Forumowicze w was ostatnia nadzieja. Postaram sie opisać to z czym kiedyś sie męczyłem przez 3 miesiące, przeszło samo i wróciło.
A więc posiadam kropka z 98, benz + LPG poj 1,1 55 sx. I różne ciekawe rzeczy sie w nim dzieją:
-po pierwsze jak jest zimny to obroty na benzynie skaczą do 2000 i tak sie trzymają a czasem nawet sobie pulsują pomiędzy 1500 a 2000 tam i spowrotem.
-po drugie na benzynie kontrolka wtrysku świeci cały czas, na gazie - gaśnie
-po trzecie najbardziej uciążliwe:
dzisiaj zaczął szarpać tzn jak ruszam i dodaje mu bardzo powolutku gazu to tak jakby sie rozpędza, ale słabo, jak chociaż troszeczke przedobrze z gazem odrazu zaczyna szarpać i przestaje przez to przyspieszać. przykł. jade na 5 biegu 60 km/h i dodaje duuużo gazu auto zaczyna strasznie szarpać i na gazie słysze dziwny odgłos z silnika przy każdym szarpnięciu jakby coś wybuchało. Na benzynie może troszke mniej szarpie, ale szarpie też dobrze i nie ma większej różnicy pomiędzy jednym a drugim.
-po czwarte - na benzynie jak jade na biegu obroty i wciskam sprzęgło obroty spadają do 500 a po chwili idą do 1000, ale jakoś tak nierówno pracują
-po piąte - na gazie jak wciskam sprzęgło i trzymam go na jałowym obroty przez chwile są na 1000 (powiedzmy przez 2 minutki stania w korku) a później jak sie zagrzeje spadają do 500 i tak "męczą" ten silnik.
A teraz tak. Jakieś pół roku temu w trakcie 3-miesięcznej walki z tym samochodem
wymieniłem kable, świece, cewke (jedną tylko), sonde lambda, filtry wszystkie, olej i nie pamiętam co jeszcze. Nie twierdze, że te rzeczy są dalej dobre - zauważyłem dzisiaj na kablu jakieś przydymienie.
Jeździłem na komputer - nic nie znalazł. Spaliny wychodziły niepokojące bo był jakiś strasznie duży współczynnik czegoś tam (nie pamiętam) miał być coś koło 100-200 a był 1000! Gdzieś tam wyczytałem, że możliwe, że bierze "lewe powietrze" ale ja zielony jestem. A do mechanika nie pojade bo wszyscy tylko mnie spławiają bo pojęcia nie mają co to może być
Pomooooooooooooooocy. Please
Aaaa
I wszystkie te cuda dzieją sie od tygodnia bo wymieniałem nagrzewnice i płyn chłodniczy przy okazji bo przez całe wakacje chodził super.
Ale szarpać zaczął dopiero dzisiaj

Ale tym sie nie sugerować bo ten mój kropek to jakiś taki grymaśny
