Dzisiaj jechałem z Katowic do Wisły, a wracałem jeszcze przez Bielsko i Pszczynę. Średnie spalanie wg. komputera to 5,9l/100km, a nie jechałem jak żółw (100-110km/h) do tego właściwie zimowe warunki Myśle, że rzeczywiste ciut większe, ale i tak jestem zadowolony

no, muszę się pochwalić właśnie wróciłem z małej wycieczki (tam i nazot ) do Pszczyny w sumie jakieś 80km i średnie spalanie wg. kompa to 5,6 l prędkość 90-100-110 km/h więc bez szaleństw, ale przyzwoicie

90 km/h - ale frajda Ja na tej samej trasie jadąc przeciętnie 120 km/h mam na komputerze 6,5.

No i kolejny rekord trasa Katowice - Puławy (ok.300km) średnie spalanie wg. kompa i rzeczywiste (wyliczone) wyjątkowo się zgodziło i wyniosło 6,1 Oczywiście bez wielkich szaleństw, ale nie za wolno i trochę wyprzedzania tirów

Przez około 2 miesiące przejechane 987 km, tylko po mieście, krótkie odcinki 2-4 km. Średnie spalanie komputerowe 9,9.

darklew no przy tym przebiegu i takich krótkich odcinkach to się nie dziwie

To normalne. W AŚ właśnie pisze ile palą auta na dystansie 3 km. Lepiej nie czytać z uwagi na możliwość zaburzeń w procesie trawienia
Mój wujek zaś jeździ S 500 do pracy 2 km. Ciekawe ile mu pali

Nie napisałem, że auto ma taki mały przebieg. Przebieg auta 12000 - po prostu ostatnio nie jeździłem w dalsze trasy, więc mogłem sprawdzić ile samochód pali tylko w mieście na krótkich odcinkach, które w sumie dały około 1000 km, więc sprawdzenie wydaje sie w miarę miarodajne.

ostatnio ciutek ostrzej pojeździłem głównie po mieście i wyszło mi 9,6l/100km

Trasa 641 km z kilkoma przerwami. Dwie osoby + bagaż.
Teren głównie górzysty a jeśli nie, to częste korki lub miasta. Sporadycznie 6 bieg.
Średnia prędkość 42 km/h.
15 godzin jazdy.
80% trasy na klimatyzacji.
Średnie spalanie pokazane przez komputer 7.0 l.
Paliwo V-Power Racing i V-Power 95.

Trasa ciut powyzej 2000km. Praktycznie calosc na autostradzie + 2 gigant korki (Kolo Antwerpii w Belgii i kolo Londynu - makabra) no i + przejazd przez wioski po zjechaniu z A4 kolo Legnicy.
Predkosci staralem sie trzymac zgodne z przepisami czyli ok 130km/h + w niemczech sporo ok 150- 160 km/h no ale w wiekszosci przypadkow 130. Srednie spalanie wg. komputera 6.7l/100km. Srednia predkosc wg kompa - 85km/h (przez te korki w UK zwlaszcza ).
Chyba niezle spalanie przy braku jakiejkolwiek oszczednej jazdy :alien:
jestem zadowolony.
Aha, benzynka 95.
Za 3 tyg jazda spowrotem, zobczymy co wyjdzie.

dzisiaj wróciłem z urlopu i czas na małe kalkulacje
trasa 902km
paliwo 60,31 l
co daje średnie zużycie 6,68l/100km - co jest dobry wynikiem biorąc pod uwagę spory ruch i cały czas włączoną klimatyzację
no i tak na marginesie komputer pokazał 6,2l czyli troche zaniżył znowu

6,68 l/100, czy też komputerowe 6,2 l, to dobry wynik dla wersji Sport, biorąc pod uwagę duże opory toczenia związane z szerokimi oponami

to też miałem na myśli Twój pewnie byłby w stanie spalić 0,5l mniej - tak myślę

Trasa 600 km z kilkoma przerwami. Dwie osoby + bagaż.
Teren głównie górzysty a jeśli nie, to częste korki lub miasta. Sporadycznie 6 bieg.
90% trasy na klimatyzacji.
Średnie spalanie pokazane przez komputer: 6.6 l.
Paliwo V-Power Racing i V-Power 95.

zoon to mój mniej wg. kompa

Ale jaka niesprzyjająca trasa w moim przypadku.

zoon no wiem, wiem chociaz powiem Ci, że moja też nie była rewelacyjna

Droga powrotna 220 km w 5 godzin. Cholerne korki

Korki to faktycznie problem, ale nic tak nie wkurza ja to, że na trasie Kraków-Tarnów poustawiali chyba z 8 fotoradarów (dobrze, że z tabliczkami które o nich ostrzegają) i co kawałek jeszcze suszą... I jedziesz po szerokiej prostej drodze 70km/h poza terenem zabudowanym...

Po co tam fotoradary? Jeżdżę czasem z Krakowa do Nowego Sącza przez Brzesko i tam się więcej stoi niz jedzie. 70 km/h to tam dobra prędkość. A taka fajna, nowa nawierzchnia. Na szczęście mozna jechać skrótem przez Gdów

zoon: zależy jak trafisz, ja w sobotę jechałem to w sumie tylko koło Łapczycy się stoi a tak to jazda. Tyle że 70km/h

troszkę się OT robi

No właśnie. Możecie mi dać dla relaksu drugie ostrzeżenie i będzie porządek.