ja mam pytanie odnośnie blach w punto2 2000r 1.2 8v,czy są ocynkowane?i jak z korozją w waszych punkcikach.

w punciaku który jest u mnie w domu na przeglądzie koleś powiedział że od dołu już łapie pomału. rok produkcji 2000

Heja,
ja kupilem swojego, rocznik 2000 to pan sprzedajacy powiedzial ze jest juz po konserwacji podlogi. Samochod nie byl bity (prawdopodobnie) i nigdzie indziej sladow korozji nie widze, poza miejscami gdzie odprysl lakier.
Pozdrawiam

ja mam 2001 i ocynk jest. na rdze na podwoziu nie czekalem tylko od razu go konserwowalem.

u mnie 2001' i 0 korozji jak narazie

U mnie takze jest gicior

Punto mk1 miały już cynkowaną blachę - o ile dobrze pamiętam.
w moim mk1 z 1996 roku był mały bąbelek - tuż pod narożnikiem tylnej szyby i w to widziałem też w innych Kropkach a w obecnym mk2 z 2004 rdzy ani śladu

A jaki jest koszt zabezpieczenia podłogi?
I na ile to wystarcza?

mam rocznik 2000 z niemiec--zero korozji---wyglada jak z fabryki--moze dla tego bo tam nie sypia sola--nawet na progach i dolnych rantach drzwi jak nówka wyglada

Rocznik 2000, jedno małe ognisko na masce i prawy tylny błotnik (ale był uszkodzony)

ja dzisiaj jak mylem dopatrzyłem sie malego ogniska w okolicy tylnej wycieraczki trzeba bedzie sie tym zając...

Wczoraj umyłem auto i dostrzegłem dość duże braki lakieru na progach po obu stronach. Rdzy nie widać, ale lakieru brak (porobiły sie takie kółeczka), do tego na tylnej klapie pare odprysków ale bez tragedii.

Ja na swoim dopatrzyłem sie niewielkich ognisk pod progami na krawędziach za przednimi kołami Punto FL 03

konserwacje załatwił mi znajomy z serwisu mercedesa koszt 70zł i flaszka a robocizna za darmo bo robiłem sobie sam[/list]

[ Dodano: 13 Lut 2008 01:51 ]

U mnie na lewym progu zaraz za nadkolem lakier odchodzi płatami (łuszczy się). Już się bałem że coś u mnie nie tak ale się okazuje że to jakaś większa sprawa.
Co z tym można zrobić? Cały błotnik przedni do malowania, wymiany?

W punto 2 na 1 miejscu to właśnie przy nadkolu, bo nie mamy chlapaczy, nie ma plastiku co osłoniłby, lecące z koła kamyczki piasek, które to ścierają nam lakier dosłownie do gołej blachy, ja zaradza temu tak, preparat podobny do bitex-a ale bardziej guma kauczuk(polecam) firmy BOLL, na pędzelek i zaciągam próg błotnika tak z 2 warstwy, i jest ok, jak wytrze sie to znów tak samo, ale ostatnio widziałem na L-ce Fl-ke, która to miała jakby oryginalne chlapacze, ale tak ze miały osłone progu błotnika az do samej góry!!. Wyglądało oryginalnie, taka plastikowa zakładka na progu nadkola, tak do okoła .





2 miejsce to górne mocowanie Mcphersona. Temu też zaradziłem

[ Dodano: 09 Lip 2008 21:18 ]
korozja na kielichach

no własnie u mnie też jest korozja na kielichach i mam pytanie po czym są te jakby jakieś okręgi powybijane ? u mnie identycznie to wygląda myślałem że były wlasciciel coś tam majstrował ale widzę identyczne u Ciebie

a u mnie są baranki na dachu przy przedniej szybie i wydostają się też spod bocznej uszczelki.
Dodatkowo odpryski lakieru i delikatna rdza na progach

a ja wziąłem się dziś za konserwacje podwozia....bo poprzedni właściciel nie widział sensu ...no cóż kropka lśniąca w środku pachnie nowością ....a pod spodem rdza zaczyna chrupać,zwłacza łączenie progów z podłągą tzw.ranty...poczyściłem wszytko(papier,szczotka)...tam gdzie sie dało nałożyłem cortanin f i hamerait i branek...ale przed tylnim kołem w miejscu przystosowanym do łap od podnośnika dostrzegłem dziurę....i nic pewnie się z tym nie da zrobić jak tylko wyciąć i wspawać na nowo ....no cóż takie jest życie...może ktoś z was miał taką przygode????

Ja w swoim punciaku 2002 rok robiłem konserwacje nadwozia zaraz jak go kupilem a miał wtedy 2 lata. Oczywiście wtedy nic nie było, zero korozji ale teraz mineło te 4 lata i ostatnio sprawdzałem jak wygląda ta konserwacja. Nie domyślałem się że coś znajdę a jednak. Wszędzie pięknie ładnie konserwacja się trzyma jednak (jak poprzednik pisz) korozja przed tylnim kołem w miejscu przystosowanym do łap od podnośnika. Zacząłem to skrobac śrubokrętem no i wlazł do środka. Od razu zerknąłem na drugą stronę i podobnie z tym ze jeszcze dziury nie ma. Praktycznie normalnie od spodu nie było nic widać. Proponuję Wam zerknijcie w te miejsca u siebie. Ja natrafiłem na to przypadkowo w czasie podnoszenia samochodu podnośnikiem tzw żabą. Założyłem podnosnik pod tę tylną łapę i dziwnie łapa podeszła do góry. Od razu opuściłem na dół i okazało się że te łapy są po czesci przymocowane na srodku tylnej podłogi pasażera. Tak na dobrą sprawę da sie to wgniesc ręką od spodu. Aktualnie zakonserwowałem te miejsca i nie wim co dalej z tym robić. Piszcie co o tym sądzicie.

ja mam to samo kolego...narazie nic z tym nie robie bo czekam na blacharza,ale sądzie że trzeba będzie wyciąć te kawałki i wspawać nową blachę i po kłopocie,narazie profilaktycznie zabezpieczyłem te miejsca!!!...ale powiem wam że to jakaś dziwna przypadłość punciaków bo jak miałem punto I to w tym samym miejscu mi rdza wywaliła...sądze że jest to miejsce niedopracowane przez fiata.

widmofpcs Mam identyczną sytuacje, tez jest male ognisko rdzy w okolicy tylnej wycieraczki i to jest coraz wieksze

Samo nie znikinie... Trzeba rdze kompletnie usunąć papierem sciernym lub szczotka na wiertarkę, później podkłąd, lakier oryginalny w sprayu..i na to lakier DecoColor(ta firme polecam:D). I powinien być spokój na conajmniej rok...

Kupilem do kropka konserwacje taka jak na zdjeciu i jeszcze fartuchy.Jedna strona poszla ok a druga zong tam gdzie jest wlew paliwa pojawila sie korozja musialem sruby przewiercic od wlewu tam gdzie jest korek i zabrac sie za korozje po oczyszczeniu przyszla farba i na koniec konserwacja i fartuch pasuje idealnie .A co do konfortu to jest o niebo lepiej nie slychac nic z tylu . Na allegro fartuchy sa drozsze