze to znów może sie pojawić taki problem...
Miał ktoś z was taki problem?
Druga sprawa jest taka.... trzymam auto na ulicy, więc po wyjęciu akumulatora chce mieć drzwi zamknięte. W takim wypadku mam:
otworzyć drzwi pilotem lub kluczykiem, otworzyć maskę, zatrzasnąć drzwi i zamknąć je pilotem lub kluczykiem i wtedy wyjąć akumulator, tak?
Napiszcie czy dobrze napisałem, bo ciągle mam obawy, że po wyjęciu akumulatora znów będą jakieś problemy
Pozdrawiam

Nie będzie problemów.

Co do zamknięcia auta to tak jak piszesz.

Co do zamknięcia samochodu właśnie taki sposób, inaczej się tego nie da zrobić

A co do wyjęcia akumulatora - komputer się resetuje po odłączeniu aku, ale to nic złego, będziesz musiał sobie ustawić datę i godzinę jedynie, reszta funkcji sama się zaadaptuje. Sprawdzałeś napięcie na aku ? można doładować, jeśli masz sprawny prostownik i akumulator to nic złego się nie stanie

Raz tak zrobiłem, że wyjąlem akumulator a zapomniałem zamknąć auta Przednie drzwi lewe i prawe zamnkąłem kluczykiem ale tylne drzwi można było otworzyć Na szczęscie w tym dniu nie było złodziei

Co do pomiarów akumulatora to jeszcze nie robiłem, ale już czasami cieżko zapala, teraz przez te śniegi też długo stało nieruszane, więc na pewno coś tam prądu ubyło

Trzy Święte Punkty Grande:
1. Masa.
2. Alternator (jak się starzeje łagodnie, to napięcie spada, poziom ostrzegawczy to 14,1-14,2 V przy małym obciążeniu).
3. Akumulator (naturalne starzenie, zaniedbanie - jazda na krótkich odcinkach, osłabienie od starego alternatora).
4. Uzupełniająco: skrzynka bezpieczników/przekaźników, rozrusznik (zużyty stawia opór = pobiera więcej prądu).

W przypadku prób ożywienia starego akumulatora (bezobsługowego), dać mu szansę. Krótkie podładowanie przez noc to często za mało. Minimum to weekend (2-3 doby) ładowania, wtedy masz prawo oceniać, "diagnozować", czy na prawdę jest do wymiany, czy jednak nie.