Przygasanie świateł zewnętrznych (dodatkowo światła dzienne)

Jaco · #10172 **Wysłany:** 01 Mar 2007, 11:18;

gp napisał(a):

Swoją drogą: czy jest dzisiaj samochód, którym można się cieszyć bez ponadplanowych wizyt w serwisie?

W każdym aucie coś się znajdzie. Tym bardziej w nowo wypuszczonych modelach. Wszystkiego na testach nie wyelimują

najlepsi testerzy to userzy :lol:

Później już sprawdzone konstrukcję trzymają się w miarę dobrze. Ale też nie ma reguły. Autem się jeździ nie ogląda go więc trzeba to znosić. U jednych bardziej u drugich mniej :wink:

pepepe · #10175 **Wysłany:** 01 Mar 2007, 11:32;

Pewnie , userzy najlepiej testuja.
Ja ze swojej branzy powiem , ze caly czas testujemy Windowsy

golab · #10289 **Wysłany:** 01 Mar 2007, 20:12;

gp napisał(a):

Czyli wychodzi, że tak jest tylko u mnie.

Nie tylko!

golab napisał(a):

Jak szybko kręcisz kierownicą przy włączonym CITY, to więcej energii potrzebuje silnik wspomagania i światła mogą przygasać.

Ja też to zauważyłem u siebie, a oprócz tego przygasają kiedy ostro zaczyna drapać ABS tj. podczas hamowania na śniegu/lodzie...

Popatrz także, jak masz włączone światła i nagle machniesz wentylator z pozycji OFF na MAX - wówczas u mnie również jest taki jakby impuls przygaśnięcia... :]

Synek · #10294 **Wysłany:** 01 Mar 2007, 20:20;

gp napisał(a):

czy jest dzisiaj samochód, którym można się cieszyć bez ponadplanowych wizyt w serwisie?

To moze sie wydac dziwne, ale w citroenach nigdy nic w rodzinie nie robilismy, z Honda bylo troche gorzej, no i jeszcze VW sie nie psol ale to bylo dawno i jezdzilismy nim malo. Dlatego moi rodzice pozostaja wierni francuza.

[ Dodano: Czw Mar 01, 2007 7:21 pm ]
... a ja sie wylamalem i zaluje

Jaco · #12434 **Wysłany:** 10 Mar 2007, 21:16;

Odświeżę

To może tak być. Na postoju bez konieczności kierownicą się nie kręci

Tym bardziej w lewo czy później w prawo DO OPORU. Mogą światła przygasać bo to męczy układ strasznie i pożera energię. Jak stoisz nie kręć jak nie musisz

Zauważyłem to dziś w innej marce :lol:

i ten wątek mi się przypomniał.

daras · #12821 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 09:22;

Ja nie piszę o kręceniu na postoju - piszę o równoczesnym ruszaniu i skręcaniu kół.
A w jakiej innej marce też tak się dzieje?
Tak na pocieszenie? :-)

Yoka · #12831 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 09:49;

gp napisał(a):

A miałem ich omijać szerokim łukiem...
ponadplanowych wizyt w serwisie?

Nie marudź . Trza se było kupić Toyote albo Honde.

golab · #12857 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 10:55;

Za tą cene to chyba używaną...

Synek · #12860 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 11:03;

Zawsze zostaje KIA, ktora jest tania i bezawaryjne

pepepe · #12862 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 11:14;

Nie przesadzajcie z tym przygasaniem swiatel.
Ktos zauwazyl, ze przygasaja i nagle wszystkim tez

Ja nie zauwazylem tego a jesli nawet sie okaze, ze tak jest to nie robilbym z tego tragedii ...
sam sprawdze to dzisiaj , mam akku Varty, podobno dobry, ciekawy jestem czy to akku czy alternator.

p.s. Kumpel kupil Peugeota 407 za duza wieksza kase i nie ma City a podobalo mu sie

golab · #12870 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 11:58;

