Tak sie zastanawialem ile osob z Was kupiloby znowu GP
Ja obecnie posiadam GP 1.4 16v Starjet Sport z 2007 roku i bardzo podoba mi sie wersja 1.4 T-jet 120bph (bialy?)

Ja bym kupił GP Abarth, ale nie mam za co

Pytanie proste a odpowiedź w moim przypadku trudna. Jako że mam juz 2 GP to w przyszłości będę mierzył już jednak w coś innego w coś z wyższej półki. Na chwilę obecną byłoby to Bravo t-jet 150 km wersja sport lub tour de pologne. Tylko oczywiście z wymienionymi tymi czarnymi felgami 17 które dla mnie są okropne. Kolor myślę że czerwony maranello (ach ta siła reklamy ) A w przyszłości cos ze stajni AR.
Natomiast GP z czystym sumieniem polecam bo to BOSKIE AUTKO

ja podobnie jak heffer jakiś t-jet w wersji sport, ale raczej nie biały

Jak kupię bravo to cię zmłócę spod świateł



I mam nadzieję że nie czarny

taaaaaa


no raczej też nie

to u mnie sprawa wygląda tak, jak bym miał znowu taka podobna gotówke do wydania to znowu pod domem wita GP, tylko w lepsiejszej wersji jesli mam troszkę większą gotówkę to pod domem staje VW Scirocco choć nie lubie VW to ten samochód urzekł mnie, świetnie sie w nim siedzi idealnie sie prezentuje najbardziej udany wóz VW, jeszcze z silniczkiem 1,4 TSI a jeszcze wieksza gotówka to juz Honda Accord kombi albo Volvo V70

bravo na "tych" czarnych felach-wiater w polu.pozdro

Dokładnie! Do pola się może nadają a nie do pięknego włoskiego auta

no mi sie jakos spodobal bialy. Obecnie mam szary chemical wiec drugi raz to samo by odpadlo czarnego nie chce bo tez juz mialem poprzednio i trzeba non stop myc czerwnony jest ciekawy, niebieskich za duzo wiec bialy albo czerwony

Bravo tez jest niezle calkiem i wybor moglby tez pasc na taki samochod (150bph ze wzgledu na mase ) ale jednak punto ma wiecej uroku moim zdaniem.

Clio, Polo tym bardziej odpadaja (raczej)

Jak będzie miał T-JETa GP - to Bravo pójdziecie na równo zależy jaki silnik kupisz musiałbyś brać MJ 150 lub T-JET 150 żeby iść na równo

Bo T-JET w GP przy tej masie jest szybki

Co do białego coś w tym jest... Wersja SPORT biała wygląda fajnie ale jest jeden warunek - ze szklanym dachem Wygląda na prawdę nieźle.

Co do pytania - oczywiście, że tak - GP to eleganckie autko
Poczekamy na FL w 2009

Bravo sport ma do wyboru tylko 150 konne silniki. A że raczej diesel do mnie nie przemawia to byłaby to 150konna turbobenzynka - ehhhh te marzenia jakie one przyjemne

myślę że z pewnościa bym ponownie kupil Grande Punto ,ale napewno w lepszej wersji , Grande Punto jest piękne!!!

potwierdzam kupiłbym napewno ale w dieslu minimum 90 KM

Na pewno w przyszłości kupię T-Jeta w wersji Emotion Oczywiście czarny. Narzekam na ten kolor, ale autko wygląda rewelacyjnie

Napewno kupię drugiego GP. Nie to, że je uwielbiam, ale dlatego, że w suwalskim WORD, egzaminy są właśnie na GP. Dwójeczkę sobie zostawię, bo przyda się dla początkujących kursantów. Nowego grandziaka, jednak trochę szkoda, żeby co rusz jeździć po krawężnikach lub palić sprzęgło.

Pozdro.

Zgadza się Uważam, że Mercedesy i VW są dla nudnych ludzi ale nowe Scirocco jest przepiękne Podoba mi się bardziej niż jakikolwiek Fiat czy Alfa Romeo - reszta niemieckiej motoryzacji to wizualna kupa (poza kilkoma innymi autami z najwyższej półki, jak np. Audi S5, SL 63 AMG, Porshe 911T)

Widzę że jeżeli chodzi o GP i inne fiaty to t-jet wychodzi no czoło jeśli chodzi o obiekt porządania

Oczywiście polecam GP. ALe 2 raz byśmy go nie kupili. Teraz coś większego. Bravo T-jet, Croma, czy AR 159

No właśnie. Większość moich znajomków, podziela pogląd o niezawodności niemieckiej motoryzacji ganiąc np. włoską czy francuską. Ale jak tak sobie pochodzić po warsztatach, to tej włoskiej czy francuskiej motoryzacji jakoś tak za bardzo nie widać. Za to niemieckiej od czorta. Mniemam więc, że niemiecka niezawodność jest wyłącznie mitem i gdybym miał kupować samochód sobie do jazdy, to napewno nie byłby to niemiecki, ale właśnie włoski lub francuski. Ale wyłącznie w automacie.

Też polecam GP, ale drugi raz bym nie kupił tego samego auta, a tak narazie to mój mi się podoba jedynie silnik mógby być 1.4 T-jet. Teraz jakbym miał kupić auto to bym się zatanawiał między Oplem Astrą III lub Fiatem Bravo. Co do VW Scirocco to mi też się podoba, ale to już i cena wyższa. Co do niezawodności aut niemieckich to nie wiem jak inne marki ale Ople Astry spisują sie bardzo dobrze

Najchętniej znowu Grande, ale już z silnikiem T-Jet i... dwusprzęgłowym automatem.

Jeśli następny samochód miał być używany tak jak dotychczas (1/2 osoby na co dzień + sporadycznie 2 osoby na dłuższy wyjazd), to byłby to Grande Punto Emotion z t-Jetem, kompletem poduszek (6 lub 7, w zależności czy poduszka kolanowa byłaby dostępna), spryskiwaczami reflektorów, elektrycznymi tylnymi szybami, dead lockiem, radiem z CD/MP3, Blue&Me Nav oraz klimą automatyczną dwustrefową (lub jeśli będzie dostępna, to trójstrefową) .

Natomiast jeśli stan rodzinny uległ zmianie/miał się wkrótce zmienić, to byłaby to zapewne Croma. Kropek jest fajny, ale do bagażnika trudno upchać coś więcej niż głęboki wózek trójkołowy i jego gondolkę.

Jeśli priorytetem były by koszty zakupu i eksploatacji to wybrałbym dokładnie takie samo Grande co mam teraz. Ewentualnie w wersji Sport.

A bez ksenonów, foteli z masażem i tempomatu się obejdziesz? Naprawdę nie masz dużych wymagań