Synek napisał(a):

Zawsze zostaje KIA, ktora jest tania i bezawaryjne

Znajomy ojca ma Carnival'a i nie ma wyjazdu, żeby coś mu nie padło w drodze! :roll:

Cholernie narzeka... Ale w rankingach KIA-e są rzeczywiście dość wysoko. Ciekawe jak z tym Cee'd będzie - czy nie przegieli z gwarancją.

pepepe napisał(a):

Nie przesadzajcie z tym przygasaniem swiatel.
Ktos zauwazyl, ze przygasaja i nagle wszystkim tez

Bo przygasają, ale co mi do tego?

Pewnie nie tylko w Punto tak jest...

pepepe napisał(a):

p.s. Kumpel kupil Peugeota 407 za duza wieksza kase i nie ma City a podobalo mu sie

Nie ma CITY, ale za to ma piękny, szczerbaty ryjek!

Nie no, w 407 to jeszcze nie jest źle (nawet mi sie podobają 407-ki), ale w 307 i 207 to tragedia. :lol2:

daras · #12871 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 12:01;

yoka i pepepe

Nie chodzi o marudzenie. Przygasanie jest oznaką niedoboru prądu. Jak ci zaczną sypać się żarówki, szybko odświeżysz temat :-)

Co do hondy i toyoty: nie są w moim typie - nie ta liga.

golab · #12882 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 12:14;

gp napisał(a):

Przygasanie jest oznaką niedoboru prądu. Jak ci zaczną sypać się żarówki, szybko odświeżysz temat

A no właśnie... Żarówki sie nie sypią, więc nie narzekam. :]

Yoka · #12889 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 12:48;

gp

Dziwne jest to przygasanie swiateł przy ruszaniu. Mi wtedy nie przygasają . U mnie nastepuje lekkie przygasniecie w ułamku sekundy kiedy na wolnych obrotach na postoju krece kierownicą

daras · #12903 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 13:52;

Yoka napisał(a):

Dziwne jest to przygasanie swiateł przy ruszaniu. Mi wtedy nie przygasają . U mnie nastepuje lekkie przygasniecie w ułamku sekundy kiedy na wolnych obrotach na postoju krece kierownicą

U mnie też.

golab · #12964 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 18:07;

I u mnie...

Yoka · #12969 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 18:42;

...czyli norma

echelon · #13025 **Wysłany:** 12 Mar 2007, 23:38;

To przygasanie to w zasadzie normalne jest, najwyraźniej można zaobserwować na postoju (jesteśmy grzeczni i nie machamy kierownicą na postoju :evil:

). Występowało to już w Stilo. Chwilowo zmniejszone napięcie specjalnej krzywdy tym żarówkom nie wyrządzi, nie ma się o co obawiać.

Jaco · #13034 **Wysłany:** 13 Mar 2007, 00:42;

echelon napisał(a):

To przygasanie to w zasadzie normalne jest, najwyraźniej można zaobserwować na postoju (jesteśmy grzeczni i nie machamy kierownicą na postoju :evil:

). Występowało to już w Stilo. Chwilowo zmniejszone napięcie specjalnej krzywdy tym żarówkom nie wyrządzi, nie ma się o co obawiać.

Takie coś nie wpływa znacząco na żarówki. Ale jak ktoś gasi samochód na światłach a następnie zapala go na włączonych to wtedy oj :lol:

daras · #13045 **Wysłany:** 13 Mar 2007, 08:22;

echelon napisał(a):

To przygasanie to w zasadzie normalne jest, najwyraźniej można zaobserwować na postoju (jesteśmy grzeczni i nie machamy kierownicą na postoju :evil:

). Występowało to już w Stilo. Chwilowo zmniejszone napięcie specjalnej krzywdy tym żarówkom nie wyrządzi, nie ma się o co obawiać.

I o takie potraktowanie sprawy mi chodziło. Dzięki :-)